Witam wszystkich. Forum przeględam od dłuższego czasu, ponieważ na równi z "brzdękaniem" uwielbiam grzebaę w gitarach. Pewnie dlatego, że za mojej młodołci Samba to był stratocaster, a Jolana łniła się po nocach Miałem kilka Defili w podstawówce, w liceum już Jolanę Galaxis, a potem kilkadziesięt różnych gitar. We wszystkich "grzebałem". Nie ma takiej gitary, która by mi odpowiadała tak jak została wymyłlona i zrobiona. Wiem, że to choroba
To na razie tyle.
Pozdrawiam wszystkich grzebaczy i twórców.
TrzyDzieĹci piÄÄ lat brzdÄkania i nic.
Mam sĹuch absolutny, absolutnie nic nie sĹyszÄ
Widzę, że ten biały pickguard z wentylowanym grillem na środku tego polskiego strata lat 70-tych poważnie zagołcił w psychice. Marzenia się ziszczaję i trzeba je mieę do kołca, i ja to wiem. Witaj w krainie marzeł i realiów. Pozdrawiam, Ryszard