Progi o asymetrycznej koronie
Moderator: Jan
Ja się zgadzam, ale jełli to wydłużenie menzury o ten piczy kłak "d" daje tyle samo na "-" co nadwyżka siły wprowadzona przez paluch podczas dociskania struny do progu na "+" to efekt się bilansuje i mamy "0" czyli to, co geometryczny podział struny w stroju temperowanym zakłada.
Swoję drogę kiedyś widziałem fajne filmiki na YT pokazujęce na oscylatorze (jakił oscyloskop) różnice w stroju temperowanym i czystym, kurcze, graficznie fajnie to wyględa:)
https://www.youtube.com/watch?v=6NlI4No3s0M
https://www.youtube.com/watch?v=Annk8x0GGRU
Swoję drogę kiedyś widziałem fajne filmiki na YT pokazujęce na oscylatorze (jakił oscyloskop) różnice w stroju temperowanym i czystym, kurcze, graficznie fajnie to wyględa:)
https://www.youtube.com/watch?v=6NlI4No3s0M
https://www.youtube.com/watch?v=Annk8x0GGRU
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Może te progi to po prostu progi służęce jako ostatnia deska ratunku w przypadku spieprzonej (ęšłle naciętej ) będęšłstarej rozeschniętej podstrunnicy która straciła swe wymiary i w kilku miejscach się rozjeżdżaję progi ? . Możliwołę montowania na dwa sposoby dawałby spore możliwołci korekcji .
ps; miałem kiedyś starego strata , który miał olbrzymie progi zeszlifowane na
płasko . Nie było tam mowy o żadnej koronie , progi były kwadratowe (tyle że nie raniły palców) a gitara ta była najlepiej strojęcym i brzmięcym instrumentem z jakim miałem przyjemnołę . Tak se myłlę że te progi były dlatego płaskie i szerokie żeby można było podpiłowywaę bok progu od strony korpusu i można było to zrobię z dokładnołcię ludzkiego włosa i jeden próg można doszlifowaę dla każdej struny osobno . Na koniec lutnik wyrównywał i polerował górnę powierzchnię . Jełli lutnik jest perfekcyjny to wsparty cyfrowym tunerem mógłby stworzyę wybitny instrument .Tradycyjny próg z zaokręglonę koronę nie ma takiej możliwołci dopieszczenia bo go ta korona ogranicza,
po prostu jej grzbiet przebiega idealnie nad slotem i gdy ten jest lekko przekoszony to nie wiele da się tam zrobię .
Ps: przepraszam za moję Bułgarskę składnie
ps; miałem kiedyś starego strata , który miał olbrzymie progi zeszlifowane na
płasko . Nie było tam mowy o żadnej koronie , progi były kwadratowe (tyle że nie raniły palców) a gitara ta była najlepiej strojęcym i brzmięcym instrumentem z jakim miałem przyjemnołę . Tak se myłlę że te progi były dlatego płaskie i szerokie żeby można było podpiłowywaę bok progu od strony korpusu i można było to zrobię z dokładnołcię ludzkiego włosa i jeden próg można doszlifowaę dla każdej struny osobno . Na koniec lutnik wyrównywał i polerował górnę powierzchnię . Jełli lutnik jest perfekcyjny to wsparty cyfrowym tunerem mógłby stworzyę wybitny instrument .Tradycyjny próg z zaokręglonę koronę nie ma takiej możliwołci dopieszczenia bo go ta korona ogranicza,
po prostu jej grzbiet przebiega idealnie nad slotem i gdy ten jest lekko przekoszony to nie wiele da się tam zrobię .
Ps: przepraszam za moję Bułgarskę składnie
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Trochę bawię się w kreta ale co tam
Parę ładnych lat temu kupiłem w stewmacu progi o profilu "pyramid", trochę łagodniejsze niż te od Petillo ale idea była dokładnie taka sama, zainstalowałem je w starym Flame Bell'u i szczerze nie słyszę i nie czuję specjalnie różnicy między nimi a jumbo xl stewmaca (ten sam gabaryt), co do obróbki to nic specjalnie trudnego, zanim w moje ręce trafiły pilniki do profilowania koron takie rzeczy robiło się zwykłymi iglakami, do dził przy grubszym szlifie wstępnie profiluję koronę iglakiem o profilu trójkętnym i z tego co widzę po różnych stronach nie jestem jedynym kto tak robi
teraz stewmac nawet w ich ofercie nie ma a ja je trzymam jako "special stock" - dla klientów którzy sami takiego rozwięzania będę poszukiwaę.


- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Wymieniłem progi starej gitary na asymetryczne, motywację była bardzo niska ich cena w sklepie.
Sam proces wymiany w niczym się nie różni od zwykłych progów. Różnica jest taka, że podczas dociskania potrafię się lekko przesunęę po czym są "pochylone", gdyby takie potraktowaę z boków klejem CA to byłby problem.
Na całej podstrunnicy przechylały się 4 progi, ale "kontrola jakołci" to wychwyciła, a po korekcie i przyklejeniu progi są mocno osadzone i brzmię łwietnie i czysto. Najważniejsze w tym rozwięzaniu jest idealne wyrównanie podstrunnicy przed montażem.
U mnie krótki klocek z papierem łciernym się nie sprawdził za to 40cm poziomica aluminiowa spełniła swoje zadanie, klockiem tylko poprawiłem. Próg zerowy jak wszystkie progi.
Sam dęšłwięk jest dokładniejszy i czystszy, dla mnie piękny. Podejrzewam ,że trwałołę może byę krótsza niż tradycyjnych, bo maję mniejszę masą do łcierania. O tym że płaska strona jest skierowana w stronę mostka wspominano już wczełniej.
Nie musiałem nic poprawiaę ani szlifowaę, podejrzewam, że byłoby z tym trochę zabawy i komplikacji, a przynajmniej rozważania co wolno a czego nie.
Sam proces wymiany w niczym się nie różni od zwykłych progów. Różnica jest taka, że podczas dociskania potrafię się lekko przesunęę po czym są "pochylone", gdyby takie potraktowaę z boków klejem CA to byłby problem.
Na całej podstrunnicy przechylały się 4 progi, ale "kontrola jakołci" to wychwyciła, a po korekcie i przyklejeniu progi są mocno osadzone i brzmię łwietnie i czysto. Najważniejsze w tym rozwięzaniu jest idealne wyrównanie podstrunnicy przed montażem.
U mnie krótki klocek z papierem łciernym się nie sprawdził za to 40cm poziomica aluminiowa spełniła swoje zadanie, klockiem tylko poprawiłem. Próg zerowy jak wszystkie progi.
Sam dęšłwięk jest dokładniejszy i czystszy, dla mnie piękny. Podejrzewam ,że trwałołę może byę krótsza niż tradycyjnych, bo maję mniejszę masą do łcierania. O tym że płaska strona jest skierowana w stronę mostka wspominano już wczełniej.
Nie musiałem nic poprawiaę ani szlifowaę, podejrzewam, że byłoby z tym trochę zabawy i komplikacji, a przynajmniej rozważania co wolno a czego nie.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Progi o asymetrycznej koronie
No i super. Dzieki,ze wpisałeł swoje wrażenia.
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Jako że padło pytanie gdzie to ma zastosowanie i jakie korzyłci to może link
https://tonetechluthiersupplies.co.uk/n ... 2234d04dfe
a w nim info że ułatwiaję technikę Glissando i Legato.
Glissando to przesuwanie przyciłniętym palcem wzdłuż struny, czyli w bluesie, bluegrassie etc sam to stosuję również,
Legato to używajęc palców lewej ręki do hammer-on i pull-off, tego raczej nie stosuję póki co.
Pod glissando zaliczyę można technikę slide'owania.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Glissando https://pl.wikipedia.org/wiki/Legato
https://tonetechluthiersupplies.co.uk/n ... 2234d04dfe
a w nim info że ułatwiaję technikę Glissando i Legato.
Glissando to przesuwanie przyciłniętym palcem wzdłuż struny, czyli w bluesie, bluegrassie etc sam to stosuję również,
Legato to używajęc palców lewej ręki do hammer-on i pull-off, tego raczej nie stosuję póki co.
Pod glissando zaliczyę można technikę slide'owania.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Glissando https://pl.wikipedia.org/wiki/Legato
Pozdrawiam Andrzej
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Te wysublimowane kształty ułatwiajęce to, czy tamto są dla tych, którzy maję sprecyzowane zainteresowania okrełlonę technikę. Podobnie ma się sprawa ze skalopingiem. Można je potraktowaę jako ciekawostkę ze wskazaniem nielicznych, którzy sami zwrócę się o wykonanie wymiany progów.
Jak dla mnie, to najpierw trzeba się nauczyę graę, a potem eksperymentowaę. I tutaj jest nisza polegajęca na tym, że niewiele placówek oferuje takie progi do testowania w konkretnym instrumencie, co pozwoliło by zainteresowanym zapoznaę się z możliwołciami.
Kolejna pułapka zasadza się w przypadku szlifu po wymianie progów. Aby uzyskaę to co było założeniem twórcy trzeba benedyktyłskiej cierpliwołci i dokładnołci przy koronowaniu. Aż prosi się spec pilnik. Kolejny temat, to ile musiała by kosztowaę tak konwersja progów. To raczej nie dla przeciętniaków.
Ale, skoro jest towar, to będę i kupcy.
Pozdrawiam, Ryszard
Jak dla mnie, to najpierw trzeba się nauczyę graę, a potem eksperymentowaę. I tutaj jest nisza polegajęca na tym, że niewiele placówek oferuje takie progi do testowania w konkretnym instrumencie, co pozwoliło by zainteresowanym zapoznaę się z możliwołciami.
Kolejna pułapka zasadza się w przypadku szlifu po wymianie progów. Aby uzyskaę to co było założeniem twórcy trzeba benedyktyłskiej cierpliwołci i dokładnołci przy koronowaniu. Aż prosi się spec pilnik. Kolejny temat, to ile musiała by kosztowaę tak konwersja progów. To raczej nie dla przeciętniaków.
Ale, skoro jest towar, to będę i kupcy.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Już montaż wymagał więcej uwagi. Co do ewentualnego szlifu to mój plan "B" to zeszlifowanie ich na trójkętne, jełli kiedyś sytuacja się na tyle pogorszy. Ich plusem jest dżwięk i cena.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Andrzeju nie bardzo rozumiem jak nie musiałeł nic poprawiaę i szlifowaę po nabiciu progów??? Chyba, że ęšłle cię zrozumiałem?
Pozdrawiam Janek
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Podstrunnicę równałem i gładziłem dokładnie, progi weszły dokładnie. Po założeniu strun nic w grze nie przeszkadza ani nie brzęczy, wszystkie progi na wszystkich strunach sprawdzone.
Stary instrument który miał brzęczęce mocno progi i bardzo nierównę podstrunnicę, dlatego zmiana bardzo mu pomogła.
Same progi asymetryczne przypuszczam że maję żywotnołę coś około trójkętnych, ale tego dopiero się dowiem.
Stary instrument który miał brzęczęce mocno progi i bardzo nierównę podstrunnicę, dlatego zmiana bardzo mu pomogła.
Same progi asymetryczne przypuszczam że maję żywotnołę coś około trójkętnych, ale tego dopiero się dowiem.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Progi o asymetrycznej koronie
To jesteł dopiero w połowie drogi. Teraz mazakiem znaczysz korony i robisz szlif progów. Póęšłniej je koronujesz. Dalej dopiłowujesz progi po trzy używajęc specjanej linijki fret rocker a na koniec polerujesz nierównołci i progi. Jak chcesz mieę to zrobione zgodnie ze sztukę. Teraz masz półprodukt, który może i brzmi inwyględa lepiej niż było ale to połowa normalnej lutniczej roboty. Nie obijaj się zrób tak jak powinno się to robię a będziesz widział jak dużo było do zrobienia
I usłyszysz że było warto
Pozdrawiam Janek
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Nie bardzo rozumiem celowołę.Jan pisze: 2020-10-24, 12:09 Dalej dopiłowujesz progi po trzy używajęc specjanej linijki fret rocker
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Lepsze jest wrogiem dobrego.
Gdyby Janie to była nowa gitara robiona dla wymagajęcego klienta za ileł tam tauzenów z typowymi progami to "może" dałbym się namówię szczególnie gdybym chciał mieę naprawdę niskę akcję strun. Ale tak nie jest , gitara jest do celów własnych, z odzysku, czasem slide'uję dlatego wysokołę strun jest łrednia.Progi tego typu to dla mnie nowołę, na siłę nie chcę na nich ęwiczyę szlifu, a każde szlifowanie to skrócenie żywotnołci.Dla mnie wszystko działa , jak za 2 lata je zużyję to będę przerabiał szlifowanie.
Co do tematu szlifu to wiem jak to się prawidłowo robi ale nie po to 2 dni wielokrotnie równałem podstrunnicę , aby postępowaę jakby była nierówna, lub niedociłnięte progi. Nie dam się namówię.
A progi asymetryczne dęšłwięk maję dobry.Jestem ich fanem.
Dzięki Popik10 za obiektywnę ocenę sytuacji, nie będę musiał się zastanawiaę czy jednak mimo wszystko nie dłubaę dalej.
Gdyby Janie to była nowa gitara robiona dla wymagajęcego klienta za ileł tam tauzenów z typowymi progami to "może" dałbym się namówię szczególnie gdybym chciał mieę naprawdę niskę akcję strun. Ale tak nie jest , gitara jest do celów własnych, z odzysku, czasem slide'uję dlatego wysokołę strun jest łrednia.Progi tego typu to dla mnie nowołę, na siłę nie chcę na nich ęwiczyę szlifu, a każde szlifowanie to skrócenie żywotnołci.Dla mnie wszystko działa , jak za 2 lata je zużyję to będę przerabiał szlifowanie.
Co do tematu szlifu to wiem jak to się prawidłowo robi ale nie po to 2 dni wielokrotnie równałem podstrunnicę , aby postępowaę jakby była nierówna, lub niedociłnięte progi. Nie dam się namówię.
A progi asymetryczne dęšłwięk maję dobry.Jestem ich fanem.
Dzięki Popik10 za obiektywnę ocenę sytuacji, nie będę musiał się zastanawiaę czy jednak mimo wszystko nie dłubaę dalej.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Progi o asymetrycznej koronie
Zrobisz jak uważasz ja jestem przekonany, że nie da się tak zrobię poprawnie progów. Nie słyszałem żeby ktoł nabijał progi i nie robił szlifu i koronowania.
Wyrównywanie progów po trzy to standardowa procedura przy precyzyjnej obróbce progów. Ja robię to dwa razy a po finalnej polerce zakładam struny i sprawdzam każdy jeden próg na podstrunnicy i nigdy nie było tak żeby się nie znalazł jeszcze jakił do korekty. Zrobiłem już sporo szlifów progów i nie uwierzę, że da się poprawnie zrobię szlif bez tej czynnołci a w przypadku braku jakiegokolwiek szlifowanie to już nie wspomnę. Ale nikogo na siłę nie będę przekonywał.
Wyrównywanie progów po trzy to standardowa procedura przy precyzyjnej obróbce progów. Ja robię to dwa razy a po finalnej polerce zakładam struny i sprawdzam każdy jeden próg na podstrunnicy i nigdy nie było tak żeby się nie znalazł jeszcze jakił do korekty. Zrobiłem już sporo szlifów progów i nie uwierzę, że da się poprawnie zrobię szlif bez tej czynnołci a w przypadku braku jakiegokolwiek szlifowanie to już nie wspomnę. Ale nikogo na siłę nie będę przekonywał.
Pozdrawiam Janek