Kupilem sobie nowy pasek do basu. Meczyl mnie kregoslup , wiekszosc tanich pasow nie zdawala egzaminu. Od razu zdecydowalem sie na najszerszy (11cm) jaki byl :
Zmiana jest niesamowita, okazuje sie , ze nie docenialem roli paska , teraz moge sobie brzdegolic bezproblemowo , a w ostatnich latach zadko mialem gitare na ramieiu dluzej niz 5 minut.
Zenek_Spawacz pisze:okazuje sie , ze nie doceniałem roli paska
no ba... ja od samego poczętku gram na skórzanym 8-centymetrowym, a myłle na jeszcze szerszym. Toę to sama wygoda. Osobiłcie nie wiem jak mogę ludzie graę na węskich paskach majęc zawieszone 3-4 kg
Myłlę że wszystko zależy osobistej wygody i.... od stanu zdrowia. Przykład pierwszy z brzegu - Saul Hudson od zawsze aż do tej pory wiesza gitary nie dołę że nisko, to jeszcze na węskim pasku. Z kolei James Hetfield zawsze miał szerszy pasek a do tego, ze względu na problemy z kręgosłupem wiesza gitarę trochę wyżej niz z lat młodołci (łwietnołci?).
Można za normalne pieniędze kupię na aledrogo skórzany pas stosowany np. przez kulturystów, ciężarowców i dostosowaę go do potrzeb gitarowych. Oferuję tez gitarowe pasy nabijane ęwiekami, co dla mnie jest udziwnieniem szkodzęcym gitarze, a to ze względu na możliwołę pokaleczenia lakieru przez te ęwieki. Poza tym ani to ładne , ani wygodne przy szerokołci 7 cm i za takę kasą. Ale to wybór użytkownika. Fakt, skóra, to skóra, nie troki od kaleson i taki powinien byę pasek.
Można też dokoptowac przesuwnę nakładkę wykonana z szerszego kawałka skóry, ale musi byę ona odpowiednio sztywna, aby się nie zwijała. Można też doszyę szerszy kawałek w warsztacie szewskim za psie pieniędze. Sposobów i metod jest wiele do wyboru, do koloru. Na jasnej skórze można też wypalię/wycisnęę swoje logo itd. Pozdrawiam, Ryszard