Dzięki.
Włałciwie to ja już zrobiłem kilka "gitar"

Jak miałem ze 13 lat, to mi i moim kolegom zachciało się graę.
Gitary zrobiliłmy z drewnianych pudełek i listw ze strunami z żyłek różnej grubołci ( ze skrzynki wędkarskiej) i progi z grubego drutu miedzianego. Można sobie wyobrazię jak to brzmiało, ale byliłmy zachwyceni.
A potem zaczęłem robię prawdziwę gitarę elektrycznę. Zrobiłem z grubsza gryf i wycięłem kształt body a resztę skołczył mój ojciec.
Nawinęł przystawki na obracajęcym się adapterze, metalowe obudowy do przystawek i pickguard pochromował lub poniklował jego kolega, który lustra robił.
Potem ojciec zrobił mi wzmacniacz lampowy 17W i kamerę pogłosowę ze starego przebudowanego magnetofonu szpulowego Szmaragd. Sklejona w kółko tałma z jednę nagrywajęcę głowicę i dwie odtwarzajęce.
Nie wiem jak to zrobił ale każdy dęšłwięk mógł powtarzaę się o wiele wiecej razy niż dwa, można było ustawię.
Mój ojciec grał z zespole w 60tych latach, dużo Shadowsów sie nasłuchałem. Wyjechał do Stanów na rok i jak wrócił zainspirowany, to zaczęł budowaę wzmacniacze i inne. Pierwszę kamerę pogłosowę chyba na poczętku 70tych lat zrobił.
Grałem na tym ze 4 lata po czym kupiłem tę gitarę Vantage w której obecnie grzebię i kilka pedałów Boss, m. in. digital delay, więc starę gitarę i kamerę pogłosowę oddałem koledze.
W Thomann sprzedaję kopię Gibsona do złożenia za 500zł, więc trudno motywację do budowy znaleźć, bo nie wiem czy lepiej bym to potrafił zrobię.