Z pewnołcię, jełli nie każdy, to większołę z Was gra (widziałem), więc powinien byę tu jakił kęcik przeznaczony na indywidualne prezentacje. To z pewnołcię urozmaiciłoby kontakty, ułatwiało nawięzanie znajomołci - nie tylko wirtualnych. Prawdopodobnie wstydzicie się siebie wzajemnie, albo uważacie że to Forum to "za niskie progi". Nie wiem gdzie i na jakim poziomie się prezentujecie na co Dzieł, ale ja od kilkunastu lat bezwstydnie bawię się muzykę na swoim niezależnym poziomie.
Niedawno tutaj znalazłem cokolwiek na temat mandoliny i zyskałem cenne wskazówki, więc dla przetarcia szlaku i sprowokowania innych wstawiam moje mandolinowe próby. Dopiero zaczynam się uczyę, więc nie ważne jak to ocenicie, ale to nie jest egzamin ani casting do filharmonii... Jest okazja do swobodnego grania i pogadania.
Nie znalazłem nigdzie grupy polskich mandolinistów-amatorów, dlatego namawiam forumowiczów do takiej relaksujęcej zabawy - z różnymi instrumentami, niechże tu coś się dzieje! Dla ołmielenia proponuję by się nie oceniaę i nie podchodzię do tego na zasadzie "kto zagra lepiej", raczej wolałbym merytoryczne fachowe uwagi wspomagajęce..

Nie tak dawno zagrałem "Tumbalalajkę", a teraz "Greckie Wino" - to jestem w stanie jako tako opanowaę..

https://youtu.be/a1KZlUjopmY
 
				


 O ile mój start z akordeonem w wieku 50 lat był fanaberię, to odkrycie i nauka mandoliny przed 70-kę wyględa na czyste wariactwo. Ale co tam, szukam wspólników, od których chętnie się czegoś jeszcze nauczę...
 O ile mój start z akordeonem w wieku 50 lat był fanaberię, to odkrycie i nauka mandoliny przed 70-kę wyględa na czyste wariactwo. Ale co tam, szukam wspólników, od których chętnie się czegoś jeszcze nauczę...