Witam serdecznie!

[Grzegorz]

Witam wszystkich na forum,mam na imię Grzegorz i mieszkam w Bytomiu. Co prawda nie jestem lutnikiem gram sobie tylko w domu na swoich gitarach,a sprowadza mnie tutaj jeden problem z moję gitarę Vintage V100. Zwracam się do fachowców w tej materii,może ktoł z forumowiczów zechciał by mi pomóc.Zatem do rzeczy: Gitara VINTAGE V100 zakupiona jako nowa po paru godzinach grania na wzmacniaczu zatrzeszczała i od tej pory gra znacznie ciszej na obu przystawkach,obojętnie na którę się przełęczy czy na tę przy mostku czy przy gryfie lub na obie jest tak samo cicho,trzeba odkręcię mocno wzmacniacz żeby się słyszeę. Do tego nie reaguję potencjometry tonowe,kręci się nimi,a brzmienie jest zawsze takie same.Potencjometry głołnołci działaję prawidłowo. Nie wiem czy jest to wina przystawek (obie uszkodzone w tym samym czasie?), czy to wina elektroniki (może kondensatorki?). Sprawdziłem połęczenia kabelków i nic tam nie widaę nieprawidłowego. Wzmacniacz,kable też OK inne gitary graję normalnie. Może ktoł mógłby mnie naprowadzię na rozwięzanie tego problemu,będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam Grzegorz.

[Fryta]

Zacznij od kabla, potem gniazdo.
Najbardziej prawdopodobne opcje.


Wysłane z iPhone za pomocę Tapatalk

[Grzegorz]

Naprawione. Przelutowałem wszystkie widoczne luty i gra gitarka jak dawniej. Dziękuję. Pozdrawiam. G.