Postanowiłem zmierzyć się z tematem wykonania klocków do szlifowania podstrunnicy. W tym celu skleciłem dość proste ustrojstwo - nieruchomy uchwyt, do którego mocowany jest "przyszły klocek" oraz ruchomy "uchwyt/ramię" do frezarki. Zamiast opisu konstrukcji - wrzucam zdjęcie.
![Obrazek](http://przechowalnia4.republika.pl/forum/DSCN3882s.jpg)
W podstawie i ramieniu są otwory odpowiadające różnym promieniom obrotu - 7,25", 9,5", 10", 12", 14", 16", 17" i 20". Klocek jest blokowany przy pomocy śruby. Próbowałem ściskiem niestety mój ścisk ma za małe "gardło" i pozawala na uchwycenie klocka tylko na górze konstrukcji, co powoduje unoszenie się klocka po przeciwnej stronie. Pierwsze próby obiecujące. Udało mi się wystrugać klocek o promieniu 12". Trochę ustawiania, poprawiania i mam dość gładką powierzchnie frezowania, bez schodków. Po frezowaniu delikatnie przeczyściłem powierzchnię papierem ściernym. Jak by się ktoś chciał przyczepić do zadrutowanego wyłącznika frezarki - pod nogą miałem przycisk "dzwonkowy", więc w każdej chwili można wyłączyć maszynę.
Jeszcze tylko muszę wykombinować jakieś twarde drewno, bo testowe lecą z sosny.
T.