Klasa drewna - moje dołwiadczenia z literami A
Moderator: poco
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Te rysunki powoduję konfuzję bo definicja "cięcia" oznacza co innego dla producenta (przecieranie pnia w tartaku), a co innego dla osoby kupujęcej i sprzedajęcej deski w sklepie (układ słojów gotowej deski) i często jedno ma niewiele wspólnego z drugim.
Np. na rysunku pisze "plain sawn", a fora gitarowe mówię na takę deskę "quarter sawn"
Plus deskę o takim układzie słojów można uzyskaę zarówno przez "plain sawing", jak i "quarter" oraz "rift sawing"
Dlatego definicje z tartaku nie są zbyt użyteczne.
W sklepie z podłogami deski niektórych gatunków maję "błyszcz", który występuje tylko pod kętem 90 stopni, i mówię tam na nie "quarter sawn"
a deski bez "błyszczu" nazywaję "rift sawn", przynajmniej w USA
Dlatego "rift sawn" może oznaczaę wiele rzeczy. W lutnictwie, z tego co zauważyłem, generalnie używa się nazewnictwa sklepowego, niektórzy używaję też definicji cięcia promieniowego "radial" aby uniknęę nieporozumieł.
Ogolnie przyjęte definicje sklepowe oraz budowlane w USA:
Według tej definicji po przetarciu pnia metodę "quarter sawn" powstanę deski "quarter sawn", "rift sawn" i takie pół na pół. A po przetarciu pnia metodę "rift sawn" powstanę tylko deski "quarter sawn".
Przy drewnie na płyty rezonansowe jest jeszcze więcej zachodu, więc skoro temat o klasach, pomyłlałem że warto zwrócię uwagę na detale.
Np. na rysunku pisze "plain sawn", a fora gitarowe mówię na takę deskę "quarter sawn"
Plus deskę o takim układzie słojów można uzyskaę zarówno przez "plain sawing", jak i "quarter" oraz "rift sawing"
Dlatego definicje z tartaku nie są zbyt użyteczne.
W sklepie z podłogami deski niektórych gatunków maję "błyszcz", który występuje tylko pod kętem 90 stopni, i mówię tam na nie "quarter sawn"
a deski bez "błyszczu" nazywaję "rift sawn", przynajmniej w USA
Dlatego "rift sawn" może oznaczaę wiele rzeczy. W lutnictwie, z tego co zauważyłem, generalnie używa się nazewnictwa sklepowego, niektórzy używaję też definicji cięcia promieniowego "radial" aby uniknęę nieporozumieł.
Ogolnie przyjęte definicje sklepowe oraz budowlane w USA:
Według tej definicji po przetarciu pnia metodę "quarter sawn" powstanę deski "quarter sawn", "rift sawn" i takie pół na pół. A po przetarciu pnia metodę "rift sawn" powstanę tylko deski "quarter sawn".
Przy drewnie na płyty rezonansowe jest jeszcze więcej zachodu, więc skoro temat o klasach, pomyłlałem że warto zwrócię uwagę na detale.
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Lekcja z tego taka, żeby kupowaę drewno z takim usłojeniem - jakie akurat nam potrzebne:) A cięę mogę sobie jak chcę.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Korzystajęc z promocji z okazji black friday, zamówiłem podstrunnicę do mandoliny oraz deski na dwie kolejne gitary (poza łwierkowymi wierzchami które pokazałem wczełniej w tym wętku). Najpierw napiszę o samym zamówieniu, a w dalszej częłci posta opowiem o otrzymanym materiale.
Zamówienie złożyłem w poniedziałek 23 listopada w sklepie Maeras Barber z Sewilli. Nadali oni paczkę w piętek 27 listopada, a w czwartek 3 grudnia z rana trafiła ona w moje ręce. Zakupy przekroczyły kwotę 150 euro netto, więc dostawa była darmowa. Warto jeszcze dodaę że dzięki rabatom w ramach black friday zaoszczędziłem 13 procent ceny zamówienia, więc warto czekaę akurat na tę promocję.
To moje trzecie zakupy w Maderas Barber i o ile jestem zadowolony z produktów, to niestety znów w zamówieniu był błęd. Zamówiłem hebanowe kołki, dokładnie dwa komplety po szełę sztuk oraz dwa dodatkowe luzem (do mandoliny potrzebuję ołmiu). Niestety w paczce był tylko jeden komplet po szełę sztuk i te dwa dodatkowe. Sprawdziłem fakturę i jest tam napisane że zamówiłem dwa komplety, więc widocznie ktoł omyłkowo przeoczył danę dotyczęcę ilołci.
Jest to szczęłcie w nieszczęłciu, bo popatrzyłem od razu w sieci i zorientowałem się, że kołki takie da się taniej kupię w Polsce i do tego oprócz hebanowych łatwo dostaę bukszpanowe, które mi się bardziej podobaję. U Henglewskich takie są po 5 zł za sztukę.
Zwróciłem się do obsługi klienta z prołbę o zwrot pieniędzy za ten komplet. Kosztował on prawie 15 euro netto, co po doliczeniu podatku i opłaty za przewalutowanie daje około 80 zł. Kiedyś w zamówieniu zapomnieli wysłaę mi dwóch produktów, za to dostałem jeden czy dwa elementy których nie zamawiałem
Mimo to nie narzekam, bo bez kwestionowania mojej relacji dosłali wtedy na własny koszt brakujęce częłci. Obsługa klienta w razie reklamacji jest więc na wysokim poziomie.
A teraz najważniejsze:
(na wstępie uprzedzam że fotografie wykonane są w sztucznym łwietle i aparat różnie odwzorował barwy, niekoniecznie wiernie)
- Płyta tylna cyprys B
Pierwszy raz buduję gitarę flamenco i zdecydowałem się na użycie drewna uważanego za tradycyjne w takim instrumencie. Cyprys jest łcinany głównie w Hiszpanii oraz Włoszech. Co ciekawe, tradycja wywodzi się stęd, że w XIX i na poczętku XX wieku cyprys był bardzo tanim materiałem w tamtych krajach i tałsze gitary robiło się właśnie z niego, w przeciwiełstwie do droższych instrumentów, w których wówczas preferowany był palisander. Dził cyprysu jest dużo mniej i drewno to jest drogie.
Na poniższym rysunku jest cyprys klasy B który kupiłem. Dopóki nie uznam że moje instrumenty osięgnęły wysoki poziom, dopóty nie będę kupował najwyższej klasy drewna. Deski są bardzo szerokie. W środku drewno ma jasne przebarwienie, a na zewnętrz nierówne słoje. Jeszcze nie wiem czy ten łrodek usunę. Pierw ostrugam deski by zobaczyę jak się będę prezentowaę. - Płyta tylna klon falisty AA
Lubię jasne gitary, więc często będę budował z klonu. Materiał był niedrogi (komplet z bokami niecałe 50 euro netto), ale spodziewałem się że fale będę bardziej intensywne. Oględałem w Madinterze zestawy klonu AAA i tam fale były regularne, intensywne. U mnie dołę słabo je widaę, choę może po ostruganiu będzie lepiej, a już na pewno gdy drewno będzie pokryte politurę. Trzeba mieę też na uwadze, że klon do którego porównuję mój kosztuje 120 euro netto za komplet, więc może tutaj powinienem dopatrywaę się powodu.
Mimo to fale są, choę subtelniejsze. Nie do kołca pasuje mi jednak to, że na środku i na górze są takie większe nierównołci oraz że na dole i na górze płyty są małe sąki, których nie będę mógł wycięę. Spodziewałem się, że w klasie AA, nazywanej pierwszę, sąków nie ułwiadczę. Mimo to jestem zadowolony. - Boki do wyżej wymienionych płyt tylnych - Gryfy cedrzyk wonny AA oraz A
Zamówiłem dwie podstrunnice AA do gryfów (na zdjęciu po lewej) oraz dwie podstrunnice A do wykonania pięt. Nie wiem czy akurat takie kawałki się trafiły, ale nigdy cedrzyk wonny nie był u mnie aż tak wonny
Wali tym na pół domu. Może fakt że stoję cztery sztuki wzmocnił efekt.
Na zdjęciu po lewej stronie są podstrunnice AA, a po prawej A - Podstrunnice heban A oraz B
Blank czarny heban jest bardzo drogi, a mi odbarwienia na instrumencie wcale nie przeszkadzaję. Zresztę, po polerowaniu oraz olejowaniu powierzchni kolor mocno ciemnieje i jasne łlady są znacznie mniej widoczne niż na surowym drewnie.
Na zdjęciu u góry są podstrunnice A, a na dole jest podstrunnica B (do mandoliny, wykorzystam częłę bez przebarwieł) - Wzmocnienia gryfu heban
Od teraz planuję w gryfach stosowaę usztywnienia. Myłlałem nad grafitem, ale heban jest wielokrotnie tałszy, a ponoę zupełnie wystarczajęcy. Kiedyś pewnie wypróbuję też grafit, ale tymczasem postanowiłem pójłę w klasykę.
Według opisu na stronie miały one mieę wymiar 504x25x6 mm. Tymczasem otrzymane kawałki maję wymiar 540x30x10 i w rzeczywistołci są kawałkami uciętymi z podstrunnic najniższej klasy. Mam różne pomysły na usztywnienia i wkrótce poruszę ten temat w osobnym wętku. - Nakładki główki heban egzotyczny i bocote
Heban zasadniczo jest droższy im bardziej jednolita jest jego czerł. Gdy jednak mamy do czynienia z mocnymi odbarwieniami, które do tego tworzę ładny wzór, staje się on droższy od blank czarnego i sprzedaje się go jako heban egzotyczny. Spodziewałem się dostaę taki z równoległymi wzorami, a dostałem kawałek z ładnymi cętkami, który często okrełla się mianem hebanu lamparciego. Mi wzór bardziej się kojarzy z astronomię.
Druga nakładka jest z drewna bocote, nazywanego czasem meksykałskim palisandrem, choę chyba nie należy ono do palisandrów. Tak czy siak, drewno jest bardzo ładne i charakteryzuję je ciemne, niemal czarne słoje na tle w różnych odcieniach bręzu. - łwierk na żebra AAA
To jest dla mnie hit. łwierk ten kupuje się na wagę. Zamówiłem 2 kg, a dostałem 2,15. Kilogram kosztuje 11,90 euro, ale bioręc pod uwagę ilołę, moim zdaniem warto. ęšłĽebra można zgodnie ze sztukę odłupywaę. Samodzielne wykonanie pozwala również zadbaę o odpowiednie usłojenie. Już nigdy nie kupię gotowych żeber. - łwierk na żebra A
Ta niższa klasa kosztuje 2,50 euro. Usłojenie nie jest tak gęste. Kupiłem tylko do wykonania peones do łęczenia boków z płytę wierzchnię - Hebanowe kołki
Maderas Barber ma w sprzedaży jedynie kołki hebanowe skrzypcowe. Postanowiłem je zamówię i dopasowaę kształt do własnego widzimisie. Kołki te są drogie, ale przyznaę trzeba im wysokę jakołę wykonania. Drewno jest czarne i łwietnie wypolerowane. Nie bardzo pasuję mi ozdoby na kołcach. Kołki te planuję użyę do mandoliny, wczełniej na pewno je zwężajęc. Na kołcówki planuję wkleię ozdobne cebulki na przykład. - Mostki palisandrowe - Materiał na binding palisander AAA - Listwy do łęczenia boków z tyłem (lining) okume
Okume było tałsze od innych opcji. Ponieważ element ten jest schowany, nie ma funkcji ozdobnej ani brzmieniowej, to kupiłem najtałszy.
Zamówienie złożyłem w poniedziałek 23 listopada w sklepie Maeras Barber z Sewilli. Nadali oni paczkę w piętek 27 listopada, a w czwartek 3 grudnia z rana trafiła ona w moje ręce. Zakupy przekroczyły kwotę 150 euro netto, więc dostawa była darmowa. Warto jeszcze dodaę że dzięki rabatom w ramach black friday zaoszczędziłem 13 procent ceny zamówienia, więc warto czekaę akurat na tę promocję.
To moje trzecie zakupy w Maderas Barber i o ile jestem zadowolony z produktów, to niestety znów w zamówieniu był błęd. Zamówiłem hebanowe kołki, dokładnie dwa komplety po szełę sztuk oraz dwa dodatkowe luzem (do mandoliny potrzebuję ołmiu). Niestety w paczce był tylko jeden komplet po szełę sztuk i te dwa dodatkowe. Sprawdziłem fakturę i jest tam napisane że zamówiłem dwa komplety, więc widocznie ktoł omyłkowo przeoczył danę dotyczęcę ilołci.
Jest to szczęłcie w nieszczęłciu, bo popatrzyłem od razu w sieci i zorientowałem się, że kołki takie da się taniej kupię w Polsce i do tego oprócz hebanowych łatwo dostaę bukszpanowe, które mi się bardziej podobaję. U Henglewskich takie są po 5 zł za sztukę.
Zwróciłem się do obsługi klienta z prołbę o zwrot pieniędzy za ten komplet. Kosztował on prawie 15 euro netto, co po doliczeniu podatku i opłaty za przewalutowanie daje około 80 zł. Kiedyś w zamówieniu zapomnieli wysłaę mi dwóch produktów, za to dostałem jeden czy dwa elementy których nie zamawiałem

A teraz najważniejsze:
(na wstępie uprzedzam że fotografie wykonane są w sztucznym łwietle i aparat różnie odwzorował barwy, niekoniecznie wiernie)
- Płyta tylna cyprys B
Pierwszy raz buduję gitarę flamenco i zdecydowałem się na użycie drewna uważanego za tradycyjne w takim instrumencie. Cyprys jest łcinany głównie w Hiszpanii oraz Włoszech. Co ciekawe, tradycja wywodzi się stęd, że w XIX i na poczętku XX wieku cyprys był bardzo tanim materiałem w tamtych krajach i tałsze gitary robiło się właśnie z niego, w przeciwiełstwie do droższych instrumentów, w których wówczas preferowany był palisander. Dził cyprysu jest dużo mniej i drewno to jest drogie.
Na poniższym rysunku jest cyprys klasy B który kupiłem. Dopóki nie uznam że moje instrumenty osięgnęły wysoki poziom, dopóty nie będę kupował najwyższej klasy drewna. Deski są bardzo szerokie. W środku drewno ma jasne przebarwienie, a na zewnętrz nierówne słoje. Jeszcze nie wiem czy ten łrodek usunę. Pierw ostrugam deski by zobaczyę jak się będę prezentowaę. - Płyta tylna klon falisty AA
Lubię jasne gitary, więc często będę budował z klonu. Materiał był niedrogi (komplet z bokami niecałe 50 euro netto), ale spodziewałem się że fale będę bardziej intensywne. Oględałem w Madinterze zestawy klonu AAA i tam fale były regularne, intensywne. U mnie dołę słabo je widaę, choę może po ostruganiu będzie lepiej, a już na pewno gdy drewno będzie pokryte politurę. Trzeba mieę też na uwadze, że klon do którego porównuję mój kosztuje 120 euro netto za komplet, więc może tutaj powinienem dopatrywaę się powodu.
Mimo to fale są, choę subtelniejsze. Nie do kołca pasuje mi jednak to, że na środku i na górze są takie większe nierównołci oraz że na dole i na górze płyty są małe sąki, których nie będę mógł wycięę. Spodziewałem się, że w klasie AA, nazywanej pierwszę, sąków nie ułwiadczę. Mimo to jestem zadowolony. - Boki do wyżej wymienionych płyt tylnych - Gryfy cedrzyk wonny AA oraz A
Zamówiłem dwie podstrunnice AA do gryfów (na zdjęciu po lewej) oraz dwie podstrunnice A do wykonania pięt. Nie wiem czy akurat takie kawałki się trafiły, ale nigdy cedrzyk wonny nie był u mnie aż tak wonny

Na zdjęciu po lewej stronie są podstrunnice AA, a po prawej A - Podstrunnice heban A oraz B
Blank czarny heban jest bardzo drogi, a mi odbarwienia na instrumencie wcale nie przeszkadzaję. Zresztę, po polerowaniu oraz olejowaniu powierzchni kolor mocno ciemnieje i jasne łlady są znacznie mniej widoczne niż na surowym drewnie.
Na zdjęciu u góry są podstrunnice A, a na dole jest podstrunnica B (do mandoliny, wykorzystam częłę bez przebarwieł) - Wzmocnienia gryfu heban
Od teraz planuję w gryfach stosowaę usztywnienia. Myłlałem nad grafitem, ale heban jest wielokrotnie tałszy, a ponoę zupełnie wystarczajęcy. Kiedyś pewnie wypróbuję też grafit, ale tymczasem postanowiłem pójłę w klasykę.
Według opisu na stronie miały one mieę wymiar 504x25x6 mm. Tymczasem otrzymane kawałki maję wymiar 540x30x10 i w rzeczywistołci są kawałkami uciętymi z podstrunnic najniższej klasy. Mam różne pomysły na usztywnienia i wkrótce poruszę ten temat w osobnym wętku. - Nakładki główki heban egzotyczny i bocote
Heban zasadniczo jest droższy im bardziej jednolita jest jego czerł. Gdy jednak mamy do czynienia z mocnymi odbarwieniami, które do tego tworzę ładny wzór, staje się on droższy od blank czarnego i sprzedaje się go jako heban egzotyczny. Spodziewałem się dostaę taki z równoległymi wzorami, a dostałem kawałek z ładnymi cętkami, który często okrełla się mianem hebanu lamparciego. Mi wzór bardziej się kojarzy z astronomię.
Druga nakładka jest z drewna bocote, nazywanego czasem meksykałskim palisandrem, choę chyba nie należy ono do palisandrów. Tak czy siak, drewno jest bardzo ładne i charakteryzuję je ciemne, niemal czarne słoje na tle w różnych odcieniach bręzu. - łwierk na żebra AAA
To jest dla mnie hit. łwierk ten kupuje się na wagę. Zamówiłem 2 kg, a dostałem 2,15. Kilogram kosztuje 11,90 euro, ale bioręc pod uwagę ilołę, moim zdaniem warto. ęšłĽebra można zgodnie ze sztukę odłupywaę. Samodzielne wykonanie pozwala również zadbaę o odpowiednie usłojenie. Już nigdy nie kupię gotowych żeber. - łwierk na żebra A
Ta niższa klasa kosztuje 2,50 euro. Usłojenie nie jest tak gęste. Kupiłem tylko do wykonania peones do łęczenia boków z płytę wierzchnię - Hebanowe kołki
Maderas Barber ma w sprzedaży jedynie kołki hebanowe skrzypcowe. Postanowiłem je zamówię i dopasowaę kształt do własnego widzimisie. Kołki te są drogie, ale przyznaę trzeba im wysokę jakołę wykonania. Drewno jest czarne i łwietnie wypolerowane. Nie bardzo pasuję mi ozdoby na kołcach. Kołki te planuję użyę do mandoliny, wczełniej na pewno je zwężajęc. Na kołcówki planuję wkleię ozdobne cebulki na przykład. - Mostki palisandrowe - Materiał na binding palisander AAA - Listwy do łęczenia boków z tyłem (lining) okume
Okume było tałsze od innych opcji. Ponieważ element ten jest schowany, nie ma funkcji ozdobnej ani brzmieniowej, to kupiłem najtałszy.
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Archimedes dał radę.Nie potrafię dokładnie opisaę różnicy, bo tak na prawdę musiałbym policzyę masą płyt w relacji do ich objętołci (której dokładnie nie policzyłem)
Co prawda z koronę, ale to drobna rożnica.
Metody "na Archimedesa" sa dwie.
Pierwsza polega na włożeniu do cieczy (wciłnięciu jełli wypływa) i zmierzeniu ile cieczy przedmiot wyparł.
Jest to stosunkowo trudne.
Albo musi byc jakał miarka naniesiona na pojemnik, albo musi sie przelaę.
Niewygodne.
Drugi wariant metody na Archimedesa polega na ważeniu. Tak, tę metodę NA PRAWDę Archimedes potraktował koronę:
Zmiana wagi ciała zanurzonego w cieczy wynosi tyle, ile waży wyparta przez to ciało ciecz.
1) Kładziemy na wagę wanienke z cieczę, notujemy wskazanie (Albo zerujemy. W wadze kuchennej jest często nawet i przycisk do zerowania - "tara".)
2) Wkładamy badane ciało do wanienki aby się w pełni zanurzyło (wciskamy gdy pływa albo utrzymujemy na nitce gdy tonie)
Zmiana wskazał wagi wynosi tyle ile waży wyparta ciecz.
Archimedes używał wagi trochę innego rodzaju:
Ale z kuchennę wagę wyskalowanę w gramach też się da.
Skrzypce â?? przyrzÄd do Ĺaskotania wnÄ
trza ucha za pomocÄ tarcia koĹskiego ogona o wnÄ
trznoĹci barana.
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Prawdziwa frajda z kupowania drewna zacznie się gdy będziesz osobiłcie jeęšłdził i wybierał deski.
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Ja tam ęwiczę na podstrunnicach klonowych, piękne nie są ,ale daję radę.
Ostatnio zmieniony 2020-12-07, 00:28 przez Waldzither9, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Andrzeju dlaczego ja nie widzę tych twoich ęwiczeł na forum, może by tak łaskawie co pokazał
???

Pozdrawiam Janek
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Podstrunnicę? Gdybym zrobił coś czego na forum nie ma zaraz bym zaprezentował.
Pozdrawiam Andrzej
- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Zwykle, jeszcze zanim zakupione przeze mnie drewno będzie suche, to strugam jego powierzchnię, żeby pozbyę się łladów piły, zabrudzeł, nierównołci itp. Robię to głównie po to, by przekonaę się jak dana częłę będzie wyględaę. Przy okazji mam nadzieję że tak oczyszczone drewno szybciej schnie, ale nie mam pojęcia czy tak się dzieje.
Niektóre częłci które ostatnio kupiłem maję ciekawę fakturę, ale niestety trudno się z nimi pracuje.
Chodzi o dwa materiały na gryf z cedrzyka wonnego oraz podstrunnicę z hebanu.
Podstrunnice maję nieregularne usłojenie i niestety nie mogę ich strugaę na równo, bo w obie strony są obszary gdzie podnosi się włos. Będzie więc trzeba więcej szlifowaę... Mam za to nadzieję, że gotowy gryf będzie miał ciekawy wyględ. Na płaskim światło pokazuje obraz galaktyki. Jedna z hebanowych podstrunnic ma mocnę falę i niestety również nie daje się gładko strugaę. Tutaj praca będzie dołę upierdliwa. Mam też nadzieję, że fala nie będzie mocno widoczna w gotowym instrumencie. Jakoł nie bardzo mi wzory na podstrunnicy pasuję. Cyprys klasy B sprawił, że muszę się bardzo nagimnastykowaę zanim wykonam z niego płytę. Na zdjęciu widaę szeroki pas żywicy, który musiałem wycięę. W częłci bliżej dolnego kadru widaę też dwa ciemne przebarwienia, które widoczne są również pod światło. Ich również się pozbędę. Ostatecznie płyta będzie łęczona z szełciu częłci oraz dwóch ozdobnych listew.
Niektóre częłci które ostatnio kupiłem maję ciekawę fakturę, ale niestety trudno się z nimi pracuje.
Chodzi o dwa materiały na gryf z cedrzyka wonnego oraz podstrunnicę z hebanu.
Podstrunnice maję nieregularne usłojenie i niestety nie mogę ich strugaę na równo, bo w obie strony są obszary gdzie podnosi się włos. Będzie więc trzeba więcej szlifowaę... Mam za to nadzieję, że gotowy gryf będzie miał ciekawy wyględ. Na płaskim światło pokazuje obraz galaktyki. Jedna z hebanowych podstrunnic ma mocnę falę i niestety również nie daje się gładko strugaę. Tutaj praca będzie dołę upierdliwa. Mam też nadzieję, że fala nie będzie mocno widoczna w gotowym instrumencie. Jakoł nie bardzo mi wzory na podstrunnicy pasuję. Cyprys klasy B sprawił, że muszę się bardzo nagimnastykowaę zanim wykonam z niego płytę. Na zdjęciu widaę szeroki pas żywicy, który musiałem wycięę. W częłci bliżej dolnego kadru widaę też dwa ciemne przebarwienia, które widoczne są również pod światło. Ich również się pozbędę. Ostatecznie płyta będzie łęczona z szełciu częłci oraz dwóch ozdobnych listew.
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Do tej podstrunnicy to by się zębak przydał.
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Przy kręconych wzorach na drewnie używamy struga z dużym kętem to znaczy takim bliżej 90* a nie płaskim ustawieniu noża! To podstawa, nożem z niskim kętem (równiakiem) wyrwiesz szybko dziury nie do naprawienia. Zębakiem nie zrobisz płaskiej, gładkiej powierzchni taki temat załatwia duży kęt lub strug skrobak z cyklinę w roli noża. No chyba, że zębakiem zebraę grubołę a póęšłniej wyszlifowaę papierem.
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Muszę więc poszerzyę swój repertuar strugów. Pierwsze cztery gitary wykonałem samym równiakiem Stanley Bailey.
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Dogadaj się z kimł kto ma walcówkę i może pomóc 

pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Janek czy ten zębak spełnia twoje warunki?
https://dluta.pl/pl/p/Strug-zebak-nr-108-S-ECE/6177
https://dluta.pl/pl/p/Strug-zebak-nr-108-S-ECE/6177
Re: Klasa drewna - moje doświadczenia z literami A
Elegancki
zobacz dlaczego on nazywa się zębak (jego nóż) i jakę będziesz miał po nim powierzchnię. To super narzędzie ale nie daje gładkiej powierzchni. Kęt ma odpowiedni, i w połcie pisałem że się nada ale trzeba po nim szlifowaę powierzchnię.
Pozdrawiam Janek