Pytał pare

Wszystko zwięzane z lutnictwem, a nie pasujęce do innych działów

Moderator: Jan

Gveir
Posty: 9
Rejestracja: 2012-07-12, 19:57
Lokalizacja: Warszawa

Pytał pare

Nieprzeczytany post autor: Gveir »

Salve!
Mam do was kilka pytał.
1.Czy komory które są drężone w Gibsonach LP, a konkretniej ten patent jest stosowany przez inne firmy w innych niż LP modelach?
2.Pytanie może skomplikowane: jakiego rodzaju mahoniu używa firma Ibanez?
3.Czy da się rozpoznaę po słojach rodzaj mahoniu? Zaznaczę że korpus jest pokryty dark violin sunburst.

Z góry dziękuje za odpowiedzi.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

1 - wszystkie gitary semi hollow body są drężone, LP w pewnym sensie się do nich zalicza, nie ma tylko elfów
2 - sam widziałem ibka z sapelli, ale nie daje głowy że wszystkie są z tego drewna, a raczej na pewno nie. Podejrzewam, że to kwestia modelu.
3 - da się jełli drewno jest mocno charakterystyczne w rysunku. Taka ciemna powłoka może jednak bardzo mylię
Pozdrawiam
Gveir
Posty: 9
Rejestracja: 2012-07-12, 19:57
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post autor: Gveir »

Hm.. raczej mój Ibek SZR520 nie zalicza się do semi.Jest solid body i jest ciężki jak na gitę z mahoniu i nakładkę.5 kg
bart_z
Posty: 27
Rejestracja: 2011-11-16, 08:52

Nieprzeczytany post autor: bart_z »

W LP Standardach ciężko mwię o jakichł komorach, są owszem jakieł drężenia pod topem, ale ilołę pustego miejsca nie jest wielka, ja bym takiej gitary nie nazwał semi hollow, choę jakił tam wpływ na dęšłwięk pewnie to ma. Co innego Gibson Les Paul Supreme i Epipgone LP Ultra - te są drężone i to konkretnie

http://johnnyc.linuxpl.info/gop/faq/lp/ ... upreme.jpg

http://www.betterguitar.com/equipment/g ... d_body.jpg

To są włałciwie gitary semi-hollow bez efów.

Twój ibek moze mieę jakieł drężenia. Najpierw zważ go dokładnie, bo wcale nie musi ważyę 5 kg. Mój Epi LP Standard który na bank nie jest drężony waży 4,1 kg. Na tle każdej innej gitary wydaje się nieprzyzwoicie ciężki, gdyby mie wazył go to bym też powiedział,że może podchodzię pod 5 kg, ale waga pokazała co innego. To, że ten Ibek jest cięższy od wszystkiego innego co miałeł w ręku to nie wętpię, ale jełli się okaze, że nie jest to 4 kg tylko np 3,7 - 3,8 to prawdopodobnie jest drężony choę oczywiscie typowe semi-hollow to to nie jest.
Gveir
Posty: 9
Rejestracja: 2012-07-12, 19:57
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post autor: Gveir »

Waży jakieł 4.3 do 4.5 kg bo waga lekko się wahała.
A co do ciężkołci.Miałem kilka gitar w łapie których specyfikacja dumnie brzmiała: mahoł plus nakładka. Ważyły na moję łapę ponad 2kg ale nie więcej niż 4. coś jak mój dawny lipowy Ibanez RGR320.
Nigdy nie rozumiałem idei drężenia.Jełli chciałbym semi to bym go kupił, a nie kupuję Gibola w zamyłle że "tradycje" "solid body" a tutaj.. sraka.
Obrazek
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

http://pl.wikipedia.org/wiki/Arch_Top. Ten link podaję dla okrełlenia o czym jest mowa. Hollow body dotyczy gitary "pudlanej" z otworami rezonansowymi. Mogę to byę efy, łezki, okręgłe itp, a zatem emisja dęšłwięku jest poprzez te otwory. Semi, oznacza z grubsza"prawie, w połowie", co oddaje od razu odpowiedęšłn/t elementów akustycznych , tutaj efy, łezki jak w Rickenbackerach, a puste przestrzenie imitujęce komory rezonansowe i efy je obsługujęce tylko podbarwiaję i powoduję zmniejszenie ciężary dla litego drewna.
Dlatego okrełlenie semi hollow body dla LP tylko dlatego, że ma drężone komory jest dla mnie nadinterpretację. Jeżeli będę efy, zgoda. Tele występuję w takiej wersji.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Gveir
Posty: 9
Rejestracja: 2012-07-12, 19:57
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post autor: Gveir »

Rozumiem. Co nie zmienia postaci że, mnie to.. odrzuca. Tak jakby ktoł specjalnie bebeszył coś co masz używaę aby ważyło mniej. Lubię ciężar,lubię czuę jak decha ładnie rezonuje. A łwiadomołę tego że ktoł wywiercił otwory mnie zniechęca. Mam wrażenie że, gitara jest zombie.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

No dobra przesadziłem :-D Drężone LP to nie jest semi :lol:
W każdym razie chodzi o wygodę.
W całym że tak powiem cięgu strunowym jest solid. Jak to ktoł wspomniał te szczętkowe komory mogę podbarwiaę dęšłwięk, ale na pewno nie w takim stopniu jak w klasycznym semi.
Zresztę temat samej semi to ciekawa sprawa.
Bo powstaję gitary w różnych rozmiarach pudła, i to tez mam niebagatelne znaczenie dla brzmienia. Hollow body i archtopy za to trzymaję mniej więcej jeden standard rozmiarowy.

Gveir - ja bym się tak nie obruszał tę "deflorację" gitary. W dużej mierze może jej to wyjłę na plus.

Pozdrawiam
bart_z
Posty: 27
Rejestracja: 2011-11-16, 08:52

Nieprzeczytany post autor: bart_z »

@ Gveir
popik10 pisze:
Gveir - ja bym się tak nie obruszał tę "deflorację" gitary. W dużej mierze może jej to wyjłę na plus.

Pozdrawiam
Oczywiłcie, podpisuję się pod tym obiema rękoma. Te drężone w całołci Les Paule (czyli Ultra i Supreme) są bardziej wrażliwe na atak, sa bardziej dynamiczne i dłużej cięgnę niż Standardy i Customy. Taki Std z kilkoma dziurami pod topem może pójłę baaaaardzo delikatnie w tym kierunku, i moim zdaniem trudno to poczytywaę za wadę. Trzeba też sobie zdaę sprawę, że z dziurami czy bez współczesne Les Paule i tak dołę wyraęšłnie odbiegaję od pierwotnego projektu. Robione są z zupełnie innych gatunków drewna. Zenek pisał o tym - jest w sumie 200 gatunków drewna handlowo nazywanych mahoniami. Takie wiercenie to najmniejszy problem z punktu widzenia purysty, dzięki temu przynajmniej waga jest podobna, co wcale nie jest bez znaczenia dla brzmienia Te wszystkie ciężkie, ponad 5-kilowe LP Customy to już nieęšłle mulę. Jełli ktoł tego własnie szuka to OK, ale jełli komuł zależy na zgodnołci ze starymi Les Paulami, na zgodnołci z intencję twórcy tej gitary to dziury mogę tylko pomóc.

http://www.youtube.com/watch?v=tgbgUMqUMns

Na tym filmiku bardzo dobitnie jest pokazane jak bardzo i w jaki sposób różnię się współczesne LP od 59tki. 59tkę na tle obecnych LP możnaby wzięę za semi-hollow właśnie
Gveir
Posty: 9
Rejestracja: 2012-07-12, 19:57
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post autor: Gveir »

@bart_z

Wiem że, LP współczesne a te pierwsze się różnię.Te pierwsze przecież trochę ważyły i były ma P-90 i... miały też topy? Bo to mnie zawsze zastanawiało. GDzieł w mojej głowie było przełwiadczenie że pierwsze LP były tylko z mahoniowej deski.
A o różnych gatunkach mahoniu również słyszałem. Na sapelce grałem.. ładne,ciepłe brzmienie.Nie muli tylko podkrełla wyraęšłnie dół i łrodeczek. W prawdzie tylko w akustyku ale to się liczy podwójnie.

Cóż.. jestem trochę drewnianym faszystę i tyle ^^ Mam swoje upodobania w kształtach i budowie i ich się trzymam.

BTW, zrobiłem wywiad na temat mojego Ibka.Ibanez serii SZR nie ma drężonych komór. Jego wagę zredukowano tym że w porównaniu do serii SZ body jest mniejsze i z tyłu korpusu jest wycięcie niby kosmetyczne i tylko dla wzoru oraz niby wygody ale pozbawiło trochę wagi serii SZR, przez co waży tylko 4.3 kg.

Pozdrawiam.
Gveir
Posty: 9
Rejestracja: 2012-07-12, 19:57
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post autor: Gveir »

Dlatego mam szeroki pasek z skóry.To załatwia sprawę.
A waga.. nie chodzi mi o fajnołę. Bo waży,to musi byę łwietna. Wolę poczuę jak taki kawał drewna mi rezonuje,poczuę że mam pod łapami kawał dobrej gitary niż takie leciutkie coś.Ja wiem - lepiej dla kręgosłupa i itp. ale to mój "fetysz" :D
bart_z
Posty: 27
Rejestracja: 2011-11-16, 08:52

Nieprzeczytany post autor: bart_z »

@ Gveir

Dokładnie jak pisze kombinat, to lżejsze drewno łatwiej wpada w rezonans. A już w ogóle łatwiej w rezonans wpada pudło niż deska. Dlatego własnie drężenie raczej nie ma prawa zaszkodzię. Gitara elektryczna tak naprawdę bardzo słabo w ogóle rezonuje, bez pieca odzywa sie bardzo cicho, w przeciwiełstwie do wszystkich instrumentów wykonanych z cienkich deseczek. Duza masa gitary powoduje,że będzie wybrzmiewaę długo i bardzo miękko, straci jednak podatnołę na artykulację. porównaj sobie swojego Ibka albo Les Paula z SG. Lżejsza deska oferuje większę dynamikę, wrażliwołę na artykulację. To naprawdę "urban legends" że im cięższa decha tym lepsza. Oczywiscie nie chcę też przez to powiedzieę że gorsza, brzmienie LP też ma swoje plusy (mnie osobiłcie też niespecjalnie kręci fenderowska "szklanka"), których nie ma brzmienie Stratocastera czy nawet SG, ale na pewno nie jest tak, że ciężka deska lepiej rezonuje. Będzie dłużej utrzymywaę rezonans, ale znacznie trudniejsze bedzie wprowadzenie czegoś takiego w rezonans.

Co do wczesnych LP - wszystkie miały klonowe topy. To,ze top jest klonowy ratuje to wiosło przed totalnym zmuleniem, choę niektórych tanich kopii nawet klonowy top przed niczym nie ratuje, no ale to inna historia.
Gveir
Posty: 9
Rejestracja: 2012-07-12, 19:57
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post autor: Gveir »

Serdecznie dziękuje za wszelkie odpowiedzi.Macie łwietnę wiedzę i podzieliliłcie się nię ze mnę ^ ^

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ