faktycznie ciekawy watek bo moj post jest odpowiedzia na pytanie ktorego nie ma a bylo. coz. chyba mozna temat skasowac. swoja droga sklep przyzwoity no i maja struny na sztuki
Szkoda, że nie na metry Ja uznaję tylko komplety. A stwierdziłem to dopiero po przesiadce na elixiry. Nie sądziłem, że struny maję tak ogromny wpływ na brzmienie. Tzn. wiadomo, że maję, ale nie wierzyłem, że aż takie różnice są. Wczełniej grywałem na ernie ballach, ale elixir, to sama słodycz. (mowa o elektryku i basie, szczególnie moja basówka zabrzmiała ciekawiej na elixirach (a były wczełniej labelli) - tylko drogie te druty).
ja uzywam troche niestandardowych grubosci w swoich basach dlatego mnie taka opcja odpowiada. probowalem roznych strun. roznych kompletów, powlekanych, kolorowych i innych wynalazkow. moim palcom i gitarom najbardziej odpowiada stal nierdzewna.
kupuje warwicka (30-)40-55-75-95(-130) stainless steel. tylko (30) jest nickel plated bo nie maja tej grubosci z nierdzewki. na kazda zmiane kompletu w 6-tce przypadaja dwie zmiany struny c bo szybciej umiera. dlaczego warwick? po prostu dobrze mi brzmia pod palcami. sa stosunkowo tanie i calkiem przyzwoicie wykonane. wystarczaja mi na dwa miesiace - niklowane musialem zmieniac prawie co miesiac.
Odpowiedz Newmaana byla na post w ktorym byla ukryta reklama , stad to nieporozumienie. Post jak i uzytkownicy zostali skasowani bo zasmiecali forum bezsensownymi watkami po to tylko , zeby umiescic w nich link. To co napisal Newmaan oczywiscie zostaje...