T.Burton i jak dla mnie duży problem. Pomóżcie
Moderator: poco
T.Burton i jak dla mnie duży problem. Pomóżcie
Witam serdecznie. Nie ukrywam że znalazłem się u was bo potrzebuje waszej pomocy może któregoś dnia ja się odwdzięczę. Zacznę od początku. Z powodu małych funduszy zakupiłem niedawno nową lecz uszkodzoną gitarę T.Burton Forestriver J CE BS . Boki i spód mahoń. Uszkodzenie jak widać na zdjęciach. Od kilku dni szukam i czytam na necie jak by to naprawić nie psując jej bardziej i niestety mam coraz większy mętlik w głowie bo im więcej czytam tym większe są różnice w tym co ludzie piszą. Może wy mi podpowiecie konkretnie jak to mogę dobrze naprawić i jakich materiałów do tego użyć. Gdzie po naprawie dostane taki kolor farby i później lakier i jakie ? Wiem że dużo pytań. Prosił bym jednocześnie o wytłumaczenie laikowi bo niestety jest to moja pierwsza naprawa gitary. Może ew jest ktoś ze szczecina kto by mi to naprawił w rozsądnej cenie ?
Pozdrawiam i proszę o pomoc.
więcej fotek pod linkiem na fotosiku-
http://www.fotosik.pl/u/picardi/album/1141951
poprawka - niestety nie chce mi wkleić fotki w załączniku
Pozdrawiam i proszę o pomoc.
więcej fotek pod linkiem na fotosiku-
http://www.fotosik.pl/u/picardi/album/1141951
poprawka - niestety nie chce mi wkleić fotki w załączniku
No kolego, z oglądu zdjęć obraz jest łagodnie rzecz biorąc nie ciekawy. Bez odklejenia całej płyty tylnej nie widzę możliwości fachowej naprawy w warunkach amatorskich. Może kol. kombinat Ci pomoże, jest ze Szczecina. Pęknięcie płyty tylnej i w takim wrednym miejscu ..... Można by było pokusić się o naprawę w ten sposób, że wyłamać w miarę ostrożnie ten mały fragment - ponownie nie da się go idealnie wpasować w to samo miejsce-, naciągnąć płytę i podkleić w środkowej części-wzdłuż osi-, wkleić /dokleić pozostałe detale graniczące z krawędziami pudła, a dopiero na samym końcu wpasować i wkleić ten oderwany fragment. Teraz tylko wykończeniówka i po zawodach. Na odległość łatwo doradzać, ale tyle mi przychodzi na myśl po wstępnym oglądzie zdjęć. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Robota generalne prosta. Porozbierać, popodklejać i złożyć.
Ale naprawa tego będzie droga jeśli ma być zrobiona dobrze.
Choćby dla tego, że trzeba robić formy pudła, inaczej po rozklejeniu nie wyobrażam sobie wklejenia płyty spodniej.
Raz już wklejałem dekę spodnią w kontrabasie bez formy, masakra. Tu co prawda instrument mniejszy ale mimo wszystko warto to zrobić.
Pozdrawiam
Ale naprawa tego będzie droga jeśli ma być zrobiona dobrze.
Choćby dla tego, że trzeba robić formy pudła, inaczej po rozklejeniu nie wyobrażam sobie wklejenia płyty spodniej.
Raz już wklejałem dekę spodnią w kontrabasie bez formy, masakra. Tu co prawda instrument mniejszy ale mimo wszystko warto to zrobić.
Pozdrawiam
Dziękuje wszystkim za zainteresowanie i podpowiedzi.
Chyba się skłonie do samodzielnej naprawy bo rzeczywiście koszta naprawy u lutnika są jak dla mnie bardzo duże. I tutaj prośba do was czy możecie podpowiedzieć prosto jak dla laika i dokładnie co i jak zrobić aby rozebrać popodklejać i złożyć to do kupy. Gdzie mogę kupić farbe i lakier aby później to pomalować i jakie, jakiej firmy ? Czy w mieszalni tam gdzie lakiery samochodowe ? Może jest gdzieś jakiś tutorial podparty zdjęciami i opisami jak i co wykonać ?
Proszę o pomoc. Pozdrawiam
Chyba się skłonie do samodzielnej naprawy bo rzeczywiście koszta naprawy u lutnika są jak dla mnie bardzo duże. I tutaj prośba do was czy możecie podpowiedzieć prosto jak dla laika i dokładnie co i jak zrobić aby rozebrać popodklejać i złożyć to do kupy. Gdzie mogę kupić farbe i lakier aby później to pomalować i jakie, jakiej firmy ? Czy w mieszalni tam gdzie lakiery samochodowe ? Może jest gdzieś jakiś tutorial podparty zdjęciami i opisami jak i co wykonać ?
Proszę o pomoc. Pozdrawiam
Witam. Co do lakierowania to jest najmniejszy problem o ile znajde i będe wiedział jakimi farbami i lakierami to zrobić. Sprzęt do lakierowania mam bo żadko ale muszę coś podmalować w samochodach. Co do gitary jest to T.Burton Forestriver J CE BS tak było w opisie jak kupowałem i w sumie jest to nowa gitara tylko że uszkodzona. Kombinat dziękuje za cierpliwość i więcej nie będe.
Może jeszcze jakieś podpowiedzi od kolegów ?
Może jeszcze jakieś podpowiedzi od kolegów ?
Co do malowania to nie żadna farba tylko bejca. Musisz wybrać się do sklepu i dobrać sobie jakąś taką rubinową bejce. Kilka warstw powinno załatwić sprawę a lakier to może być np. poliuretanowy i z tego co widzę to połysk. Zresztą temat był wałkowany nawet jest specjalny dział http:/www.forumlutnicze.pl/viewforum.php?f=11
Kris, z bejcą będą problemy, a to dlatego, że lakierowanie jest praktycznie punktowe /na małej powierzchni/, jaki barwnik- lakierobejca ( wodna raczej nie zda egzaminu), spirytusowa?, tutaj podbarwienie będzie o tyle o ile /" o tyle łatwe o ile się uda" /, a poważnie, to kwestia krycia i wzajemnej interakcji starego podłoża z nowymi farbami. Jak by nie patrzył, to ślad naprawy będzie widoczny o ile nie odkleimy dna , nie usuniemy starego lakieru do surowego podłoża itd. No można będzie spróbować znaleźć podobny kolor lakieru i przykryć poprzedni. Ponieważ jednak jest to lakier transparentny, to wypadnie, że samo dno będzie w podobnym kolorze, ale przykryje się słoje - lakier barwny permanentny.
Jeszcze innym mykiem może być wykonanie na tej naprawionej części sunburstu czarnym lakierem i to przykryło by naprawę i jednocześnie nie zlikwidowało transparentności dla pozostałego rysunku materiału ? / przemyślenia wymagać będzie maskowanie bidingu, który jest charakterystyczny dla tego producenta/.
Oczywiście jak wszystko ma to swoje zady i walety, ale można spróbować.
Pozdrawiam, Ryszard
Jeszcze innym mykiem może być wykonanie na tej naprawionej części sunburstu czarnym lakierem i to przykryło by naprawę i jednocześnie nie zlikwidowało transparentności dla pozostałego rysunku materiału ? / przemyślenia wymagać będzie maskowanie bidingu, który jest charakterystyczny dla tego producenta/.
Oczywiście jak wszystko ma to swoje zady i walety, ale można spróbować.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Zgadza się , tylko jest moim zdaniem mały kłopot, a mianowicie, jak zamaskować naprawę. W przypadku lakieru kryjącego wszystko ok, ale bejca plus bezbarwny już niekoniecznie. Jeżeli przyjąć dopuszczalną różnicę w kolorach, to zgoda. Tak można zrobić. Trzeba jednak zachować ostrożność przy usuwaniu starego lakieru i wykonać tą operację po naprawie, a przed lakierowaniem. I jeszcze jedno, gdyby było odklejanie dna, trzeba lakier z krawędzi rozklejanych usunąć. Może nawet i biding. Inaczej rzecz ujmując, trudno jest wyrokować na odległość, ale powinno się rozważyć wszystkie ewentualności i przedstawić chcącemu wykonać samodzielnie naprawę. Zatem dołóżmy jeszcze informacji, a ułatwią one podjęcie właściwej decyzji picardiemu. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
No to na podstawie zdjęć ja widzę to tak:
Rozebranie całości i powklejanie wzmocnień
Tak wyglądają wzmocnienia płyty wierzchniej w kontrabasie, podobne tylko mniejsze zastosuj w swojej gitarze, i zwróć uwagę na przebieg słojów wklejek. Na symetrycznym
łączeniu płyt tylnych (w miejscu gdzie masz zdobienie płyty spodniej) trzeba dać całą długą listewkę
To za to jest sposób wzmocnienia boczków, ale w twoim wypadku chyba trzeba będzie dać
Pamiętaj wszystkie wzmocnienia muszą być b. dobrze dociśnięte i przyklejone. Jak zamkniesz instrument już z tym nic nie zrobisz.
Sprawdź dokładnie wzmocnienia na krawędzi boczków .
To te nacinane listewki na krawędziach. Jak i oczyść płytę spodnią ze starego kleju.
Do zamykania gitary służą takie ściski
Najlepiej je wykonać samemu.
Trzeba bardzo dokładnie ustawić płytę spodnią przy zamykaniu żeby potem można było dokleić binding.
Pozdrawiam
Rozebranie całości i powklejanie wzmocnień
Tak wyglądają wzmocnienia płyty wierzchniej w kontrabasie, podobne tylko mniejsze zastosuj w swojej gitarze, i zwróć uwagę na przebieg słojów wklejek. Na symetrycznym
łączeniu płyt tylnych (w miejscu gdzie masz zdobienie płyty spodniej) trzeba dać całą długą listewkę
To za to jest sposób wzmocnienia boczków, ale w twoim wypadku chyba trzeba będzie dać
Pamiętaj wszystkie wzmocnienia muszą być b. dobrze dociśnięte i przyklejone. Jak zamkniesz instrument już z tym nic nie zrobisz.
Sprawdź dokładnie wzmocnienia na krawędzi boczków .
To te nacinane listewki na krawędziach. Jak i oczyść płytę spodnią ze starego kleju.
Do zamykania gitary służą takie ściski
Najlepiej je wykonać samemu.
Trzeba bardzo dokładnie ustawić płytę spodnią przy zamykaniu żeby potem można było dokleić binding.
Pozdrawiam