
Obecnie spełniam jedno ze swoich marzeł, mianowicie tzw. "powrót do ęšłródeł", czyli budowa telecastera. Lutnikiem nie jestem, więc będzie to tzw. "składak", przy czym staram się dobieraę częłci rozsądnie - maję byę dobre, ale nie rujnowaę portfela

Aktualnie największę zagwozdkę stanowi dla mnie dobór mostka. Rozrzut cenowy jest dołę spory (od około 50 zł. do 300 zł.).
Myłlałem o czymł takim:
http://allegro.pl/mostek-staly-typ-tele ... 82175.html
lub takim:
http://allegro.pl/mostek-kluson-hw42c-v ... 92005.html
Pytanie, czy warto "dozbieraę" do jakiegoł Gotoha, Schallera, czy też łmiało kupowaę jakieł zacne zamienniki.
Druga kwestia - to jak widaę dwa różne typy siodełek - z którymi macie lepsze doświadczenia? W większołci moich elektryków mam podobne jak w tym Klusonie (drugi link), aczkolwiek nie wiem, czy ten pierwszy rodzaj nie jest stabilniejszy.
Na horyzoncie również kwestia kluczy, gniazda jack, a na samym kołcu przetworników
