Defil ECHO 2 - Reanimacja

Tu opisujemy jak daliłmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Bardzo ładnie 😄
Frez trzeba kupię - polecam lunę, takie zielone.
Z ogranicznikiem nie wejdziesz w cutewayu.
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 76
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: Konrad DEFIL Rep »

No plan na ten tyDzieł trochę legł w gruzach...ale i połpiechu nie ma, bo nie ma bindingu a frez oraz kilka łożysk jest dopiero zamówiony...a że u nas wysyp podgrzybków to trzeba korzystaę :)
Niemniej udało mi się zrobię JIG co prawda nie do kołca ale sama konstrukcja jest prawie gotowa. Popsulem jednę prowadnicę, bo bym to dzisiaj uruchomił. Do klatki z frezarkę pójdę wystajęce nieco kętowniki na których będzie zamocowana frezarka.
przewiduję też zamocowanie sprężyny/gumy jako serwo podnoszenia całego mechanizmu do góry, chyba że się okaże że trzeba dociskaę na dół :) no to wtedy nie. Stęd wyższa tylna deseczka
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: Mirek Sadowski »

Też myłlałem najpierw o sprężynie, ale charaterystyka sprężyn nie jest linię poziomę, a taka była mi potrzebna, poza tym dobraę sprężynę ..., więc zdecydowałem się na bloczek i ciężar równoważęcy na sznurku, w każdej chwili mogę zmienię ciężar i tum regulowaę siłę nacisku. Ale nie mówię , że sprężyna będzie zła, jełli będzie dobra :)
popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Nie za nisko te prowadnice? Wszak tam ma wejłę jeszcze pudło na podstawie. W takiej pozycji frez uderza w stół.
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 76
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: Konrad DEFIL Rep »

popik10 pisze: 2019-10-18, 20:38 Nie za nisko te prowadnice? Wszak tam ma wejłę jeszcze pudło na podstawie. W takiej pozycji frez uderza w stół.
Jeszcze nie jest gotowe, przymierzyłem tylko do zdjęcia, będzie ogranicznik na dole żeby frez nie zjechał na stół. Prowadnice maję dołę duży skok, od dołu do góry ok 20 cm więc przestrzeni starczy nawet na defilowskie Jumbo W6
Mirek czy mógłbył pokazaę jak rozwięzałeł ciężar z bloczkiem ?
popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Wiem że pytanie do Mirka, ale co tu można wymyłlię?
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 76
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: Konrad DEFIL Rep »

Super filmik. Dzięki
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: Mirek Sadowski »

Przepraszam , że z opóęšłnieniem , ale jestem na zasłużonych wakacjach :)
Może coś z tego zdjęcia, podpatrzysz
Najpierw do tylnej płyty ramy, przykręciłem kętownik z Castoramy, a dopiero do kętownika podstawę bloczka.
pozdrawiam Mirek
popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Pisaliłmy kiedyś o skrobaniu bindingu i zawracałem uwagę na mocowanie cykliny. Teraz znalazłem jiga który do tego służy. Rzecz bardzo prosta i pomocnę.
Obrazek

Obrazek
Link ze strony:

http://guitargarage.blogspot.com/2012/0 ... p.html?m=1


Na pinterełcie jest ich więcej i o wiele ładniejszym wwykonaniu.
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 76
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: Konrad DEFIL Rep »

Jig Ekstra!
Powiedzcie, dlaczego preferowane jest skrobanie zamiast odcinania tałmę maskujęcę ?
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: Andrzej »

Na filmie z fabryki Gibsona jest pokazane jak skrobię binding takim samym ostrzem, ale z nawinięta tałmę klejęcę w kilku/ kilkunastu warstwach (chyba papierowę, pewnie dlatego żeby się nie przesuwała) Pamiętam, że pewna starsza pani która to robiła jednym pocięgnięciem wzbudziła mój szacunek :shock: Oczywiłcie trzeba wzięę pod uwagę, że pewnie miała ze 40 lat doświadczenia ;-)
popik10

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Powiedzcie, dlaczego preferowane jest skrobanie zamiast odcinania tałmę maskujęcę ?
Nie mam pojęcia. Ale wydaje mi się, że przy tałmie pozostaję większe uskoki. Nigdy nie stosowałem tałmy, zawsze tylko cykliny ale z ręki, nie za pomocę czegoś takiego.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: molu »

Dlaczego skrobanie zamiast tałmy? Bo tałmę trzeba oderwaę w odpowiednim momencie, trzeba uważaę by nie uszkodzię powłoki, tałma kosztuje i trzeba się czasem namęczyę by ja równo położyę.

T.
Awatar użytkownika
Konrad DEFIL Rep
Posty: 76
Rejestracja: 2019-09-07, 14:57

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: Konrad DEFIL Rep »

molu pisze: 2019-10-24, 08:07 Dlaczego skrobanie zamiast tałmy? Bo tałmę trzeba oderwaę w odpowiednim momencie, trzeba uważaę by nie uszkodzię powłoki, tałma kosztuje i trzeba się czasem namęczyę by ja równo położyę.

T.
Akurat obalam z łatwołcię wszystkie te argumenty
- odrywam nieza długo po malowaniu i zero problemu
- nie uszkodziłem powłoki ( może miałem niebywałe szczęłcie nowicjusza...nie wiem :)
- tałma kosztuje ...??? 12 zł i starcza na 10 gitar, argument łredni
- namęczyę to ssię trzeba przy skrobaniu
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Defil ECHO 2 - Reanimacja

Nieprzeczytany post autor: Mirek Sadowski »

Wg mnie zamieszał tutaj trochę ten jig do skrobania. Jego konstrukcja zakłada, że skrobie sie tylko na głębokołę ostrza. Wynika z tego , że po skrobaniu tym przyrzędem wychodzi różnica poziomów międzu bindingiem o pomalowanę częłcię gitary. Do tego w trakcie skrobania trzeba by przestawiaę kęt bo ten kęt nie jest stały na obwodzie pudła, powiem więcej jełli binding był najpierw wyrównany z gitarę to na pewno nie jest równy , a różnice w wysokołci bindingu są nawet 1,5mm, więc trzeba by poprawiaę by cały binding był oskrobany. Z tego co wiem robi się inaczej: binding robi się wystajęcy z obydwu stron ponad powierzchnię gitary, póęšłniej maluje , a na kołcu skrobie cyklinę lub ostrzem żyletki z oklejonymi tałmę kantami umożliwiajęcę bezpieczny połlizg i prowadzenie po powierzchni gitary. Skrobie się aż do wyrównania powierzchni bindingu z powierzchnię gitary. Granica między bindingiem a gitarę jest wtedy idealna. Nie ma żadnej różnicy między poziomami. Sorry za "skrobanie", brzmi to trochę niepoważnie skrobanie=skrawanie.
pozdrawiam MS
ODPOWIEDZ