Budowa Gibsona
Moderator: poco
Jak cie to tak wkurza to weęšłsobie coś na uspokojenie, i nie odwiedzaj tego wętku. Skoda twoich nerwów i czasu. Nie każdy rodzi się takim geniuszem jak ty, który wszystko wie. Po to założyłem tu konto żeby się czegoś dowiedzieę w kwestiach w których jestem zielony. W dziale kleje, lakiery itp są w sumie 3 wętki na temat klejów i odpowiedzi stamtęd nie przekonały mnie do żadnego z nich, dlatego poruszyłem tę kwestię tutaj w kilku postach, zresztę co ja ci się będę tłumaczyę. Byłbym wdzięczny gdybył przestał zapełniaę ten temat nic nie wnoszęcymi uwagami.
Peace
Ok oto jak wyględaję postępy, a raczej przygotowania do prac, bo po drewno dopiero jutro jadę.
Pierwsze foto to to do czego dężę (z tym że bez bindingu i przystawki chromowane)
Wycięty szablon papierowy korpusu i główki z wydruku w skali 1:1

I w koncu ostatnie foto gotowy szablon ze sklejki grubosci 12mm
http://img135.imageshack.us/i/img1063z.jpg/[img]
Jełli ktoł chcę mogę wrzucaę kolejne fotki do tego tematu wraz z postępami w budowie gitarki.
Peace
Ok oto jak wyględaję postępy, a raczej przygotowania do prac, bo po drewno dopiero jutro jadę.
Pierwsze foto to to do czego dężę (z tym że bez bindingu i przystawki chromowane)

Wycięty szablon papierowy korpusu i główki z wydruku w skali 1:1

I w koncu ostatnie foto gotowy szablon ze sklejki grubosci 12mm
http://img135.imageshack.us/i/img1063z.jpg/[img]
Jełli ktoł chcę mogę wrzucaę kolejne fotki do tego tematu wraz z postępami w budowie gitarki.
Ostatnio zmieniony 2011-03-03, 17:11 przez Pejas123, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam dla ciebie dobra wiadomołę. Temat kleju uznaje za zamknięty, po dłuższej konwersacji z użytkownikiem Kombinat (któremu dziękuje za połwiecenie odrobiny czasu i wyjałnienia kilku kwestii) dokonałem wyboru i klej jest już zakupiony (TitebondĂ? Original Wood Glue).sczmur pisze:Ale czy nie widzisz ze zadajesz pytania na ktore padla juz odpowiedz..? Pare postow wyzej ktos podal ci link do aukcji a ty znowu pytasz gdzie dostac taki klej...
Jutro wycieczka po drewno i można działaę.
Witam ponownie po krótkiej przerwie
Drewno mam już na miejscu (mahoł sapeli bo amerykałskiego czyli araputangi nigdzie nie mogłem dostaę, oraz klon - niestety nie wzorzysty na plyte wierzchnię) Drewno mam już pocięte na klocki jak to widaę na załęczonym foto ( jeszcze nie sklejone ).

Jak dotęd jestem na etapie zakupów. Mam już przetwornik pod gryf (SD PHAT (p90) ), poluję jeszcze na SH-4 w niklowej puszcze. Do czasu aż skołczę robię gitarę planuje włożyę zakupione przetworniki do obecnego Jacksona dx10d. Na załęczonym foto wrzuciłem prowizorycznie opisałem jak wyględa obecna "instalacja elektryczna" hehe w Jacksonie i byłbym wdzięczny gdyby ktoł mógł mi powiedzieę czy dobrze oznaczyłem na tym foto sposób w jaki chciałbym podłęczyę nowy przetwornik (cyferki 1 i 2 oznaczaję miejsca w które chciałbym wpięę przetwornik).

Mam jeszcze pytanie odnołnie osprzętu a konkretniej kluczy. Poczętkowo planowałem zakup jakił gibsonowskich groverów, ale ciężko trafię jakieł w przystępnej cenie i zastanawiam się nad Schallerami M6 - konkretniej takie: http://allegro.pl/stroiki-schaller-m6-b ... 92806.html Może mi ktoł coś powiedzieę na ich temat ? Może są jeszcze jakieł inne godne polecenia ?
Mam jeszcze jedno pytanko. Planuje zrobię gryf z jednego kawałka mahoniu bez doklejania główki. Posiadam klocek (70x10x1800 mm) jednak jak widaę na załęczonych zdjęciach nie ma prostych słoi. Czy pod wpływem czasu gryf nie będzie miał tendencji do odkształcania ?



Z tego klocka musze wycięc 2 gryfy i planowałem to zrobię w ten sposób:

czyli główka szła by zgodnie z kierunkiem słoi drewna.
Co o tym myłlicie ??
Pozdrawiam i dzięki za wszelkie sugestie.
Drewno mam już na miejscu (mahoł sapeli bo amerykałskiego czyli araputangi nigdzie nie mogłem dostaę, oraz klon - niestety nie wzorzysty na plyte wierzchnię) Drewno mam już pocięte na klocki jak to widaę na załęczonym foto ( jeszcze nie sklejone ).

Jak dotęd jestem na etapie zakupów. Mam już przetwornik pod gryf (SD PHAT (p90) ), poluję jeszcze na SH-4 w niklowej puszcze. Do czasu aż skołczę robię gitarę planuje włożyę zakupione przetworniki do obecnego Jacksona dx10d. Na załęczonym foto wrzuciłem prowizorycznie opisałem jak wyględa obecna "instalacja elektryczna" hehe w Jacksonie i byłbym wdzięczny gdyby ktoł mógł mi powiedzieę czy dobrze oznaczyłem na tym foto sposób w jaki chciałbym podłęczyę nowy przetwornik (cyferki 1 i 2 oznaczaję miejsca w które chciałbym wpięę przetwornik).

Mam jeszcze pytanie odnołnie osprzętu a konkretniej kluczy. Poczętkowo planowałem zakup jakił gibsonowskich groverów, ale ciężko trafię jakieł w przystępnej cenie i zastanawiam się nad Schallerami M6 - konkretniej takie: http://allegro.pl/stroiki-schaller-m6-b ... 92806.html Może mi ktoł coś powiedzieę na ich temat ? Może są jeszcze jakieł inne godne polecenia ?
Mam jeszcze jedno pytanko. Planuje zrobię gryf z jednego kawałka mahoniu bez doklejania główki. Posiadam klocek (70x10x1800 mm) jednak jak widaę na załęczonych zdjęciach nie ma prostych słoi. Czy pod wpływem czasu gryf nie będzie miał tendencji do odkształcania ?



Z tego klocka musze wycięc 2 gryfy i planowałem to zrobię w ten sposób:

czyli główka szła by zgodnie z kierunkiem słoi drewna.
Co o tym myłlicie ??
Pozdrawiam i dzięki za wszelkie sugestie.
Dechy na korpus mam już sklejone (mahoniowe) i jestem na etapie wiercenia otworów na elektronikę. I tutaj pojawia się kolejny problem. Przełęcznik 3 pozycyjny gibsona który zakupiłem jest w układzie L - wychodzi na to że będę musiał sporę dziurę wywiercię żeby go zmiełcię w korpusie. nie ucierpi na tym brzmienie gitarki ? Czy lepiej rozejrzeę się za prostym przełęcznikiem ??
Przepraszam za wtręcenie, ale:

To jest akurat przykład żelbetowej belki sprężonej stosowanej niekiedy w budownictwie
ale schemat jest mniej więcej analogiczny do tego o czym pisałem wyżej.
W każdym razie pręty typu 'Vintage' można wyginaę w łuk i na pewno nie jest to błęd, jest to rozwięzanie najczęłciej spotykane i słuszne, ale nie jest to jedyny sposób...- i tylko tyle chciałem zaznaczyę
Pozdrawiam
Muszę się nie zgodzię. Pręt typu vintage, ułożony "na płasko" też ma prawo poprawnie pracowaę- wcale nie musi byę żadnych 'niespodziewanych efektów'. Gryf wygina się głównie dlatego, że siła nacięgu strun działa na mimołrodzie, a jełli będziemy łciskaę gryf (prętem) również na mimołrodzie, ale po przeciwnej stronie osi obojętnej gryfu to gryf zacznie się prostowaę, ba, nawet może razem z gryfem odgięę się 'do tyłu'. Ważne aby oł pręta była poniżej osi obojętnej gryfu (najlepiej poza tzw. rdzeniem przekroju, czyli po prostu jak najbliżej 'tylnej' częłci gryfu i jak najdalej od podstrunnicy). Poniżej 'obrazowe' wyjałnienie:kombinat pisze:Główny podział prętów to podział na pręty typu vintage i na pręty typu double (które też można podzielię na różne typy, ale póki co to nie ważne). Wystarczy spojrzeę na wspomniane pręty i połwięcię chwilę na zrozumienie zasady ich działania. Odkryjemy wtedy, że pręty typu double wyginaję się w łuk samoczynnie (wystarczy docięgnęę nakrętkę), dlatego mogę leżeę w płaskim rowku. Natomiast prętom typu vintage trzeba troszkę w tym pomóc frezujęc łukowaty kanał i wklejajęę także łukowatę listewkę. W ten sposób możemy ukierunkowaę siłę działajęcę z nacięgniętego pręta vintage. Gdybyłmy nacięgali pręt vintage w płaskim kanale to zapewne dałoby to niespodziewane efekty - gryf wyginałby się nie tak jak tego chcemy, w najlepszym wypadku pręt po prostu by nie działał, w najgorszym by uszkodził gryf. Dlatego ukierunkowujemy działanie pręta łukiem.
[...]

To jest akurat przykład żelbetowej belki sprężonej stosowanej niekiedy w budownictwie
W każdym razie pręty typu 'Vintage' można wyginaę w łuk i na pewno nie jest to błęd, jest to rozwięzanie najczęłciej spotykane i słuszne, ale nie jest to jedyny sposób...- i tylko tyle chciałem zaznaczyę
Pozdrawiam
Masz rację co do istoty sprawy czyli mechaniki, tylko zapominasz o najważniejszym, a mianowicie o sile jakę musisz użyę aby wykonaę taka pracę. Jakę wytrzymałołę na rozcięganie musiał by mieę pręt vintage i jakę wytrzymałołę na łcinanie gwint łruby i nakrętki? Po to wprowadza się wstępne wygięcie tego pręta poprzez dostosowanie geometrii kanału będęšłprzez frezowanie, będęšłwklejkę o takiej samej geometrii, aby zmniejszyę siłę potrzebnę do zmiany krzywizny tego prostego kawałka drewna. Dlatego również wymyłlono pręty podwójne, aby nie obciężaę drewna siłami łciskajęcymi i rozcięgajęcymi. Wyginanie gryfu jest skutkiem tylko parcia odpowiednich prętów na górę lub dół równoległego kanału osadzonego w nim truss roda.
Inaczej będę usytuowane podpory i kierunek reakcji siły zginajęcej będzie zależał od konstrukcji tychże podwójnych prętów. Co to znaczy "na mimołrodzie" w tym przypadku?
Proponuję nie kontynuowaę tematu truss rodów, albowiem są one omawiane w innej częłci forum, do której zapraszam zainteresowanych tę tematykę. Pozdrawiam, Ryszard
Inaczej będę usytuowane podpory i kierunek reakcji siły zginajęcej będzie zależał od konstrukcji tychże podwójnych prętów. Co to znaczy "na mimołrodzie" w tym przypadku?
Proponuję nie kontynuowaę tematu truss rodów, albowiem są one omawiane w innej częłci forum, do której zapraszam zainteresowanych tę tematykę. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Teoretycznie rzecz biorac masz racje , ale umieszczenie preta "vintage" plasko przy grubosci gryfu okolo 18 mm przy dolnej krawedzi nie bedzie efektywne. Mozesz zrobic sobie obliczenia rozlozen sil jakie sa potrzebne jezeli chcesz miec rzecz dokladnie zobrazowana. Negatywnym efektem tego typu rozwiazania jest ewentualny dostep do sruby regulujacej , mozliwy ale niekorzystny i malo estetyczny.
prety regulujace napiecie szyjki to temat poruszany od lat i rozwiazania tego problemu sa wypadkowa prob i bledow ostatnich 80 lat. Wszystkie maja swoje zalety i wady . Typ Vintage , na przyklad , wedlug wielu jest najlepszym rozwiazanem jezeli chodzi o brzmienie. Przy uzyciu tego typu preta wybiera sie najmniejsza ilosc drewna a poza tym jest on od poczatku napiety i w zwiazku z tym rezonuje lepiej. Wykoanie jest latwe i nie wymaga specjalnych narzedzi.
prety regulujace napiecie szyjki to temat poruszany od lat i rozwiazania tego problemu sa wypadkowa prob i bledow ostatnich 80 lat. Wszystkie maja swoje zalety i wady . Typ Vintage , na przyklad , wedlug wielu jest najlepszym rozwiazanem jezeli chodzi o brzmienie. Przy uzyciu tego typu preta wybiera sie najmniejsza ilosc drewna a poza tym jest on od poczatku napiety i w zwiazku z tym rezonuje lepiej. Wykoanie jest latwe i nie wymaga specjalnych narzedzi.
W pełni sie z wami zgadzam. Nie napisałem, że ułożenie pręta w płaskim kanale jest bardziej korzystne, bo tak nie jest. Zdaję sobie sprawę, że przy cienkich gryfach efektywnołę tego rozwięzania znacznie spada. Chodziło mi tylko o to, że takie rozwięzanie jest realne, i ma prawo działaę, tyle, że wytężenie elementów(gryfu i pręta) będzie odpowiednio większe (co nie znaczy, że niemożliwe do przeniesienia). Sę przecież truss-rody wykonane z ceownka i pręta puszczonego przez łrodek(znacie je pewnie doskonale) różnica między nimi a prętem "vintage" puszczonym na płask jest taka, że role ceowniczka pełni gryf(który jest łciskany(mimołrodowo)). Obliczenia statyczno-wytrzymałołciowe są tu oczywiłcie wskazane.
To że pęty puszczone po łuku maję korzystniejszy schemat statyczny, nie musicie mnie przekonywaę (zresztę nie to jest ęšłródłem mojego wywodu).
Z mojej strony tyle.
Pozdrawiam
To że pęty puszczone po łuku maję korzystniejszy schemat statyczny, nie musicie mnie przekonywaę (zresztę nie to jest ęšłródłem mojego wywodu).
Z mojej strony tyle.
Pozdrawiam
Moja małżonka mawia na takie wyjałnienia, że są one "precyzyjne, ale zupełnie nie przydatne". Wywody z uwzględnieniem wykresów rozkładu sił tnęcych i momentów gnęcych w przypadku truss rodów są po trosze wymyłlaniem prochu. To już dawno zostało ujęte w konkretnych rozwięzaniach, które sprawdziły się przez dziesiętki lat stosowania i wystarczy je tylko wykorzystaę zgodnie z pierwotnym założeniem. Zresztę nie da się podejłę do truss roda w gryfie jak do elementu o stałych parametrach, gdyż materiał gryfu determinuje zakres i rodzaj jego stosowania. Nie ma dwóch identycznych gryfów, a są /mogę byę/ tylko o takiej samej geometrii w odniesieniu do produkcji seryjnej. Wszystkie modyfikacje pierwotnego truss roda maję na celu poprawienia skutecznołci działania i łatwego dostępu do elementów regulacyjnych. Tak ja to widzę, co nie oznacza, że nie obserwuje nowinek technicznych i ich skutecznołę w konkretnych rozwięzaniach. Postępu nie da się zatrzymaę, ale póki co nie wyważajmy otwartych drzwi. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est