Ozebrowanie plyty wierzchniej...

Dyskusje na temat budowy gitar akustycznych.

Moderator: poco

poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

I co mamy usłyszeę, te pojękiwania, drewna oczywiłcie? :-D :-D :-D :-D ęšłĽart oczywiłcie, ale inicjujęc temat stref rezonansowych na płycie liczyłem na fachowę poradę znawców tematu. Oczywiłcie zgodnie z ich własnym doświadczeniem i dodatkowo szczyptę teorii z tym tematem zwięzanę. Teraz jak "palisander" wrócił , a czy on w ogóle gDzieł się zapodział?, to wspólnie z pozostałymi "akustykami" zechcę podzielię się wiedzę.
Budowa "pudła" jest tematem ze wszech miar zaraęšłliwym. Ja już choruję na typu Benedetto, Gretsh. Mmmmmmmm, miodzio!
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
no cóż - myłlę że od " znawców " się nic nie dowiesz - nie ma ich .
temat jest tak węski że mało kto się tym zajmuje - lepiej robię instrumenty .
czytałem swojego czasu publikację na podobny temat .
ale to było dołę rozbudowane urzędzenie .
skaner laserowy plus pobudzanie płyty za pomocę jakił przetworników i można było oględaę rozkład rezonansów na płycie .
ale to raczej badania akademickie .
pozdrawiam .
pamiątaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

A póki co wystarczy ten filmik Ryszard żeby coś objałnię i stwierdzię czy płyta równo rezonuje na swej płaszczyęšłnie.... Zacznij od minuty 6, 30 tego filmu.
http://www.youtube.com/watch?v=a-qPW2tn ... ure=fvwrel
podstawa to dokładność
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

No ok. Ale co z tego wynika??
Rozumiem, że płyta wierzchnia ma różne grubołci i tam gdzie zbieraję się trociny to mamy stabilne podłoże (sztywne). Bo zwięzane z boczkami. Z tego filmu wynika jedynie moim zdaniem to że drga płyta, i nic więcej. Nie wydaje mi się żeby na podstawie zamkniętej płyty można było dobrze przeprowadzię to badanie. Ale ja jestem laikiem. Proszę o wytłumaczenie.
Jełli w zamkniętej gitarze będzie jednakowa grubołę płyty wierzchniej - załóżmy 1,5 mm i wysypiemy trociny to po takim badaniu odkurzaczem na zdrowy rozum powinny się ułożyę jak na filmie. Czy tak??
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Dokładnie tak jak piszesz Piotr. Jest jednak warunek do spełnienia.... Jeżeli przesadzisz z grubołcię ożebrowania, lub materiał na płytę będzie kiepski i zrobisz jeszcze zbyt grubę oraz belka harmoniczna będzie ęšłle ustawiona to w drganiach płyty zauważysz martwe punkty , które trudniej pobudzię do drgał. Trociny ( w tym przypadku trochę zbyt grube ...) nie będę się już układaę tak symetrycznie i równo... Poza tym pokazuje to dokładnie które powierzchnie i obszary płyty odpowiedzialne są za brzmienie, drgania i powstawanie oraz wzmacnianie dęšłwięku. Warto to zapamiętaę i analizujęc brzmienia i głołnołę kolejnych i gotowych instrumentów można dokonywaę korekt w następnych gitarach... Jak ustawię belkę harmonicznę, zachowaę odpowiedni balans między basami a wiolinami, co zrobię aby uwypuklię wioliny itd, itd. Oczywiłcie wszystkie założenia możemy sprawdzię dopiero na gotowym i wstępnie rozegranym instrumencie.
podstawa to dokładność
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Wniosek z tego, podpatrywaę innych, notowaę i dokumentowaę swoje i robię próbki dęšłwiękowe.
Potem tylko analiza i już :-D
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Hehehehe... no właśnie Piotrze. W praktyce jednak nie jest to takie proste i oczywiste. Nawet kiedy weęšłmiesz do ręki gitary klasyczne od najbardziej ,,wziętych " lutników na łwiecie to okaże się, że nie każda z nich jest idealna i powtarzalnołę zrobienia super instrumentu za 50 tys zł. mocno się zawęża... Faktem jest jednak, że coraz częłciej dla podniesienia głołnołci instrumentu używa się włókien węglowych i nomexu do wzmacniania ,, odchudzonych " płyt i ożebrowania. Jednak odbywa się to kosztem trochę ,, plastikowego " brzmienia. Nie mniej jednak instrumenty te są chętnie używane przez profesjonalnych muzyków takich ja Marcin Dylla, łukasz Kuropaczewski oraz innych ze łwiatowej czołówki gitary klasycznej.
podstawa to dokładność
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Moje wy kochane orły, sokoły, bażanty od klasyków! A może jeszcze byłcie tak uchylili rębka wiedzy w zakresie weryfikacji pojęę lutniczych; która to belka harmoniczna?, bo na rysunku technicznym się znam, ale identyfikacji po samych nazwach bym nie dokonał.
Wrzuęcie też w formie rysunku nawet odręcznego lub przykładowej płyty wierzchniej i spodniej odnołniki z nazwami elementów i obszarów ważnych z punktu widzenia brzmienia.
Wracajęc do sprawy tego generatora, to mam umówionego zaprzyjaęšłnionego elektronika, "któren to mi" rozgryzie bez problemów taki narzędęšł, ale pyta jakie zakresy częstotliwołci mnie interesuję i co ile interwał, czy płynna regulacja itd. Będzie to kostka do podpięcia pod dowolny wzmacniacz, z pełnę dokumentację.
O tyle będzie to przydatne -przynajmniej dla mnie, że wzrok i słuch lepiej działaję razem. :lol:
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Czy jest jakał grubołę graniczna takiej płyty?? Od której już trzeba używaę "wzmacniaczy węglowych". Czy są przyjęte jakieł grubołci standardowe dla płyt wierzchnich??
Czy płyty w klasykach i akustykach maję taka samę grubołę?? (na logikę nie - ale nie wiem).
Pytam, bo mam dwie płyty wierzchnie łwierkowe klejone na gitary szkolne i w kołcu kiedyś chciał bym się za nie zabraę. Jeszcze odwagi nie nabrałem żeby akustyka zrobię ale wszystkie informacje cenne. :-)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Ryszard i Piotr... strasznie się cieszę, że tak wiele pytacie z zakresu budowy klasyków. Ja też nie ukrywam, że uwielbiam to robię i sprawia mi to wielkę satysfakcję mimo ,że trzeba się zdrowo czasem namachaę zanim będzie finisz... Nikt nie posiada jednak wiedzy absolutnej i jedynej słusznej. Tym bardziej moja skromna osoba. Wiem sporo... ale niestety nie wszystko. Jak każdy. Nie chciał bym więc popisywaę się jakęł wymyłlonę wiedzę i dmuchaę w swoje ego, że ktoł to przeczytał i analizował. Tym bardziej, że tematy jakie zostały przez Was poruszone są tak obszerne, że można na ich temat napisaę mnóstwo prac doktorskich i każda z nich będzie inna. To już wręcz akademickie oraz laboratoryjne wręcz sprawy. Do rzeczy jednak... Ryszard pytał jak zmajstrowaę zabawkę do bawienia się materiałem na płyty. Podpowiem jak ja bym to widział ( ktos może mieę rzecz jasna inne zdanie) gdybym miałna to czas i widział w tym sens... Takie urzędzenie powinno pobudzaę płytę do drgał na gotowym już instrumencie. Załóżmy, że bez nacięgu strun mimo, że po założeniu zmieni się charakterystyka. I tu powinien ukłonię się strój gitary, a więc załóżmy E H G D A E . Urzędzenie takie powinno pobudzaę płytę z częstotliwołcię w Hz jakę maję te właśnie poszczególne dęšłwięki. Wtedy można by coś ewentualnie powiedzieę jak dany instrument zagra. Ale tylko w bardzo przybliżony sposób. Można natomiast takim czymł sprawdzaę ewentualne swoje błędy i wykluczyę to, że na płycie nie ma martwych punktów rezonansowych , które w finale ujemnie wpłynę na głołnołę, alikwoty i ogólnę barwę dęšłwięku instrumentu. Natomiast jak gitara zagra naprawdę dowiemy się dopiero po założeniu strun i dobrym rozegraniu . To naprawdę bardzo ważne.

Teraz odnołnie Piotra i grubołci płyt. To drugi obszerny i nie do ogarnięcia temat ... Również prosi się wielu prac doktorskich ... Akademia Muzyczna w Poznaniu napewno takowe posiada.... hehehehe.... Ja to widzę jednak tak w paru słowach. Płytę się stroi pod odpowiedni dęšłwięk... I raczej to wyznacza jej grubołę. Natomiast odchudzanie płyt i budowanie Duble top lub wzmacnianie ich włóknami ,,kosmicznymi" aby mogły przeniełę naprężenia i zachowały kształt oraz sprężystołę to istna dżungla wiedzy i wiadomołci. Każdy ma swoje teorie i tu nie chciał bym się tym bardziej wypowiadaę bo ja też mam swoje zdanie na ten temat nie koniecznie zbieżne z innymi.
Najlepszy sposób żeby to wszystko zgłębię to budowaę, budowaę, budowaę i analizowaę potem brzmienia instrumentu. To jedyna słuszna droga która pozwoli na eliminowanie błędów i dojłcie do jakiegoł poziomu. Co by jednak nie napisaę to droga ciężka i mozolna i trzeba się zdrowo namęczyę.
podstawa to dokładność
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
po długiej walce udało mi się zalogowaę - było ciężko .
nadal jestem zdania że powinno się sprawdzaę instrument " w obecnołci strun " .
jednak napięcie płyty zmienia to i owo .
i tak można się dowiedzieę co się już zrobiło - a nie co wyjdzie .
sprawę generatora można rozegraę również w sposób może i " fajansiarski " - ale prosty .
kupię chiłskie pianinko ( mamy klawiaturę ) wywalię głołniczek - i podaę sygnał na wzmacniacz .
do tego oczywiłcie głołnik ( najlepiej szerokopasmowy ) i tyle .
albo - generator z 6 dęšłwiękami - ale ( wd. mnie ) z możliwołcię mieszania .
czyli tak naprawdę 6 generatorów .
można by wtedy sprawdzaę co się dzieje jak zagramy jakił " akord " .
oczywiłcie są i inne możliwołci .
pozdrawiam .
pamiątaj o cyklinie !
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Ja sprawdzam elementy gitar solid body kamertonami przykladajac w roznych miejscach a sluchajac w miejscu mostka (korpus).rozne czestotliwosci roznie przewodza , majac przetwornik piezo i program typu Cubase mozna zrobic calkiem niezla charakterystyke elementu.
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

I chyba tak będzie najprołciej jak napisał Szlifek. Nie ma co dzielię g.... na atomy i wymyłlaę prochu w tej kwestii. To będzie najprostsze urzędzenie do takich zabaw. Ja właśnie teraz jestem w trakcie zakładania strun i ustawiania nowego instrumentu, który wykołczyłem. I mimo już wielu takich razy wcięż czuję ten deszczyk i emocje ze znakiem zapytania jak to ,,załpiewa tym razem" ... hehehehe... to zawsze fajne uczucie.
podstawa to dokładność
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
życzę więc powodzenia - braku wilków , wyrównanego dęšłwięku , itp .
pozdrawiam .
pamiątaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

dzięki Szlifek! Hahahaha... włęsnie struny przestały wstępnie ,,puszczaę" i udałe się wstępnie nastroię instrument. I powiem tak... jak na razie jestem bardzo zadowolony z efektu. A gitara jeszcze łwieża i wręcz dziewicza... przed rozegraniem i wszystkimi ewentualnymi korektami które wyjdę w trakcie jej, że tak powiem ,,układania się pod nacięg"... Zadowolony tym bardziej , że trochę pobudziłem wioliny nieznacznę przebudowę ożebrowania i wyszło dokładnie jak założyłem. Sę ,,słodkie i ckliwe" ale maję projekcję i nie są przytłumione , a basy głołne i z odpowiednim ,,pazurem" jaki uwielbiam. Myłlę, że po odpowiednim rozegraniu i ułożeniu złapie jeszcze więcej składowych alikwotów poszczególnych dęšłwięków i gitarka będzie bardzo ciepła i słodka w brzmieniu. Dodajęc, że to instrument z płytę łwierkowę to mogę byę zadowolony. Poprzednia zamieszczona w galerii grała równie dobrze. Trochę na poczętku z balansem wioliny/basy był problem , ale po tygodniu ,,złapała powietrza w skrzydła" i było super.
podstawa to dokładność
ODPOWIEDZ