Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Dyskusje na temat budowy gitar elektrycznych.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Hej. Macie jakieł sposoby na wycięgnięcie?wyszarpnięcie takiego pręta? Teoretycznie powinno daę sie go wycięgnęę bo kanał frezowany jest idealnie prosto. Jeżeli nie jest przyklejony do podstrunnicy ani nigdzie indziej to powinien daę się wycięgnaę tylko w jaki sposób go zahaczyę, zeby spróbowac?? Urwana jest niestety kołcówka z gwintem. Jak się nie da inaczej to będę odklejaę podstrunnice ale chciałbym tego uniknac jak sie da.
IMG_20171207_153723.jpg
IMG_20171207_153712.jpg
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: michqq »

Jeżeli nie jest przyklejony do podstrunnicy ani nigdzie indziej to powinien daę się wycięgnaę tylko w jaki sposób go zahaczyę, zeby spróbowac??
Ja bym próbował klejem.
Nawiercię cienkim wiertłem do metalu i wkleię w to miejsce kawałek drutu, którymł ze specjalizowanych klejów do metalu.
Skrzypce â?? przyrzęd do łaskotania wnątrza ucha za pomocę tarcia kołskiego ogona o wnątrznołci barana.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Ok, jeden pomysł już mamy :) Z tym nawierceniem to nie głuppi pomysł, mam takie gwintowniki stożkowe lewe do wykręcania ułamanych łrub to może da się to trochę wkręcic i wycięgnaę :)
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 297
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: DR4MA »

ja kiedyś wierciłem od strony stopy i wypchałem.
Pozdrawiam.
DR4MA.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Ja bym był za wybijaniem. Czyli tak jak kolega wyżej - zrobię otwór z drugiej strony, włożyę pręt i delikatnie młotkiem pobijaę. Wycięganie może nie wypalię jak klej gDzieł trzyma, a wybijanie i owszem:) A na koniec otwór tymczasowy zakołkowaę.
p
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: poco »

Piniu. Ten błyszczęcy element, to nie jest czasem aluminium?
Bo jeżeli jest to pręt typu martin, to tylko odklejenie podstrunnicy. https://www.amazon.com/Martin-Aluminum- ... B01KW7L3I8
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Fakt, że w pudle ciężko ale to koszt zachowania przyklejonej podstrunnicy. Miniszlifierka, wałek giętny, freziki, wygięte pręty do pobijania, mały młotek co w otwór rezonansowy wejdzie itp. Lepiej odklej podstrunnicę. Miesięc temu wyjęłem taki pręt ze starego gryfu Epi - odklejałem:) Bez puknięcia toto nie wyjdzie bo to korytko siedzi porzędnie. Poza tym jakie tam tarcie będzie - to przekrój prostokętny, nie okręgły:(
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Pewnie macie wszyscy rację. Nie udało się niczym go pocięgnęc i wyjęę. Próbowałem wkręcaę rózne łruby, łapaę je kombinerami i oderzajęc w nie wysunęę pręt, jednak bez rezultatu. Ani drgnęł, pewnie gDzieł przyklejony. Trzeba będzie odklejaę , szkoda czasu.
popik10

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Kolejne doświadczenie- bezcenne.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

A jakże :)
Awatar użytkownika
Fryta
Posty: 225
Rejestracja: 2016-12-21, 19:09

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: Fryta »

Tez mam wiosło z uwalonym pretem i częłciowo odpeknieta podstrunnica. Zostawiam to na jakieł póęšłniejsze sprawy.
Najbardziej się zastanawiam co zrobię z lakierem jak już się zdejmie podstrunnice ... chyba trzeba będzie obedrzeę całe wiosło z lakieru ]:/
---------
łatwiej kijek pocienkowaę, niż go póĹşniej pogrubasię ];)
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Podstrunnica odklejona, pręt wycięgnięty. Nie wycięgnęłbym gnoja bez odklejania bo był przyklejony na środku na jakieł szare gówno wyględajęce jak poxipol. I tak miałem kłopot z jego wycięgnięciem juz bez podstrunnicy :)

Nowy drucik dorobimy i złozymy wszystko z powrotem ;)
Załączniki
IMG_20171214_212243.jpg
IMG_20171214_211945.jpg
IMG_20171214_211939.jpg
IMG_20171214_205721.jpg
IMG_20171214_205714.jpg
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: michqq »

Piniu pisze: Nie wycięgnęłbym gnoja bez odklejania bo był przyklejony na środku na jakieł szare gówno wyględajęce jak poxipol.
Eeeee???
Toż taki pręt pracuje wtedy tylko na połowie długołci i strzałka ugięcia nie wychodzi tam gdzie powinna... Czego to ludzie nie wymyslę.
:oops:
Skrzypce â?? przyrzęd do łaskotania wnątrza ucha za pomocę tarcia kołskiego ogona o wnątrznołci barana.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: poco »

No i miałem rację z tym prętem!
To jest pręt typu Martin, a ten punkt zaznaczony na nim jest umiejscowiony dokładnie tam, gdzie powinno zaczęę się wyginanie gryfu. To jest to, o czym pisałem w innym temacie.
To przyklejenie mogło byę przypadkowe, bo inaczej ten pręt nie działał i dlatego zerwano gwint.
Tutaj jest przykład https://www.youtube.com/watch?v=ysKRHdIaaEg
i tu jak naprawię lub wykonaę na wzór oryginału https://www.youtube.com/watch?v=TlvaVg0D-oE
Można do wymiany zastosowaę przerobionę nakrętkę Ericsona, co nie wymaga robienia ekstra gniazda na klucz, bo już jest. Wystarczy usunęę kołnierz. http://www.marcopol.pl/katalog/nakretki ... /1/group_5
Tak trochę na raty, ale przypomniało mi się, że w gitarach basowych Defila stosowano jako "usztywnienie" taki ceownik aluminiowy.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

michqq pisze:
Piniu pisze: Nie wycięgnęłbym gnoja bez odklejania bo był przyklejony na środku na jakieł szare gówno wyględajęce jak poxipol.
Eeeee???
Toż taki pręt pracuje wtedy tylko na połowie długołci i strzałka ugięcia nie wychodzi tam gdzie powinna... Czego to ludzie nie wymyslę.
:oops:
Powinienem był dodaę,ze przyklejona była rynna a nie pręt takze musiał działaę, ale miał większe siły do pokonania dlatego zapewne sie zerwał.
ODPOWIEDZ