Mam prołbę do wszystkich bardziej dołwiadczonych użytkowników o wyjałnienie co i jak w kwestii zdejmowania lakieru (czym, jak, czym to potem pokrywaę, albo nie pokrywaę wcale itd) - zarówno częłciowego jak i całołciowego.
Zdzieranie lakieru ...
Pierwsza rzecz ... jak zamierzasz po tej operacji wykonczyc twoje wioslo ?
Druga... Pamietaj , ze zdarcie lakieru barwnego moze (nie musi) odslonic wszystkie slabe strony deski.. Moze sie okazac , ze drewno jest sklejane wiecej niz dwa razy i ze nie jest specjalnie ladne...
Trzecia , praca bedzie ciezka bo trzeba wziac w lape papier scierny i trzec ... To bedzie trwalo i trrzeba zrobic rzecz dokladnie . Grubsze papiery "zalatwia" sie z lakierem szybciej ale zostawia slady , ktore trzeba pozniej drobniejszym ziarnem zlikwidowac. Proponuje zaczac od osiemdziesiatki (nizej juz nie) i stopniowo podnosic wartosc papieru ...
W razie gdybys sie zdecydowal na ponowne lakierowanie nie ma sensu uzywac papieru drobniejszego niz 180 ... Po prostu pory drewna i tak beda wieksze niz rysy papieru. Najlepiej jest szlifowac zgodnie z z rysunkiem drewna tzn ze slojami ...Pozwoli to na lepsze wykonczenie.
Wosk i wykonczenie olejowe nie daja pelnego zabezpieczenia drewna przed zmianami temperatury i wilgotnosci .. Mieszkajac w Republice Dominikanskiej czyli w tropikach moge zapomniec o woskowaniu . Po prostu skoki wilgotnosci sa tak duze , ze wosk nie dziala. Sprawdzilem !
Nie wiem jak teraz ale firmy takie jak Warmoth cofaly gwarancje , jezeli wioslo zostalo tylko potraktowane woskiem... Pozostaje lakierowanie .. jazeli chcesz zrobic to sam i nie masz doswiadczenia , bedzie to walka . Nitro ma ta wlasnosc , ze kazda nastepna warstwa farby laczy sie z poprzednia , nie ma wiec wiekszych problemow , poliuretan juz nie . przetarcie warstwy bedzie widoczne .
Wesolej zabawy ..
Zenek
Zenek_Spawacz pisze:[...]Pozostaje lakierowanie .. jazeli chcesz zrobic to sam i nie masz doswiadczenia , bedzie to walka . Nitro ma ta wlasnosc , ze kazda nastepna warstwa farby laczy sie z poprzednia , nie ma wiec wiekszych problemow , poliuretan juz nie . przetarcie warstwy bedzie widoczne[...]
Witaj Zenek.
Przymierzam się do polakierowania gitary po zabejcowaniu. Nigdy jeszcze tego nie robiłem. Który lakier polecasz żółtodziobowi - chciałbym uzyskaę wysoki połysk. Wdzięczny będę za podpowiedęšłod kolegów-strugaczy.
I jeszcze jedno. Jaka jest najlepsza alternatywa dla malowania natryskowego? Czy wałeczkiem uzyskam chociaż zbliżony do malowania pistoletem efekt?
Ja się Wypowiem odnołnie malowania. Ja maluje lakierem nitro, przeważnie wałeczkiem. Co około 2 godziny szlifuje i kolejna cienka warstwa. Po 3-4 warstwach szlifuje na mokro papierem 2000 i polerka. Wychodzi lustro
Pistoletem naturalnie mozna uzyskac najlepsze efekty... Ale ... Po walku nalezy to przeszlifowac , ile czasu trzeba odczekac zalezy od uzywanej farby i grubosci lakieru. Rowniez graacja papieru jest zalezna od materialu (farby) , ktora stosujemy. Do szlifowania koncowego stosowalem z powodzeniem papier wodny o ziarnie 800 (lakier nitro).
Metoda Piotrka jest dobra i skuteczna, jednakże trwałołę lakieru nitro, odpornołę na łcieranie jest niewielka w porównaniu z innymi lakierami. Ponadto woda może spowodowaę wnikanie wilgoci w elementy drewniane. Wracajęc do szlifowania na mokro jako finisz. Można stosowaę zamiast wody naftę. Dawniej w latach 50-60, kiedy nie było lakierów chemoutwardzalnych , żywicznych itp, a jedynie nitro, właśnie nafta dawała gwarancję uzyskania połysku na lakierze nitro i ję stosowano w zakładach meblarskich na szlifierkach tałmowych do papieru 400. Tym sposobem papier się nie zamulał, a przez to nie rysował powierzchni. Można kupię w aptece naftę oczyszczanę. A może lakier szelakowy byłby lepszy? Przemyłl. Pozdrawiam Ryszard.