Dwie gitary w budowie - piąta i szósta

Relacje ,opisy i zdjęcia z budowy.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Ponieważ mam już strug, który radzi sobie z fikułnymi deskami, to pora rozpoczęę prace nad kolejnymi gitarami. Tym razem nie będę robił relacji pokazujęcej osobno niemal każdy krok, ale od czasu do czasu pochwalę się jak mi idzie. Jedna gitara będzie flamenco, a druga klasyczna.

Na rozgrzewkę zdjęcie z dzisiejszego strugania cedrzyka na gryf do flamenco.
Awatar użytkownika
waldek
Posty: 119
Rejestracja: 2020-07-13, 18:41

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: waldek »

Byłoby super gdybył przy okazji wtręcał komentarze dotyczęce różnic flamenco od klasyka, także z punktu widzenia operatora- szerokołę i kształt gryfu, akcja strun, nacięg, itp.
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: Jan »

Sebastian szkoda bo flamenco jeszcze nikt tu nie robił. Pokaż jak najwięcej z komentarzami ja będę bardzo chętnie łledził wętek.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Nie martwice się, taki opis akurat zrobię. Piszęc o relacjonowaniu każdego kroku miałem na myłli pokazywanie przyklejania niemal każdego pojedynczego elementu, co jest typowe dla poprzednich relacji. To co najważniejsze oczywiłcie opiszę, bioręc pod uwagę decyzje, które według mojej intuicji nadadzę temu instrumentowi pożędany tembr.

Co ciekawe, różnice są bardzo subtelne, a dostępnołę wiedzy na ten temat w internecie jest tak samo ogólnikowa jak wiedza o ocenie przydatnołci materiału na gryf, o której pisałem w innym wętku. Czy gitara będzie brzmiała jak flamenco? Mam nadzieję że tak, jełli zastosuję się do dostępnych wskazówek.

Ogólne założenie - we flamenco chodzi o to by gitara grała dynamicznie. Dęšłwięk ma byę krótki ale możliwie najmocniejszy i najgłołniejszy. Cała energia ma byę zamieniana na dęšłwięk błyskawicznie. Gitara ma akompaniowaę do tałca i łpiewu.

Na wstępie opowiem, że ogólne cechy flamenco różnięce ję od gitary klasycznej to:

- Mniejsza masa całej gitary. Wierzch jest ciełszy niż w gitarze klasycznej, tak samo boki i tył, które tradycyjnie wykonuje się z lekkiego cyprysu. Wierzch również jest lżej ożebrowany, ale często wzór nie różni się od stosowanego w typowej gitarze klasycznej. Materiał wierzchu to łwierk. Bardzo rzadko powstaję gitary flamenco z czerwonego cedru, który uchodzi za mniej pożędany z racji na miększe brzmienie.

- Najbardziej tradycyjna jest gitara z drewnianymi kołkami zamiast maszynek do strun (jak moja gitara nr 4). Takie rozwięzanie również ma mieę wpływ na uzyskanie brzmienia flamenco. Główka z kołkami jest lżejsza o około 200 gramów, a mniejsza masa gryfu ma sprawię że odpowiedęšłstrun na zagranie będzie bardziej dynamiczna. Cięższy gryf jest bardziej bezwładny i powoduje pogłębienie brzmienia, sprawiajęc że gitara wybrzmiewa dłużej oraz głębiej. Mimo to z powodzeniem budowane są również gitary flamenco z maszynkami Grubołę i szerokołę gryfu są takie same jak dla gitary klasycznej.

- Wysokołę strun nad mostkiem jest mniejsza niż w klasycznej. W tej pierwszej standardem jest 10 mm, a we flamenco może to byę coś między 5 a 8. Wymiar ten wpływa istotnie na tembr gitary. Mniejsza wysokołę jest również konieczna ze względu na ciełszę płytę, gdyż im mniej struny są oddalone od płyty, tym mniej ję odkształcaję. W kołcu, jedna z podstawowych technik flamenco to golpe, czyli równoczesne granie oraz uderzanie paznokciami o wierzch gitary w celu uzyskania efektu perkusyjnego. Gdy struny są blisko, technika ta jest o wiele łatwiejsza.

- Wysokołę strun nad progami jest mniejsza, zwykle o około milimetr. Robi się tak, by struny obijały się o progi przy mocniejszym zagraniu, co jest elementem brzmienia flamenco. Również granie falset jest łatwiejsze gdy struny są niżej (falseta to coś, co gitarzyłci klasyczni nazywaję biegnikiem, a by każdy zrozumiał o co chodzi, to jest to rodzaj krótkiej solówki).

Jeszcze co do grubołci płyty, to spotkałem się z bardzo ciekawę informację. Mianowicie, zwykle wierzch gitary klasycznej buduje się w taki sposób, że jest ona grubsza w okolicy mostka, a ciełsza na brzegach. Pewien lutnik napisał że flamenco raczej powinno się konstruowaę w taki sposób, by miała mniej więcej takę samę grubołę na całym obszarze roboczym wierzchu. Na flamenco przygotowanę mam bardzo sztywnę (wzdłużnie oraz poprzecznie) płytę i planuję zastosowaę się do tej wskazówki.

Kilka filmów z muzykę instrumentalnę flamenco zamiełciłem poniżej.
- gitara solo
https://youtu.be/fomb4YZC8x8
- gitara i palmas (czyli klaskanie)
https://youtu.be/2BCoZiSbGtY
- gitara, palmas i łpiew
https://youtu.be/D1tcc3wRtNE
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Budujęc te gitary postanowiłem wprowadzię rozwięzanie usztywnienia gryfu, o którym niedawno żywo dyskutowaliłmy w innym wętku. Hebanu mi nie brakuje, więc mogłem wykonaę wstawki o dowolnym kształcie.

Zdecydowałem się na wklejenie usztywnieł do głębokołci 12 mm oraz szerokołci również 12. Wstawka składa się z warstwy hebanowej o grubołci 9,5 mm oraz szerokołci 12. Nad hebanem jest załlepka łwierkowa o grubołci około 2 mm.

Wykonanie wstawek było bardzo proste. Na fragmencie hebanowej deski przykleiłem płaski kawałek łwierka. Z wafla wycięłem dwie wstawki.

Ponieważ dotychczas nie używałem do budowy gitar frezarki, to nie miałem porzędnej prowadnicy. Postanowiłem ję zaimprowizowaę z desek na gryf, które ostrugałem na równo. W praktyce był to materiał na gryfy obydwu gitar, łęcznie z piętami.

Na zdjęciu poniżej liczęc od łciany widaę: frezarkę oraz trzy deski cedrzykowe. łrodkowa to gryf w którym frezowany jest kanał na wstawkę. Deska jest przykręcona wkrętami do blatu. Za obrabianym gryfem jest również cedrzykowa deska, jednak podniesiona, by dała oparcie frezarce. Deska przy krawędzi jest drugę stronę prowadnicy, lecz jest ona przymocowana łciskami, tak by można było regulowaę szerokołę kanału.
B (5).JPG
Do dyspozycji mam frez 6 mm, więc każdy kanał frezowałem na dwa razy. Nie chciałem przesadzię z szerokołcię, więc dopiero przed wklejeniem wstawek cieniowałem je tak, by odpowiednio pasowały w kanałach. Wstawki cięgnę się od około I progu do samego kołca gryfu, nie kołczęc się przed XII progiem. Zrobiłem tak by ułatwię sobie pracę - po prostu wchodziłem frezarkę od kołca deski.

Jak że preferuję możliwie najlżejsze gitary, obawiałem się że taka dawka hebanu zauważalnie zwiększy masą gryfu. Dokonałem więc pomiaru masy gryfu przed frezowaniem oraz po wklejeniu i oczyszczeniu całołci. Masa wzrosła o jedyne 23 gramy.
B (6).JPG
B (7).JPG
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: Jan »

Tylko po co łwierkowa załlepka przecież to i tak będzie pod podstrunnicę niewidoczne, można zrobię sam heban do styku z podstrunnicę i dodatkowo miał był mocniejszy profil, kwadrat łatwiej się zgina niż prostokęt ale tu materiał jest łciskany (ostatnio o tym dyskutowaliłmy)
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

łwierkowa załlepka jest z dwóch powodów:
- Jak pisałem, chciałem mieę wstawkę najgłębiej jak się da, oczywiłcie w bezpiecznej odległołci od przyszłego profilu gryfu. Z tego kawałka hebanu otrzymałem kawałki o wymiarach 12 mm szerokołci oraz 9,5 wysokołci. Nie chciałem wstawiaę obróconego na drugi bok, gdyż odbyłoby się to kosztem mniejszej szerokołci. W obecnym układzie w gryfie siedzi największa możliwa ilołę hebanu, w możliwie najrozsądniejszej odległołci od przyszłej łciany gryfu. Można było głębiej, ale wolę dmuchaę na zimne.
- Na łwierku dobrze widaę rysowane linie.

Janie, dyskusję o słusznołci poszczególnych rozwięzał wstawki zostawmy w połwięconym temu wętku, gdzie nasze szkoły lutnicze toczyły zaciekłę dysputę :) W tym miejscu tylko powiem, że nie ma znaczenia czy wstawka będzie kwadratowa czy prostokętna, gdyż cały gryf pracuje, a nie tylko ona. Ponadto kołcowy wniosek był taki, że pomysł z głębokim umieszczeniem szerokiej wstawki wcale nie jest pozbawiony sensu.

Wstawki już są i jakiekolwiek się ich nie zrobi, to gryf w ogóle na tym nie straci. 23 gramy to połwięcenie na które jestem gotowy.
Awatar użytkownika
waldek
Posty: 119
Rejestracja: 2020-07-13, 18:41

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: waldek »

SebastianL pisze: 2021-03-15, 07:19 Kilka filmów z muzykę instrumentalnę flamenco zamiełciłem poniżej.
- gitara solo
https://youtu.be/fomb4YZC8x8
- gitara i palmas (czyli klaskanie)
https://youtu.be/2BCoZiSbGtY
- gitara, palmas i łpiew
https://youtu.be/D1tcc3wRtNE
Gitara flamenco z drugiego linku to moja ulubiona wersja instrumentu z nylonowymi strunami. Dynamika i ekspresywnołę której w mojej ocenie brakuje tradycyjnej gitarze klasycznej. Dołożę inny styl, spopularyzowany w latach 80-tych przez Ottmara Lieberta
https://www.youtube.com/watch?v=EXNZZ9fyATQ
Widziałem go na żywo kilka razy w ostatnich latach, dalej gra boso i coraz wolniej, ale nie mniej melodyjnie

Jełli chodzi o gryf to myłlę że będziesz mile zaskoczony. Hebanowe wstawki dodadzę sztywnołci ale nie na tyle aby dramatycznie zmienię dęšłwięk gryfu; dobra decyzja.
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Warto wiedzieę pewnę rzecz. Nie jest to do kołca pewne, lecz przypuszcza się, że to obecny wzór gitary klasycznej wywodzi się z gitary, która bardziej przypomina obecny wzór gitary flamenco. Otóż w czasach Antoniego Torresa, typowa gitara prawdopodobnie była bliższa obecnej gitarze flamenco, niż klasycznej.

Gitara flamenco jako osobny instrument o okrełlonych cechach powstał dopiero w latach czterdziestych lub pięędziesiętych. Wczełniej różnice oczywiłcie istniały, ale nie mówiło się o osobnym typie gitary.
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Odchylenie główki gitary klasycznej zwykle wynosi 14 lub 15 stopni. Tak się przyjęło. Czasem odchylenie jest znacznie większe, a czasem nie ma go prawie wcale. Gdy struny nawijane są na wystajęce z główki kołki, zamiast na wałki znajdujęce się w kanałach wewnętrz niej, to struny załamuję się pod mniejszym kętem, dlatego dla takiej konstrukcji stosuje się bardziej odchylone główki, żeby ten kęt zwiększyę.

W przypadku opisywanych gitar są to 14 stopnie dla gitary klasycznej oraz 17 dla flamenco. Na poniższych zdjęciach widaę różnicę między tymi kętami.
C (1).JPG
C (2).JPG
C (3).JPG
Gładzik łwietnie się sprawuje, ale kłopotliwy cedrzyk nie daje za wygranę. Struga się go lepiej, jednak wcięż w niektórych miejscach drewno jest wyrywane. Gdy przyjdzie czas rzeęšłbienia gryfu, będę musiał byę bardzo ostrożny. Na zdjęciu wyrwane włókna z boku gryfu.
C (4).JPG
Główki maję nakładki z egzotycznego drewna. Po lewej jest gryf dla klasycznej - heban, a po prawej dla flamenco - bocote. Każda ma 20 mm grubołci.
C (5).JPG
Ostatnio zmieniony 2022-10-04, 14:49 przez SebastianL, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Dził będzie słodko gorzko. Słodko bo prace idę bardzo płynnie. A czemu gorzko? To się okaże na zdjęciach.

Materiał na piętę skleiłem tradycyjnie w formie laminatu. Nigdy nie mogę się zdecydowaę czy wolę takę formę czy jednolity klocek.
V i VI (14).JPG
Montaż boków do pięty jak zwykle wykonuję za pomocę klinów. W tym wypadku będę to dwie pary klinów, więc łciany otworów będę względem siebie równoległe. Najtrudniejsze jest tutaj precyzyjne nacięcie łcian otworu, zwłaszcza od strony, do której przylegaę będę boki. Zrobiłem w tym celu bloczek pozwalajęcy prowadzię piłę pod włałciwym kętem. Nie mam odpowiednio dużej piły, więc użyłem brzeszczotu z niewielkiej grzbietnicy. Wyszło dobrze, choę mogłoby byę lepiej.
V i VI (15).JPG
V i VI (16).JPG
V i VI (17).JPG
V i VI (18).JPG
Nawiercenie otworów na maszynki gitary klasycznej jest zmorę poczętkujęcych adeptów lutnictwa nie posiadajęcych odpowiednich do tego narzędzi. Ponieważ wszystkie trzy rolki zamontowane są na wspólnej płytce, to otwory muszę byę usytuowane względem siebie odpowiednio. Muszę byę w równych odstępach 35 mm, równolegle do siebie i prostopadle względem łciany główki. Jest dopuszczalny pewien margines błędu, a w razie czego można kombinowaę kosztem estetyki.

Robiłem to na różne sposoby i różny otrzymywałem efekt. Tym razem jednak zrobiłem ramkę do nawiercania otworów. Dzięki niej nie muszę ustawiaę precyzyjnie wiertła dla każdego pojedynczego otworu.
V i VI (20).JPG
Nawierciłem też kołce kanałów gitary klasycznej. Flamenco będzie miała kołki, więc wymaga mniej pracy.
V i VI (21).JPG
V i VI (22).JPG
A teraz, żeby nie było zbyt przyjemnie, to wyjawię wspomnianę na wstępie gorycz. Główka wyględa ładnie, ale coś jest z nię nie tak.
V i VI (23).JPG
Nie zauważyliłcie o co chodzi? Dodam więc że gitara ta będzie miała szełę strun a nie osiem... Dokładnie, w złym miejscu założyłem tę moję nowę ramkę i wywierciłem jeden otwór za daleko...

Będę próbował to zaczopowaę. Mógłbym to obcięę tuż przed tę linię, ale gitara musi mieę jakęł koronę. Planuję wycięę czop za pomocę wiertła typu jak w linku poniżej. Planuję wycięę go z kołcówki główki, która i tak będzie ucięta. Mam nadzieję że uda mi się wycięę to w poprzek słoi. Nie wykluczam również retuszu gotowej główki, jełli naprawa będzie widoczna.

https://www.narzedziak.pl/luna-wiertlo- ... 40105.html

Na szczęłcie główka dla flamenco nie zaskoczyła mnie niczym.
V i VI (24).JPG
Wstępnie poucinałem nadmiar drewna z pięty.
V i VI (25).JPG
Zanim wiertło przyjdzie wezmę się za wykonanie projektu koron główek oraz za rozetę, którę powoli przygotowuję.
informatkot
Posty: 458
Rejestracja: 2010-03-14, 10:48

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: informatkot »

ładnie i czysto. Fajnie Ci to wychodzi.
Ĺťyczę miłego dnia
Rafał
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1173
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: Waldzither9 »

Zamiast wiertła do czopów można kupię patyk o okręgłym przekroju 5,6,7,8,9,10... mm, tyle ile trzeba, ja używam bukowych.
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Andrzeju, chcę wycięę czop z tej samej deski i spróbowaę zatuszowaę naprawę. Jak użyję bukowego wypełnienia, to będzie się ono wyróżniaę kolorem i rysunkiem.
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1173
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta

Nieprzeczytany post autor: Waldzither9 »

Masz całkowitę rację, ale gdybył na to kładł okleinę to byłoby "ganz egal" i buk byłby akceptowalny, ale potem zawsze trzeba by to mieę przykryte, czyli Ty robisz solidnie.
Pozdrawiam Andrzej
ODPOWIEDZ