popik10 pisze:Grubołę oczywiłcie ma kolosalne znacznie. Ale jest też odpowiednio dobrana do głównej wartołci.
Pewnie niewiele dodam do tego tematu, ale chcialem wlasnie o tym napisac. Prowadzac serwis mialem przyjemnosc kilka roznych archtopow od 6 do 12cm grubosci obrabiac i z cala stanowczoscia stwierdzam, ze te grubsze brzmia zdecydowanie pełniej niz te chude. Chude tylko do wzmacniacza sie nadaja.
popik10 pisze:Grubołę oczywiłcie ma kolosalne znacznie. Ale jest też odpowiednio dobrana do głównej wartołci.
Chude tylko do wzmacniacza sie nadaja.
Moim zdaniem archtopy bez względu na grubołę nadaję się tylko do wzmacniacza, chyba, że ktoł lubi takę retro tarkę ala gipsy jazz. Ludzie wybieraję cienkie pudła głównie z dwóch powodów. 1. wygoda gry na stojęco 2. przy cienkim pudle można sobie pozwolię na więcej jeżeli chodzi o przesterowanie i inne efekty elektroniczne.
Specjalnie dla Jana - porównanie kształtów Gibsona i Martina. Ja optuję za Gibsonem. Różnica jest kolosalna, Martinowi linie spłynęły w dół, Gibson jest jędrniejszy
Ale my chcemy zoptymalizowaę nakład pracy - jedna forma:)
Ja mam wizję takiego archtopa. Kształt jest na bazie Gibsona ale są tam drobne (dla mnie istotne) modyfikacje.
Ale obiboki zróbcie dwa różne będziecie sobie mogli potem porównaę .Piotr Ch to coś dla ciebie jak sie zakopiesz w trocinach to wyjdziesz za pół roku .Osobiłcie też bym był za Gibsonem .Działajcie
pozdrawiam
ww
Dorzucę trochę informacji do projektu, może się przydadzę. http://archive.istari.com.ar/luthier/Th ... 015_UK.pdf. Zobaczymy , jak się rozwinie. Kształt archtopa jest prawdopodobnie taki sam, jak w ES335, tylko bez cutawayów, lub tylko jednym będęcym tylko modyfikację podstawowego kształtu . Pierwowzór L5 był poza tym bardzo szeroki, czyli 17". Dopiero potem zwężono go nawet do 14 3/4" - jeżeli dobrze pamiętam. Poczętkowo top z litego drewna zastępiono laminatem.Czy to prawda, nie wiem i nie będę drężył, bo dopóki nie opanuję laminowania będę zwolennikiem litego drewna.
Pozdrawiam, Ryszard
PiotrCh pisze: 2020-07-18, 11:45
Specjalnie dla Jana - porównanie kształtów Gibsona i Martina. Ja optuję za Gibsonem. Różnica jest kolosalna, Martinowi linie spłynęły w dół, Gibson jest jędrniejszy
Gibson to taka siedzęca na ławeczce zdrowa 20 od tyłu a Martin to na 50 tkę już podpada Dzięki Piotrek za wizualizację.
Grałem na kilku Martinach, takich nienajtałszych. Te pudła brzmię, jak dzwon. Nie są napuszone basem, graję fajnie i jestem pewien, że łwietnie siedzę w miksie z innymi instrumentami. Ale Gibson ma ładniejszy kształt. No ma. I nic nie poradzimy
Teraz kwestia belkowania. || czy X. Sprawa nie jest taka oczywista jakby się wydawało. To nie jest do kołca tak, że elektronika determinuje wyłęcznie wybór. Przykładowo w mandolinie zauważa się wpływ na brzmienie: http://www.gilchristmandolins.com/bracing
Wydaje się że w X drgania przenoszone przez belki na większę powierzchnię płyty.
Co do wzdłużnych, zwróę uwagę, że nie stosuje się takiej asymetrii jak w mandolinie.
Ponadto X w mandolinie wypada w środku. W archtopach układa się tak belki by most w punktach docisku miał podparcie na belkach.
Mnie się bardzo podoba
Gibol bardziej kształtem jak Jumbo np J200
