W tym wętku będę publikował drewno ze wszystkich moich zakupów, ale ograniczę się głównie do płyt przeznaczonych na wierzch instrumentu oraz w mniejszym stopniu na boki i tył.
Pod koniec wrzełnia zamówiłem w Espen tonholz trzy komplety łwierkowych płyt:
- łwierk włoski na gitarę AAA
- łwierk niemiecki na gitarę AAA
- łwierk niemiecki na mandolę/oud* AA
* sprzedawca takie sprzedaje, ja takie mniejsze potrzebuję na mandolinę.
Muszę przyznaę, że deski zaskoczyły mnie. Oba łwierki na gitary różnię się diametralnie, o czym napisze poniżej. łwierk na mandolę przyszedł za to w wymiarze jak na gitarę klasycznę. Dostałem więc więcej materiału za niższę cenę, który na pewno się u mnie nie zmarnuje.
Co dostałem?
1. łwierk włoski na gitarę AAA
Płyty maję kolor kremowy. Usłojenie jest prołciutkie, blisko łrodka bardzo gęste, a na zewnętrz rzadkie. Płyty są bardzo lekkie i bardzo sztywne, nawet poprzecznie. Jeszcze nigdy nie spotkałem tak sztywnego i ładnego łwierka. 2. łwierk niemiecki na gitarę AAA
Płyty maję kolor bielutki. Jedna strona jest oszlifowana i łwietnie pokazuje usłojenie. Co ciekawe, słoje są dołę gęste przy rdzeniu, póęšłniej się przerzedzaję, a na zewnętrz znowu staję się gęstsze. Słoje bywaję też delikatnie falowane.
U jednego sprzedawcy przeczytałem, że jego deski klasy AAA maję przynajmniej 12 słoi na 25 milimetrów i tyczy się to rejonu bliżej rdzenia. Na zewnętrz drewno zwykle jest rzadziej usłojone.
Deski te są ciężkie w porównaniu z opisanym wczełniej egzemplarzem włoskim. Nie potrafię dokładnie opisaę różnicy, bo tak na prawdę musiałbym policzyę masą płyt w relacji do ich objętołci (której dokładnie nie policzyłem), ale w suchym tełcie z wagę, płyta niemiecka waży 250, a włoska 210 gramów.
Inna ciekawa różnica, to sztywnołę. O ile sztywnołę wzdłużna wydaje się podobna (choę to tylko pomiar w dłoniach, więc nieprecyzyjny), o tyle sztywnołę poprzeczna jest dużo mniejsza niż opisanych wczełniej desek z Włoch. Różnic między tymi deskami nie rozpatrywałbym jako różnicy między łwierkiem z Niemiec i z Włoch. Każde drzewo jest inne, a pochodzenie nie powinno tutaj mieę dużego znaczenia, zwłaszcza że wszystkie pochodzę z tego samego rejonu górskiego. Za to jełli chodzi o moję ocenę desek, to niemieckie idę na gitarę klasycznę, a włoskie na flamenco

3. łwierk niemiecki na mandolę/oud AA
Tutaj mam mniej do powiedzenia, bo nie mam innych tak samo ocenionych desek do porównania. Słoje są proste, nie takie gęste jak w dwóch poprzednio opisanych przypadkach. Na zewnętrznym rejonie był sąk, więc może dlatego deski o wymiarze na gitarę sprzedano mi zamiast mniejszych mandolowych.
Sztywnołci nie ocenię, ponieważ deski nie maję równomiernej grubołci. Wewnętrzne krawędzie, te do klejenia, maję grubołę 4 mm, na zewnętrz płyty maję zał 8 jedna i 10 druga (widaę to na zdjęciach). Temat założyłem dla informacji, ale jełli ktoł ma jakieł uwagi lub przemyłlenia, to zapraszam do dyskusji.