Cóż to za DEFIL ?
Moderator: Jan
Cóż to za DEFIL ?
Cześć !
Jestem świeżakiem, więc nie bijcie
Udało mi się dzisiaj nabyć za grosze (30 złotych) gitarę klasyczną ww firmy. Chciałbym wiedzieć co to za gitara, bo po etykiecie nie idzie nic stwierdzić - może pomożecie? Druga sprawa, czy to jakkolwiek gra, czy raczej wartość sentymentalna?
No i mam mały problem, bo wychodzi na to, że ktoś postanowił przerobić ją na akustyka, co poskutkowało przesunięciem się mostka. Odkleiła się też listwa od spod płyty wierzchniej (wnioskuję, że na skutek tego przesunięcia). Reszta wygląda okej. Jak myślicie, czy jest jakikolwiek sens dłubania tutaj, czy raczej mija się to z celem?
Z góry dziękuję !
Tomek
Jestem świeżakiem, więc nie bijcie
Udało mi się dzisiaj nabyć za grosze (30 złotych) gitarę klasyczną ww firmy. Chciałbym wiedzieć co to za gitara, bo po etykiecie nie idzie nic stwierdzić - może pomożecie? Druga sprawa, czy to jakkolwiek gra, czy raczej wartość sentymentalna?
No i mam mały problem, bo wychodzi na to, że ktoś postanowił przerobić ją na akustyka, co poskutkowało przesunięciem się mostka. Odkleiła się też listwa od spod płyty wierzchniej (wnioskuję, że na skutek tego przesunięcia). Reszta wygląda okej. Jak myślicie, czy jest jakikolwiek sens dłubania tutaj, czy raczej mija się to z celem?
Z góry dziękuję !
Tomek
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
Re: Cóż to za DEFIL ?
Muszę Cię zmartwić... brzmienie poniżej normy, wygody brak, sentyment tylko nielicznych.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Cóż to za DEFIL ?
Miałem drzewiej taką gitarę. I dobrze że to czas przeszły.
Re: Cóż to za DEFIL ?
o nie :/
Miałem nadzieję, że jednak jest to "coś" Czytałem ten wątek z restauracji DEFILa akustycznego i gdzieś tam daleko i głęboko tliło się we mnie, że może ten też jest wart choć trochę. No cóż, szkoda - do grania na ogniskach też się nie zda?
Miałem nadzieję, że jednak jest to "coś" Czytałem ten wątek z restauracji DEFILa akustycznego i gdzieś tam daleko i głęboko tliło się we mnie, że może ten też jest wart choć trochę. No cóż, szkoda - do grania na ogniskach też się nie zda?
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
Re: Cóż to za DEFIL ?
Sytuacja jest taka, że jestem członkiem klubu kajakowego, a sytuacja panująca na kajakach - raczej ciężko ! Potrzebna tania gitara na ogniska, tak żeby publiczność mogła śpiewać Jolki, Baśki, Krawczyka i inne dzikie plaże
W takim razie tydzień na lekturę forum i zabieram się do pracy !
W takim razie tydzień na lekturę forum i zabieram się do pracy !
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
Re: Cóż to za DEFIL ?
No fakt, jak gitara ma pływać kajakiem czyli obijać się pod nogami, to lepiej żeby była odpowiedniej klasy :D Co zamierzasz z nią zrobić? Chcesz ją wyremontować a potem utopić w rzece? Napraw mostek, zapnij struny i można grać
Kiedyś na jednej imprezie koledzy pomalowali mi akustyka na niebiesko, był ubaw, że teraz to gitara Maryli Rodowicz :D To też był defil
Kiedyś na jednej imprezie koledzy pomalowali mi akustyka na niebiesko, był ubaw, że teraz to gitara Maryli Rodowicz :D To też był defil
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Cóż to za DEFIL ?
Ja nie wiem czy ona na kajaki się nada.
W końcu ma świerkową płytę.
Chociaż, jak się jeździło do lasu za młodu to też się brało gitary z litym topem. Wtedy innych nie było.
W końcu ma świerkową płytę.
Chociaż, jak się jeździło do lasu za młodu to też się brało gitary z litym topem. Wtedy innych nie było.
Re: Cóż to za DEFIL ?
Wbrew pozorom nie zamierzam na niej pływać, bo chyba łatwo ją podtopić. Piszecie że wiosłem też jest średnim, więc w tej kategorii chyba również odpada
Bardziej miałem na myśli to, że będzie wykorzystywana głównie przy ogniskach i może być narażona na skrajne warunki. Przewożona w cannou raczej nie zamoknie, ale nie chciałem inwestować w ten cel wielkich kwot - widziałem już skutki zahaczenia gryfem o drzewo
Co do tego co na moje oko w niej trzeba zrobić, to:
- Mostek jest przekoszony - wygięty w banan i wątpię, żeby wklejenie takiego skutkowało czymś dobrym. Na dodatek strunnik wyrwał krawędź mostka, który ktoś podkleił, ale jest krzywo.
- Wzmocnienia pod płytą się poodklejały i muszę je jakoś połapać
- Siodełko jest drewniane, wklejone - tak ma być? Rozwarstwia się na dodatek.
Bardziej miałem na myśli to, że będzie wykorzystywana głównie przy ogniskach i może być narażona na skrajne warunki. Przewożona w cannou raczej nie zamoknie, ale nie chciałem inwestować w ten cel wielkich kwot - widziałem już skutki zahaczenia gryfem o drzewo
Co do tego co na moje oko w niej trzeba zrobić, to:
- Mostek jest przekoszony - wygięty w banan i wątpię, żeby wklejenie takiego skutkowało czymś dobrym. Na dodatek strunnik wyrwał krawędź mostka, który ktoś podkleił, ale jest krzywo.
- Wzmocnienia pod płytą się poodklejały i muszę je jakoś połapać
- Siodełko jest drewniane, wklejone - tak ma być? Rozwarstwia się na dodatek.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Cóż to za DEFIL ?
Ta gitara to dobra ćwiczeniówka do przerobienia klejenia belek, korekty/naprawy mostka etc, jak ci nie wyjdzie w pierwszej, to wyjdzie w drugiej i poczujesz bakcyla. Gdyby to był eksponat za 40tys złotych pisałbym abyś się zastanowił.Go West Young Men, czyli luźno tłumacząc pora skleić własną gitarę . Gdybyś mieszkał w Appalachach lub Bieszczadach i najbliższy dyliżans do lutnika by był za 2 tygodnie to też musiałbyś sam naprawić gitarę aby Mary miała wieczorem w weekend co posłuchać.
Jan opisał już chyba wszystkie możliwe naprawy gitar co pokazał na swoich zdjęciach.
Jan opisał już chyba wszystkie możliwe naprawy gitar co pokazał na swoich zdjęciach.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Cóż to za DEFIL ?
Weź kolego głęboki oddech i wyremontuj sobie tą gitarę. Nie będziesz żałował, a doświadczenie zdobyte będzie procentować. Zrobisz nowy mostek, wkleisz go poprawnie i będzie rabotać.
Są to pancerne konstrukcje i dadzą radę po przeróbce na akustyka .
Piszę o akustyku, albowiem klasyk z nylonowymi strunami nie za bardzo pasuje do środowiska wodnego. Będzie się rozstrajał w trakcie gry, a jak mu dołożysz trochę podczerwieni przy ognisku, to samoczynne lesli gotowe.
Z mojego doświadczenia ogniskowego polecam struny metalowe.
Pozdrawiam, Ryszard
Są to pancerne konstrukcje i dadzą radę po przeróbce na akustyka .
Piszę o akustyku, albowiem klasyk z nylonowymi strunami nie za bardzo pasuje do środowiska wodnego. Będzie się rozstrajał w trakcie gry, a jak mu dołożysz trochę podczerwieni przy ognisku, to samoczynne lesli gotowe.
Z mojego doświadczenia ogniskowego polecam struny metalowe.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Cóż to za DEFIL ?
W takim razie decyzja zapadła - otworzę, podkleję szkielet, pokryję czymś ładnym i przerobię na akustyczną. Jeśli piszecie, że warto, to warto! A wszystko to czeka na mnie po dogłębnej lekturze forum
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
Re: Cóż to za DEFIL ?
Zanim otworzysz gitarę by podklejać belkowanie sprawdź czy jest taka potrzeba, porób zdjęcia telefonem i poruszaj ręką belki od środka czy coś odstaje. Może da się podkleić bez otwierania pudła. Nie bierz za dużo na początek by się nie zniechęcić.
Pozdrawiam Janek
Re: Cóż to za DEFIL ?
Niestety, ale gdy porobiłem zdjęcia, to ktoś bawił się wikolem i podklejał pierwsze od strony otworu rezonansowego, natomiast do drugiego nie sięgnął. No i tu jest klops, bo gdy naciska się pudło w okolicach mostka, to wierzchnia płyta skrzypi. Chyba bez tego się nie obędzie. Założę wątek w rekonstrukcjach i postaram się dotoczyć temat do końca - mam nadzieję, że dotrwam
Pozdrawiam
Tomek
Tomek