Hardware > ogólnie
Moderator: poco
Wiesz co najwyżej zrobię tak że do tej nakrętki na łrubokręt dospawam jakił pierłcieł , obetnę co zostanie na zewnętrz , zeszlifuję , nawiercę otwory i już mam to co chciałem.
(czyli włałciwie to co powiedziałeł)
W każdym razie pręt raczej zostawię tak jak jest tylko zrobię tak żeby pasowało do korpusu jak nie wymyłlę to będę coś dalej kombinował. Gryf wycinam w poniedziałek (tałmówka)
Założenie było takie żeby regulowaę właśnie wkładajęc w otwór od góry poprzez "dęšłwignię" .
(czyli włałciwie to co powiedziałeł)
W każdym razie pręt raczej zostawię tak jak jest tylko zrobię tak żeby pasowało do korpusu jak nie wymyłlę to będę coś dalej kombinował. Gryf wycinam w poniedziałek (tałmówka)
Założenie było takie żeby regulowaę właśnie wkładajęc w otwór od góry poprzez "dęšłwignię" .
Zwróę uwagę, że gwint w tej nakrętce krzyżowej nie jest przelotowy, czyli jeżeli skrócisz ję o tę różnicę i dołożysz coś- łeb łruby imbusowej, tulejkę, czy też wałek, który przewiercisz co 60 * to będzie zachowany wymiar pierwotny, a tylko zmieni się sposób napędu tej nakrętki stosownie do Twoich wymagał. Przemyłl to. Co mogę jeszcze podpowiedzieę, to to, że centrowanie tej dospawanej częłci najlepiej przeprowadzię z zastosowaniem łruby imbusowej jeżeli obetniemy ję nie pod samym łbem, a z 1,5 mm dalej i włożymy ję w otwór powstały po odcięciu tej częłci z krzyżem. Możesz też nie psuę tej nakrętki, a wykonaę nowę z pręta o łrednicy takiej jak łeb łruby imbusowej. Wykonasz w nim gwint jak w pręcie i przyspawasz ten łeb tak jak pisałem wyżej. Ideałem było by wykonanie gniazda imbusowego w takiej nakrętce i zahartowanie jej po wszystkich operacjach. Pogadaj ze sprytnym łlusarzem-tokarzem, a podpowie jak to zrobię. Ja bym próbował zakuę na kluczu imbusowym na zimno to gniazdo, a potem zahartowaę. Klucz jest z bardzo twardego materiału. Otwór może byę wtedy przelotowy w tej nakrętce. Przedstawiam tu tylko różne warianty , a Ty musisz sam zdecydowaę, który z nich jest najprostszy w realizacji w istniejęcych warunkach. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
To ,ze tam sa pręty to ja wiem, chodziło mi o to który dokładnie, albo inaczej.. chłopaki? Który z nich to ten bez kotwiczenia???Macck pisze:http://guitarproject.pl
RD013 ,TRO-K , TRO-L ??
Powiem inaczej. TRO-K TRO-L są bez kotwiczenia, jak widzisz są to pręty Double singleaction czyli płaskownik i łruba. Natomiast RD013 ile mnie pamięę nie myli to jest pręt podwójny i jego chyba już trzeba kotwię.
Akurat mi zależy tylko na działaę i nie wymagaę wycięgania gryfu. Zrobię tak żeby ta nakrętka tam wlazła i ję nawiercę.To ma działaę i byę łatwe w obsłudze.
RDO-13 jest prętem duble -duble action, a dwa poprzednie różnię się tylko nakrętkami. ęšłĽadnego z tych prętów na dobra sprawę nie potrzeba kotwię. Wystarczy tylko odpowiedniej długołci kanał. Chodzi o to, aby ograniczyę mu tylko możliwołę ewentualnego przesunięcia wzdłuż kanału. Pomyłlane to jest do sytuacji, gdy uszkadza się gwint pręta i nie potrzeba ingerowaę w gryf, a pręt można wymienię w całołci z zewnętrz. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
To kup lub zrób sobie takiego troka i po sprawie, czyli podwójny jednostronnego działania. Bez spawania, tylko łruba na metry z gwintem M5, dwie dziurki w kawału czegoś i nakrętka -dowolny wyględ /najlepsza długa, klucz nasadowy M5/, ale z góry ustalony punkt regulacji, czyli przód-tył. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Mam pytanie. Miejsce na siodełko na podstrunnicy mam 2 rowki. O czym to ma łwiadczyę i jak tego użyę z siodełkiem (ogólnie montaż siodełka) ?
Le gryf
http://imageshack.us/photo/my-images/59/gg4kg.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/607/gg5m.jpg/
Le gryf
http://imageshack.us/photo/my-images/59/gg4kg.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/607/gg5m.jpg/
Podejrzewam że chodzi ci o to
Dwa nacięcia są po to żeby wybraę z pomiędzy nich materiał i osadzię tam siodełko.
Jest tez rozwięzanie z doklejanym siodełkiem od czoła sak np. tu
Co do siodełka to polecił bym ci kołciane, ale to trochę zachodu więc może lepiej grafitowe.
Można je kupię i czarne i białe.
Montaż to wybranie materiału jak pisałem cienkim dłutkiem i wyrównanie powierzchni pilnikiem, a potem wklejenie - żadna filozofia. Więcej jest zabawy z odpowiednim regulowaniem siodełka. Ale ten etap jeszcze przed tobę.
Pozdrawiam

Dwa nacięcia są po to żeby wybraę z pomiędzy nich materiał i osadzię tam siodełko.
Jest tez rozwięzanie z doklejanym siodełkiem od czoła sak np. tu

Co do siodełka to polecił bym ci kołciane, ale to trochę zachodu więc może lepiej grafitowe.
Można je kupię i czarne i białe.
Montaż to wybranie materiału jak pisałem cienkim dłutkiem i wyrównanie powierzchni pilnikiem, a potem wklejenie - żadna filozofia. Więcej jest zabawy z odpowiednim regulowaniem siodełka. Ale ten etap jeszcze przed tobę.
Pozdrawiam
Ja nie potrafię zrozumieę dlaczego przestano stosowaę pierwszy próg jako próg zerowy?? Sidełko bylo wówczas po to,zeby trzymaę struny w odpowiedni sposób i nie tzreba było sie tak gimnastykowac z siodełkami, a efekt był moim zdaniem zarębisty. Drgania sie przenosiły przez próg bardzo dobrze, to było czuc jak sie grało. Dosłownie muzyke było czuc w łapie 
