Ariana 583 - wraca do „gry”

Tu opisujemy jak daliśmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jan » 2019-05-28, 15:54

Ja z permanentnym zadowoleniem położyłem dzisiaj krwężnik 😆 może nie perfekcyjnie jak inżynierowie NASA ale przyzwoicie jak zadowolony z dobrej pracy amator🤣.
Ale po chwili mówię nie tak już robiłem - i idę krok dalej owijając jeszcze pudło sznurkiem 😂😎

Po paru godzinach pudło z gotowym krawężnikiem i po kilku warstwach politury na topie. Top ładnie nabiera szlachetnego wyglądu.

Edit:
Utwardzany poliuretan do podłóg wsiąka w boki i tył gitary. Jak wyschnie będzie szlif i kolejna warstwa i szlif finalny z polerowaniem pastą.

Edit
Nie wytrzymałem i założyłem parę strun. 😋 powiem, że wyciągnę z tego pudła coś co się będzie ludziom podobało ale niestety będę musiał jeszcze poszerzyć kanał pod strunnik bo na XII progu nie jest w punkt a nie ma jak skorygować menzury. Jeden sprawny ruch frezarką i kanał na strunnik poszerzony - będę mógł dostroić gitarę.

Strunnik kościany - wycinam z wcześniej przygotowanego gnata wołowego.

Edit:
Dzisiaj robię zakończenie pięty gryfu, zakladam nowe klucze i zaczynam kompensację menzury więc usłyszę dzisiaj jak ona brzmi 😁.
Załączniki
EC4B3999-DD06-4950-8B0B-F492BFC9DEDB.jpeg
926D1A2F-D2A1-4554-BE3D-104FC84C8FF1.jpeg
F079E528-E10A-45BC-9B07-5D11B13D722E.jpeg
91F77991-727D-4530-8861-C12DFCA94B90.jpeg
44104540-066B-497E-8B87-26152CA0EAD0.jpeg
3434DE27-DD32-4BF9-8CE7-F99C189441E9.jpeg
65933622-46D7-41EA-A176-43581B1A868F.jpeg
E11B16E5-62BB-41B1-8833-CC4AE60BC831.jpeg
03AD9749-DAD6-4839-8A62-FD8E55B243CE.jpeg
63A97EAF-B579-42C2-BFA9-69F5158B7F93.jpeg
7D050C82-E58D-4B20-999E-67B25E7F15B9.jpeg
65314902-A261-4F02-AC24-2014608799E4.jpeg
F995773D-FAC6-4CD6-99B6-E774E5156793.jpeg
012EED4E-13D8-4D15-BCAA-B68EC8E716DE.jpeg
6A2CCC50-1D53-410B-99F7-62DB3BE3703C.jpeg
B5538217-78DF-4BFA-B331-5CAD52CFCECD.jpeg
7863055C-F699-4B34-89E8-EA5524EA87FC.jpeg
B98BD5C5-7DCB-4B3A-B16E-6F108EDA132F.jpeg
AC30C95B-3606-4ACA-9F53-2A7006FAF10F.jpeg
1BAEB406-DDC5-483E-9DAA-A7EF56B3732C.jpeg
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jan » 2019-06-09, 17:19

Ariana 583 wróciła do gry i niniejszym wpisem potwierdzam, że ożywiłem ją z martwych. Pierwsze dźwięki były można powiedzieć dobre bez rewelacji prawdę mówiąc liczyłem na więcej ale po nocy z założonymi strunami odezwała się lepiej co mnie zdziwiło, na trzeci dzień po nastrojeniu dalej widzę progres w barwie i spójności z jaką odzywa się gitara. To niesamowite, że nabiera pełni i sustainu ale tak też było z Defilem, ktorego zreanimowałem teraz jego barwa jest pełna i mocno brzmi całkowicie inaczej niż w pierwszych dniach jak go „odpaliłem”😁 Napawa mnie to optymizmem bo na razie szampana bym nie otwierał ale jak będzie dalej taki progres jak jest to niedlugo bedzie mozna powiedziec ze to calkiem przyzwoity instrument.
Załączniki
2FFFE81D-E7E0-46DE-902F-2479A5FB7366.jpeg
B3F699FB-D3BE-4B4B-99C0-3DF1296F027D.jpeg
8E54E377-B138-46FB-BD8E-D472A1F8E4BE.jpeg
BF559BA8-F30D-4C10-82F0-4435750B63EA.jpeg
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1173
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Waldzither9 » 2019-06-09, 19:40

Nie wiem jak brzmi, ale sądząc po wyglądzie i ilości solidnie wykonanej pracy powinna brzmieć dobrze.
Swoją drogą nie chcę pisać więcej , bo można się pomylić, a widoczna w tle sala przesłuchań grupy rekonstrukcyjnej w postaci pieńka i chyba pałki osłabia myślenie krytyczne ;-)
A co do tego jak zmienia się brzmienie instrumentu to ciśnienie, wilgotność i temperatura też mają swój wpływ, ja to odczuwam/słyszę teraz na banjo inny dźwięk rano, inny w południe inny wieczorem, cały czas muszę stroić.Jeśli gram tylko rankami to problemu nie ma.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jan » 2019-06-10, 07:02

Andrzeju masz dobry wzrok ale wyobraźnia cię zwiodła nieco :lol: To nie sala tortur tylko pracownia kaletniczo-lutnicza, pałka to pobijak a pieniek nie jest katowski tylko służy jako podstawka tłumiąca uderzenia dla kopyta szewskiego, które też tam stoi. Jeżeli chodzi o zmiany pogodowe to nie zauważam istotnych zmian w dźwięku gitary tu bardziej mi chodzi o "otwieranie" się i nabieranie lepszych własności akustycznych. Tak jakby pod obciążeniem strun w gitarze następowały naprężenia bądź tez rozprężenia, które zmieniają na korzyć dźwięk jaki wydaje gitara. Tez zmiany są na tyle widoczne, że mnie zaskoczyły. Z defilem też tak było po kilku tygodniach to całkowicie inna gitara brzmieniowo była. Mam nadzieję, że w przypadku Ariany progres zmian na lepsze będzie podobny. Ciekawi mnie czy także zaobserwowaliście takie zjawisko w swoich gitarach?
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4400
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: PiotrCh » 2019-06-10, 09:15

Ja u siebie też to zaobserwowałem. Tez myślę, że to kwestia poukładania się drewna, elementów, twardnienie klejów, lakierów i pewnie jeszcze coś. Faktycznie, gitary się poprawiają w brzmieniu z czasem.
Gratulacje - projekt zakończony, założenia spełnione. Wygląda całkiem fajnie, a jeszcze jak brzmi ciekawie to już w ogóle sukces. Ale kapselek na stopę gryfu to weź przyklej ciemny:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jacek A. R. » 2019-06-10, 11:15

Gitara klasyczna ma to do siebie że - zwłaszcza zbudowana "od nowości" lub po przeprowadzeniu poważnych zabiegów restauracyjnych - powoli "nabiera" dźwięku. Znane jest iż te z płytą główną ze świerku potrzebują znacznie dłuższego czasu aby się dźwiękowo otworzyć niż te z płytą z cedru. Natomiast cała konstrukcja ma wpływ na proces stabilizację, "dojrzewanie" i zyskiwania wartości dźwiękowych.

Ale nie tylko konstrukcja.

Znane jest iż gitary klasyczne "zapamiętują" sposób/styl gry danego muzyka i się do niego "dopasowywują". Wiele o tym napisano a samemu miałem przyjemność to odczuć kiedy pozowolono mi zagrać testowo na dobrych gitarach należących do znakomitych gitarzystów.

Dobre gitary zmieniają brzmienie w zależności od warunków pogodowych, ciśnienia, wilgotności. Drewno w zależności od jego rodzaju i przysposobienia do pracy lutnika oraz od typu konstrukcji pracuje i ma to wpływ na typ dźwięku. Moja żona z drugiego pokoju słyszy różnice dźwięku tej samej gitary i tych samych utworów w zależności od pory roku, pogody, ciśnienia, wilgotności etc.

.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jan » 2019-06-11, 15:13

Wpis Jacka mnie zastanawia jak dalece te lepsze gitary są wrażliwe, że zmiany o ktorych pisze są tak zauważalne? Sądzę, że „wrażliwość” tych „lepszych” gitar może się brać z faktu iż są znacząco cieńsze niż budżetowe gitary i stądil ich podatność na takie zmiany gdzie drewno higroskopijnie pracuje pobierając i oddając wilgoć. Dlatego też wydaje mi się, że wnętrza gitar są malowane politurą by nie wpływać na „wrażliwość” gitary na czynniki zewnętrzne w krotkim okresie czasu - to mogło by tłumaczyć takie działania.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jacek A. R. » 2019-06-11, 17:51

- "lepsze" gitary mogą być instrumentami bardzo budżetowymi. To nie jest tak iż dobra gitara to kosztowna gitara; jest tak że dobra gitara to gitara zrobiona przez ludzi znających się na robieniu gitar, najczęściej w miejscach o ugruntowanej od bardzo dawna kulturze gitarowej gdzie ludzie po prostu nie potrafią robić złych gitar, niezależnie od tego czy cena to setki $$$ czy tysiące $$$.

Oczywiście gitary robione w fabrykach nawet jeśli dana fabryka jest w Niemczych czy Hiszpanii często bywają miernej jakości, i stad jest żelana zasada, iż kupując gitarę zwłaszcza taka bardzo tanią należy iść w towarzystwie dobrego muzyka - np. swego nauczyciela gitary który ogra dla nas oferowane instrumenty i wybierze ten najlepszy; im tańsza gitarea tym bardziej należyt przestrzegać tej reguły. A po wyjściu ze sklepu z nowo nabytym instrumentem należy natychmiast udać się do umówionego dobrego lutnika-specjalisty od gitar klasycznych (nie takiego uniwersalnego co to i "akustyki", i "klasyki" i wogóle wszystko) celem właściwego ustawienia akcji strun, poczynając od ew. wymiany siodełka i mostka na takie z kości nie z tworzywa. Przykład taniej gitary: już wspominana Yamaha C 40 (wybrana z kilkudziesięciu takich modeli) cena od ca 500 ZL.
https://www.ceneo.pl/16007338

Na pewno dobre instrumenty (podkreślam: DOBRE) już za niewiele więcej charakteryzują się taką jak o niej mówimy wrażliwością. Tyle że nie wiem czy u nas je można znaleźć - mnie było bardzo trudno i w rezultacie moje obecne gitary przyjechały do mnie z okolic Barcelony w Hiszpanii. (owszem mialem nasza gitarę lutniczą maestro Stanisława Partyki, instrument super ale zbyt nowoczesny dla mnie, i ta nowoczesna - australijska konstrukcja (belkowanie kratownicowe, uniesiona podstrunnica i nie tylko) spowodowało że się z nią nie umiałem muzycznie dogadać i po 3 latach poszła w inne ręce.

Te moje obecne gitary z malutkiej pracowni mistrza Antonio Picado
http://guitarraspicado.com/site/en/guitarras-clasicas/
zbudowane tamże przez mistrza Angela Genis charakteryzują się wspominaną wrażliwoścą. Aby zachęcić podaję ich dane i ceny; gitary Picado nie są szczegółnie reklamowane, są znane na świecie w wąskim gronie amatorów i to tej pracowni wystarcza; bywają oferowane w sławnej Casa Luthier w Barcelonie
https://casaluthier.com/en/16-guitarras ... do_antonio
albo ten link
https://casaluthier.com/en/13-guitars#/ ... do_antonio
No i moje Picado
Antonio Picado model 60 (Inajwyższy model PIcado klasy Estudio)
cedr/palisander indyjski
zapłaciłem 1100 EURO (bez transportu, kuzyn był auterm na wakacjach w Hiszpanii przywiózł mi ją do Polski, cała historia jest w linku poniżej)
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 7&t=100300

Antonio Picado model 62 (model klasy koncertowej)
cedr/palisander z Madagaskaru, podwójne dno (tzw. doble tapa, konstrukcja hiszpańska znana od dawna, w nowszych czasach z np. instrumentów Maestro Manuela Contrerasa)
zapłaciłem 1700 EURO w tym koszt kuriera do mnie do Polski oraz koszt dobrego twardego futerału).

Ale wiem z licznych kontaktów iż najtańsza gitara Picado (model 49) kosztująca sporo poniżęj 1000 Euro (dziś w Casa Luthier całe 676 EURO, w pracowni w Berga pewno taniej) jest równie wrażliwa, reaguje podobnie jak każda zresztą gitara zrobiona "ze zrozumieniem". No i na rynku wtórnym najlepiej w Hiszpanii też się gitary Picado trafiają, bo w USA to ich cena bywa bardzo wysoka.

Na koniec sprawa bardzo ważna

Bardzo wiele zależy od tego jak się gra na gitarze; te subtelności" brzmieniowe" dają się wyraźnie słyszeć jesli osoba grająca potrafi grac na gitarze klasycznej czyli ma opanowane dwa podstawowe różne od siebie sposoby wydobywania dźwięku - tzw. rest stroke i free stroke ( apoyando i tirando) i ma odpowiednio dobrane struny do swego typu gry i modelu instrumentu. Grając techniką paznokciową dobranie optymalnego kształtu paznokci prawej ręki zajmuje czasem wiele miesięcy prób. Dobry nauczyciel i to nie tylko na Akademii Muzycznej zaczyna uczenie swych studentów od manicure.

I wówczas gitary zabrzmią pięknie - czy to takie tańsze czy droższe, a to co napisalem i piszę ma wówczas sens. Byle gitary były zbudowane ze zrozumieniem tematu. I byle były właściwie grane.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jan » 2019-06-27, 20:49

Zrobiłem dzisiaj jeszcze raz koronowanie i szlif progów z jeszcze większą starannością. Splanowałem całość minimalnie, wykoronowałem i poprawiałem wszystkie progi liniałem lutniczym po trzy progi dopiłowując tak że nigdzie linijka się nie kiwała na progach. Ale mam małą rzecz która mnie wkurza struna D i A brzęczą jakby podwójnie po naciśnięciu na progach😑. Albo to wina profilu strunnika albo prożka w miejscu gdzie opiera się struna. Niestety nie mam przy sobie pilników więc dopiero jutro będę próbował rozkminić w czym problem??? Macie pomysł jakiś?
Załączniki
96CE9199-0165-47A2-A04D-395F6D576EA8.jpeg
7599D00B-451C-48E4-A4FA-36C3D407AD3D.jpeg
62AAD649-3178-4F2B-9C60-97D872772160.jpeg
1E522B12-89D5-4495-9D30-893ED5965C4A.jpeg
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jacek A. R. » 2019-06-27, 21:14

Bardzo często takie brzeczenie jest spowodowane niewłaściwą zamierzoną krzywizną/wygięciem gryfu, tzw. neck relief. To bywa bardzo poważny problem i najlepsi lutnicy nie zawsze są w stanie sobie z tym poradzić.
Rozmowy na ten temat
How to grade extent of backbow of the neck/fretboard
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 9c#p825833
Strange buzzing - back buzz?
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... f#p1359568
Neck Problem
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... f#p1358581
We WANT bowed necks on our guitars?
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 11&t=41562
i wiele innych.

Warto moim zdaniem wpisać do wyszukiwarki (ustawionej na wyszukiwanie wyników angielskojęzycznych) frazy
classical guitar neck relief
classical guitar string buzz

Oczywiście być może wystarczy użyć prożków kościanych (nut i saddle) o właściwych wysokościach.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jan » 2019-06-27, 21:24

Jacku prożek i strunnik są kościane i są moim zdaniem właściwej wysokości. Ja typuję problem w profilu prożka lub strunnika, w profilu kanału pod strunę w prożku lub nie dolegający idealnie do mostka strunnik ale to tylko moje domysły. W najbliższych dniach jak będę miał czas i narzędzia dokonam różnych korekt sprawdzając gdzie może tkwić problem?
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jacek A. R. » 2019-06-27, 21:34

chyba sie nigdy nie spotkałem z takim i objawami na skutek "wadliwego profilu" wspomnianych elementów, one sa bardzo proste i naprawdę trudno coś tam popsuć. Jeśli są za niskie - znaczy akcja strun jest za niska to OK, można poeksperymentować z wysokością, ja bym najpierw uczynił to stosując podkładki po prożki - a choćby i z papieru.

Kanał pod strunę w prożku ? to też bardzo trudno popsuć, oczywiście ten ":rowek" o półokrągłym profilu nie może być za głęboki tak do połowy średnicy struny może nawet nieco mniej.

Nie potrafię sobie wyobrazić nie dolegającego do mostka strunnika; takie dopasowanie to najprostsza z możliwych operacja wyrównania/splanowania odpowiedniego rozmiaru pilnikiem iglakiem to kilka minut dzialania.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jan » 2019-06-27, 22:01

Krzywizna gryfu jest mozna powiedziec „żadna” dla klasyka, poniżej 1mm naciskając 1 i ostatni próg w największym prześwicie. Poza tym dlaczego miało by to”krzywizna” oddZiaływać tylko na dwie struny? A nie na wszystkie?
Powiem ci, że dopasowanie wyżej wspomnianych elementow to wcale nie takie łatwe jest. To tylko pozory, właśnie diabeł tkwi w takich szczególikach. Ale dojdę dontego „świerszcza” w mojej gitarze!!🤣
Pozdrawiam Janek
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: michqq » 2019-06-27, 22:22

Mordorus pisze:
2019-06-27, 21:24
w profilu kanału pod strunę w prożku
Może? Może też rozwinięta gdzieś owijka.
Ale dojdę dontego „świerszcza” w mojej gitarze!!
Ja w przypadku szukania świerszczów w skrzypcach wytłumiam podejrzane miejsca kolejno. Do wytłumiania niektórych (niektórych) punktów można używać plasteliny lub miękkiego wosku i słuchać czy świerszcz znika.
Ja nie wiem czy to jest lutniczo legalne, bo drewno i struna się brudzi, niemniej jednak... ;-)
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Ariana 583 - wraca do „gry”

Post autor: Jacek A. R. » 2019-06-28, 00:24

@ Mordorus » 2019-06-27, 22:01
Krzywizna gryfu (neck relief) w gitarach klasycznych bywa bardzo różna, a pojęcie "klasyk" jest zbyt ogólne/obszerne. Błedna krzywizna może spowodować iż w niektórych miejscach będzie brzeczenie a w niektórych nie.

Najkrócej:
https://dulcetguitars.com/blogs/news/neck-relief

Tamże:
...Relief ranges from .003” to about .010” measured at the 7th fret. ...
krzywizna wynosi od .003 do około .010 cala (cal - 2.54 cm) mierzone na siódmym progu.
..This allows for a more comfortable action with out unwanted fret buzz...
to umożliwia wygodne ustawienie akcji (strun) bez niepożądanego brzeczenia...

Więcej dla mnie istotnych materiałów na ten temat:
Classical guitar neck relief ?
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... hp?t=22484
Beginners and neck relief.
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... hp?t=32112
Neck relief (scoop) and 12th fret action
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... hp?t=28853
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
ODPOWIEDZ