Gibson SG powałźny problem
Moderator: poco
Cala jakosc Gibsona idzie w dol . Ceny spadly i Les Paula mozna dostac za niecale 700 eurosiow. Z tym , ze to juz nie jest ten LP. Nowym trickiem jest uzywanie podstrunnicy klonowej tzw "backed maple" , wyprazanej i przez to podobnej do palisandru. Gibson zachwala ta metode ale w najdrozszych modelach tych podstrunnic jakos nie ma.
Na dęšłwięku E - 14 progu struny D dęšłwię wygasa. Po uderzeniu struny dęšłwięk brzmi jak należy, ale po krótkim czasie (1,5-2,5s) traci sustain i wygasa szybciej niż niższe będęšłwyższe pozycje obok (jakbym sam tłumił strunę).
Na 9 progu struny G dęšłwięk po krótkim czasie lekko przechodzi w alikwotę. Podobny defekt występuje także w dęšłwięku D na pozycjach: 15 próg struny H oraz 19 próg struny G - dęšłwięk zanika.
Różnice te słychaę na przesterze, na czystym kanale ciężej to dostrzec. Różnice mogę wydawaę się subtelne jednak bardzo mi to przeszkadza. Obydwa dęšłwięki E i D na pustych strunach i pozostałych pozycjach brzmię dobrze. Najbardziej wyraęšłnym miejcem tego defektu jest 14 próg struny D, tam dęšłwięk najszybcej zanika. Podkrełlam, że najlepiej usłyszeę to na lekkim przesterze i tylko przy długim wybrzmiewaniu dęšłwięków.
Na 9 progu struny G dęšłwięk po krótkim czasie lekko przechodzi w alikwotę. Podobny defekt występuje także w dęšłwięku D na pozycjach: 15 próg struny H oraz 19 próg struny G - dęšłwięk zanika.
Różnice te słychaę na przesterze, na czystym kanale ciężej to dostrzec. Różnice mogę wydawaę się subtelne jednak bardzo mi to przeszkadza. Obydwa dęšłwięki E i D na pustych strunach i pozostałych pozycjach brzmię dobrze. Najbardziej wyraęšłnym miejcem tego defektu jest 14 próg struny D, tam dęšłwięk najszybcej zanika. Podkrełlam, że najlepiej usłyszeę to na lekkim przesterze i tylko przy długim wybrzmiewaniu dęšłwięków.
Zrób eksperyment tak, jak pisze Kombinat. Docięż czymł gryf i zobacz, co się stanie. Wilki tego typu wynikaję stęd, że - opisujęc problem w sposób humanistyczny
- coś (czyli decha vs gryf) Ci w niej rezonuje "w przeciwfazie" i się wzajemnie wygasza. Dociężenie gryfu może pomóc, chociaż możliwe, że po prostu przeniesie Ci wilka w inne miejsce.

Sprawdziłęm po przestrojeniu gitary o pół tonu w dól i problem wystepuje nadal lecz w innym miejscu ale na tym samym dęšłwięku, może wydaje się neico mniejszym wilkiem.
Zrobiłem także łmieszny eksperyment, przyłożyłem główkę gitary do dużej drewnianej szafy i w momencie gdy gdy główka dotyka szafy i gram ten dęšłwięk to sustain jest dłuższy
- czy o to chodziło w dociężeniu główki ? ;p jak ję moge dociężyc w domowy sposób?
Zrobiłem także łmieszny eksperyment, przyłożyłem główkę gitary do dużej drewnianej szafy i w momencie gdy gdy główka dotyka szafy i gram ten dęšłwięk to sustain jest dłuższy

Założyłem nowe struny, gitara została wyregulowana od nowa, gryf, menzura. Sam juz nie wiem czy to coś pomogło czy nie, możliwe ze wilk jest mniejszy ale i tak sprobuje ta gitare zamienic na nowę.
Pozostaje mi jeszcze tylko zadaę pytanie czy to możliwe, że kiedyś taki wilk się rozegra?
Ktos moze sie orientuje?
Nie własnych piszemy postów jeden pod drugim
Pozostaje mi jeszcze tylko zadaę pytanie czy to możliwe, że kiedyś taki wilk się rozegra?
Ktos moze sie orientuje?
Nie własnych piszemy postów jeden pod drugim
Ostatnio zmieniony 2012-02-15, 23:16 przez kamil1961, łącznie zmieniany 1 raz.