Skrecilem nastepny basik...

Tu można przejrzeę stare tematy.

Moderator: poco

Zenek_Spawacz

Skrecilem nastepny basik...

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

tutaj foty:

Obrazek

Obrazek
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

No, nie powiem . Nic dodaę, nic ujęę. A jak z walorami wykonawczymi, czyli muzycznymi? Myłlę, że masz na czym i gdzie sprawdzię to co popełniłeł. Pochwal się jakim lakierem udekorowałeł ten statek. A tak miedzy nami jaskiniowcami, to te twoje cacka pewnie te rege wytrzęsacze łykaję jak łwieże bułeczki.Jaki hardware i skęd masz zaopatrzenie w dodatki skoro tak tam ciężko z tymi rzeczami. Może nasze forumowe orły by pomogły. Pozdrawiam, Ryszard :lol:
via vita curva est
intaro
Posty: 100
Rejestracja: 2009-08-04, 13:12
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: intaro »

Piękna rzecz!!!
Poza tym dołęczam się do pytał poprzednika i proszę jeszcze o informację jak rozwięzałeł napinacz gryfu - pręt/pręty? Co tam władowałeł :)?
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Jezeli chodzi o lakier to jestem ostatnio monotematyczny - nitroceluloza. Jest to troche powodowane koniecznoscia bo w warunkach tropikalnych mozna zapomniec o woskowaniu czy olejowaniu. Zmiany wilgotnosci powietrza i temperatury wykoncza woskowany instrument dosc szybko.
Probowalem lakierowac werniksem ale rzecz dlugo schnie a pyl klei sie i klei . Po kilkunastu godzinach powierzchnia nie jest juz tak ladna jak zaraz po lakierowaniu. Nie posiadam specjalnej komory a tu gdzie mieszkam prawie ciagle mamy bryze od morza wiec kurz i piasek fruwa az milo.
Ciagle jeszcze dysponuje pokazna iloscia hardware , mostkow , kluczy - stroikow itd nie mysle narazie co bedzie potem. Odkrylem w Santo Domingo dystrybutora DiMarzio wiec problem z pickami przestal byc problemem. Milo bo zaczalem wlasnie serie kilkunastu gitar. Jedynym klopotem sa klucze typu stratocaster tzn szesc lewych albo prawych (robie rowniez reversed head) ale najpierw zrobie te kilkanascie gryfow a potem sie bede zastanawial co dalej. trzy komplety stroikow 3x3 jeszcze mam ... Trussy robie sam , to latwe chociaz wolabym kupic bo takie dlubanie zabiera czas. Srubki imbusowe jak w temacie o trussie mozna kupic tutaj na kilogramy wiec kolejny problem z glowy.
Dysponuje malym piecykiem Hartke wiec slysze co wydlubalem . Bede musial kupic w najblizszym czasie cos lepszego bo wstyd przed klientami . Od wrzesnia chce ruszyc z pracownia lutnicza na poziomie profesjonalnym wiec dobrze by bylo gdyby byla mozliwosc sprawdzenia instrumentow na lepszym sprzecie...
sczmur
Posty: 115
Rejestracja: 2010-04-23, 16:15

Nieprzeczytany post autor: sczmur »

Hmm... A czy drogi Zenek mógłby wrzucię poradnik do lakierowania nitrucelulozę? I skęd ję wzięę..
sczmur
Posty: 115
Rejestracja: 2010-04-23, 16:15

Nieprzeczytany post autor: sczmur »

Nie nie... Nitro to nie nitroceluloza... To sa 2 zupełnie inne rzeczy... Notroceluloza jest przeciez dosc delikatna i wrazliwa na zadrapania...
sczmur
Posty: 115
Rejestracja: 2010-04-23, 16:15

Nieprzeczytany post autor: sczmur »

Oj przepraszam... Sprawdzilem i rzeczywiscie... Jest to to samo... Ehh... Widac ze pseudo fachowiec wcisnal mi niezly kit...
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Lakier nitro, to skrót zwyczajowy dla nazwy nitroceluloza.Wygodniej jest mówię, a wiadomo o co chodzi. Co do twardołci lakieru nitro, to jest ona dosyę znaczna, jeżeli jest on całkowicie suchy. Ponadto lakier ten można szlifowaę i nadawaę mu połysk przez polerowanie. Jest on jednak mniej odporny niż np. poliuretan na zadrapania itp. W czasach kiedy nie było innych lakierów wykałczajęcych-syntetycznych-był powszechnie stosowany w przemysłowej metodzie lakierowania do lakierowania mebli, jako nadajęcy się do natrysku pneumatycznego i hydrodynamicznego, a obróbkę szlifierskę wykonywano na tradycyjnych szlifierkach tałmowych przy użyciu specjalnego rodzaju papieru papieru nr 400 i stosujęc naftę jako łrodek zapobiegajęcy zamulaniu się papieru przy szlifowaniu. Polerowano również na pasach filcowych z użyciem past polerskich. Do dnia dzisiejszego meble lakierowane ta metoda maja się dobrze. Wada lakieru jest koniecznołę pokrywania powierzchni wielokrotnie cienkimi warstwami dla uzyskania dostatecznej grubołci oraz suszenie każdej warstwy, co wydłuża czas schnięcia. Gdybyłmy nie wysuszyli poprzedniej, następna warstwa ulegnie tylko powierzchniowemu wysuszeniu, a zawarty w lakierze rozciełczalnik będzie zmiękczał warstwę leżęcę wyżej, az do całkowitego odparowania uniemożliwiajęc jej całkowite pozbycie się rozciełczalnika, czyli twardnienie. Wiadomo jak zachowuje się lakier niedoschnięty poddany procesowi szlifowania. Po prostu będzie zatykał papier, porysowana zostanie powierzchnia i powstanę takie "zacięgnięcia", dyskwalifikujęce pracę i wymagajęce powtórnego lakierowania. Częłciowo temu procesowi zapobiega nafta, Rodzajem lakieru nitro jest popularny Capon , stosowany jako szybkoschnęcy podkład pod inne lakiery np. szelak. Pozdrawiam. Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ