Przedstawiam sie : ponad 60 lat. W mlodosci gralem na skrzypcach. Potem ni stad ni zowad stalem sie elektronikiem i o skrzypcach zapomnialem. Teraz sobie o nich przypomnialem , zaczalem grac, cwicze dosc intensywnie. Sztywnawe palce w grze nie pomagaja. Ni stad ni zowad tez ostatnio na powaznie zainteresowalem sie teoriami, ktore wyjasniaja, jak to sie dzieje, ze jedne skrzypce sa lepsze inne gorsze. Postanowilem kupic kilka skrzypiec i sprobowac je "stroic" tz. tak zmieniac ich budowe, aby ladnie graly.
Lutnikiem juz napewno nie zostane, ale chcialbym wiedziec jak najwiecej o skrzypcach. Tyle o mnie. Dziekuje za uwage. Zima, wiec ja na zdjeciu w szaliku

K.Wirpszo