Chyba palą drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
Moderator: poco
Chyba palę drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
Witam. Jakił czas temu wycięłem na działce kilka klonów typu samosiejka o łrednicy ok 30-35cm, teraz palę tym drewnem w kominku. Dzisiaj ładujęc kawałki tego drewna do węglarki naszła mnie myłl, że gdybym zawitał na to forum wczełniej to byę może nie porębałbym tych pni na opał. W zwięzku z tym mam pytanie, czy takie drewno ma zastosowanie w lutnictwie? Będę za jakił czas znów coś wycinał i jakby się trafił jakił klon to warto go zachowaę, obrobię i wysuszyę czy postępię jak z poprzednimi? Poniżej zdjęcie takiego drewna, ma jednolitę strukturę, brak sąków... Pozdrawiam
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Chyba palę drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
Drewno lutnicze dłużej musi schnęę aby nie pracowaę. To na zdjęciu chyba ma łniedęšł...
Pozdrawiam Andrzej
Re: Chyba palę drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
Nie ma łniedzi, jest zakurzone, a zdjęcie zrobione w kiepskim ołwtleniu. Prezentuje się bardzo ładnie, jasne, prawie białe jednolite drewno, słoje gęste prawie nie widoczne. Wiadomo, że musi długo schnęę, albo wylęędowaę w suszarni i jeszcze schnęę.Waldzither9 pisze: 2020-11-23, 10:54 Drewno lutnicze dłużej musi schnęę aby nie pracowaę. To na zdjęciu chyba ma łniedęšł...
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Chyba palę drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
Jak planujesz robię gitarę, to nic nie stoi na przeszkodzie zrobię z klonu korpus elektryka i może gryf.
Jak jeszcze nie doschły to się powyginaję, jak korpus skleisz z kilku kawałków to może tragedii nie będzie, gryf musi byę z długiego lub sklejonych kilku długich. Do ęwiczeł lutniczych dobre drewno, ale stradivarius to na pewno nie będzie.
Z powodu barwy będzie na niej widaę każdy paproch i brud.
Jak chcesz znaleźć dobre drewno to zrób papiery na Pilarza i otwórz działalnołę, będziesz miał drewna do wyboru.
Oni noszę portki kevlarowe aby swojej nogi z pniem nie pomylię.
Ciekawe czy boczki akustyka by z tego wyszły?
Jak jeszcze nie doschły to się powyginaję, jak korpus skleisz z kilku kawałków to może tragedii nie będzie, gryf musi byę z długiego lub sklejonych kilku długich. Do ęwiczeł lutniczych dobre drewno, ale stradivarius to na pewno nie będzie.
Z powodu barwy będzie na niej widaę każdy paproch i brud.
Jak chcesz znaleźć dobre drewno to zrób papiery na Pilarza i otwórz działalnołę, będziesz miał drewna do wyboru.

Oni noszę portki kevlarowe aby swojej nogi z pniem nie pomylię.
Ciekawe czy boczki akustyka by z tego wyszły?
Pozdrawiam Andrzej
Re: Chyba palę drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
W Wikipedii pisze, że Stradivarius robił instrumenty z klonu pospolitego, ale to żadna wyrocznia

- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Chyba palę drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
Panowie, klon pospolity, jak sama nazwa wskazuje, to niczym nie wyróżniajęce się w europejskich lasach drzewo. To samo tyczy się jaworu, który obficie występuje w lasach karpackich. Ważniejsze jest to, jak się je przygotuje do budowy instrumentu i jak i przebieg będzie miała sama budowa.
Cała zabawa polega na tym, by znaleźć odpowiedni do budowanego instrumentu egzemplarz, który potem należy przez lata sezonowaę i na kołcu, po wysuszeniu, będzie można z niego wykonaę instrument.
Co do drewna ze zdjęcia, to najlepiej byłoby je ładnie ucięę, zestrugaę lub w inny sposób wyrównaę, tak by było widaę rysunek drewna. Jełli faktycznie jest to ładne drewno, to ja bym zostawił i zaplanował wykorzystaę je za 5, 10, 15 lat, czy ile będzie się chciało czekaę. Może będzie z tego na przykład gryf.
Cała zabawa polega na tym, by znaleźć odpowiedni do budowanego instrumentu egzemplarz, który potem należy przez lata sezonowaę i na kołcu, po wysuszeniu, będzie można z niego wykonaę instrument.
Co do drewna ze zdjęcia, to najlepiej byłoby je ładnie ucięę, zestrugaę lub w inny sposób wyrównaę, tak by było widaę rysunek drewna. Jełli faktycznie jest to ładne drewno, to ja bym zostawił i zaplanował wykorzystaę je za 5, 10, 15 lat, czy ile będzie się chciało czekaę. Może będzie z tego na przykład gryf.
Re: Chyba palę drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
Ja jak łcinałem klona jakieł 15-20 metrów wysokiego to na 2 Dzieł z kłód zrobiłem tarcice jakieł 5cm grubę, zamalowałem od czoła i przez jakieł 7miesięcy na przekładkach ok 2,5cm suszyłem przykryte blacha w miejscu gdzie nie łwieciło słałce ale był wystarczajęcy przewiew. Po tym czasie wstępnie przetarłem i posortowałem na jakie cele co mi się przyda i na specjalnie przygotowanych wieszakach pod dachem komórki susze już 2 rok. Jak rozcinam sporadycznie to drewno przygotowujęc już na konkretne potrzeby to nie widzę żadnych oznak paczenia.
Pozdrawiam.
DR4MA.
DR4MA.
Re: Chyba palę drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
To samo zrobiłem z orzechem
Re: Chyba palę drewnem lutniczym w kominku? (Klon pospolity)
Ja też
prosty do 2metra na gitary a tam gdzie się rozgałęzia będza stoliki na kawke.

Pozdrawiam.
DR4MA.
DR4MA.