Fender z sosny

Tu rozmawiamy na tematy drewniane

Moderator: poco

Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

łmiem twierdzię, że koszt materiału i transportu paru kontenerów z takę sosnę tam i z powrotem jest mniejszy niż ten mahoł tuż pod nosem.
Miałem pod rękę łwierk skandynawski i syberyjski i są to zupełnie inne drewna niż nasz rodzimy. Polski kasztan mocno różni się od kasztanu rosnęcego w innych częłciach europy. W Anglii rołnie parę gatunków nam znanych a mimo to różnię się niemal wszystkim od naszych. Podobnie orzech - wszędzie jest inny.
Podobnie z sosnę z naszych lasów. Miałem pod rękę takę, która pękała w rękach, płakała żywicę po kilkunastu latach, wytrzymywała w ziemi i wodzie po parędziesięt lat lub miała bardzo małe, równe przyrosty, bez zawirował i sąków - piękne drewno. Jełli więc uznali, że znaleęšłli najtałszy materiał, który jeszcze potrafi brzmieę, to pod ich metkę na pewno się sprzeda :)
Ze łwierku robi się doskonałe skrzypce, dlaczego więc odpowiednia sosna miałaby nie graę?
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Brykiet był by dobry :-D i na miejscu.
Na poważnie my tu patrzymy na to przez pryzmat naszego drewna, a cholera wie co to jest ta Kalifornijska sosna.
Trza by do łapy wzięę.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

popik10 pisze:Brykiet był by dobry :-D i na miejscu.
Z brykietu zrobimy siodełko i mostek :)
popik10 pisze:Trza by do łapy wzięę.
Dokładnie.
Ender pisze:lub miała bardzo małe, równe przyrosty, bez zawirował i sąków
Mam trochę deseczek sosnowych z jednej firmy - takie tam odpady po docinaniu na włałciwę długołę. Wyheblowane i ładne i korzystam z nich jak zajdzie potrzeba zmajstrowania jakiegos narzędzia czy podpórki i też zauważyłem,że jedne sa właśnie z dużymi nierównymi przyrostami a niektóre bardzo malutkie i zwarte. Deska z tymi drugimi jest o wiele twardsza od tej pierwszej.
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: ChorzĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: cherlawyleon »

darek pisze:A co do sosny to ciłnie się stare powiedzenie , że z g... bata nie ukręcisz.
Można zrobię korpus i z sosny i z prasowanej warstwowo tektury jak ktoł lubi i też zagraję ,ale czy o to chodzi ?
A kto powiedział, ze olcha, jesion i mahoł to jedyne słuszne drewno na korpusy? Krytykujesz i odrzucasz bez zastanowienia i jakiegokolwiek konstruktywnego argumentu. Po prostu - bo sosna, tanie drewno konstrukcyjne. A czymże wysublimowanym jest olcha czy mahonie afrykałskie?
szogi18
Posty: 47
Rejestracja: 2013-06-25, 20:18
Lokalizacja: Tylicz

Nieprzeczytany post autor: szogi18 »

Pierwsze fendery były z sosny tak samo jak prototyp Lestera Polsfussa czytałem że Fender zrezygnował z sosny bo gryf sosniany bez pręta gięł sie niemiłosiernie a korpus obijał przy najżejszym puknięciu ale historia kołem się toczy. łrednia prędkołę fali w sosnie wynosi 4760 m/s w jaworze 3826 m/s tylko sosna jakby dęšłwięk pochłania a jawor odbija.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

I tu szogi przytoczył chyba podstawowy problem. Ponadto sosna krajowa z tartaku i do po suszarni do niczego się nie nadaje (w kwestii lutniczej). ęšłĽeby można jej użyę trzeba by ję po rozklinowaniu sztaplowaę i długo suszyę i sezonowaę. Sosna jak i zresztę łwierk i jodła to gatunki które bardzo długo się utwardzaję"

Pozdrawiam
szogi18
Posty: 47
Rejestracja: 2013-06-25, 20:18
Lokalizacja: Tylicz

Nieprzeczytany post autor: szogi18 »

Nie każda krajowa sosna jest miękka spotkałem sie z kawałkami twardszymi w rejonach górskich taka sosna zwykle rołnie osobno i ma bardzo małe przyrosty ale słoje są bardzo powywijane.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Ty?
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

darek pisze:(...)Jełli coś się utarło i tak się powszechnie robi to znaczy , że było/jest to lepsze od czegoś innego co wczełniej już wypróbowano.(...)
Większołę wynalazków ludzkołci zaczynała się od słów "a gdyby tak zrobię to inaczej?". Niektóre z tych wynalazków okazały się niewypałem, żeby po wielu latach wrócię triumfalnie.

Wszyscy znamy naszę sosnę i choę nie jest ona jednorodna, to zgadzamy się w tym, że jest to drewno które co najmniej łrednio nadaje się na gitarę. A który z nas miał w ręku sosnę kalifornijskę? Może ta sosna ma jakieł szczególne włałciwołci akustyczne, które sprawiaję że dęšłwięk jest wyjętkowo ciepły i "miękki"?
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: ChorzĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: cherlawyleon »

Lutnictwo to rzemiosło, rzemiosło to sposób na zarabianie pieniędzy. Zrobienie instrumentu nie jest celem lutnictwa. Celem jest sprzedanie instrumentu z zyskiem. Po to by mieę za co kupię chleb, materiał na kolejny instrument, narzędzia itp. Im lepszy będzie instrument przy wykorzystaniu mniejszych łrodków, mniejszej ilołci połwięconego czasu itp tym rzemiełlnik jest lepszy i jest to sukces w dziedzinie rzemiosła lutniczego.
Dalszym krokiem jest przemysł instrumentów i tu szala znacznie przechyla się w stronę czerpania zysku kosztem jakołci ale to też w obecnym łwiecie musi istnieę. Takie realia.
A lutnictwo dla idei pochwalenia się co ja to pięknego i dobrze brzmięcego zrobiłem to tylko hobby, pasja, zabawa. Fajnie jak się ma na to wolne łrodki ale to daleko nie prowadzi.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

:) i znowu problem byę czy mieę;) Każdy rozsądny chce i mieę i byę, ale czasem się ponoę nie da.

za słownikiem: lutnictwo: Ăł¤sztuka budowania instrumentów strunowych, zwłaszcza smyczkowychĂłĽ

ciekawe co autor miał namyłli piszęc sztuka? Chyba chodzi o "umiejętnołę" i to umiejętnołę niepospolitę, nietuzinkowę. Zatem dobry lutnik umie robię dobre instrumenty, które będę spełniaę kryteria estetyki i funkcjonalnołci. Jełli taki instrument będzie wykonany z sosny - to znaczy, że się da i już. Nie ma co dyskutowaę na temat sosny tylko sprawdzię, czy te fendery "graję" i czy są ładne;)
pozdrowienia
Piotr
szogi18
Posty: 47
Rejestracja: 2013-06-25, 20:18
Lokalizacja: Tylicz

Nieprzeczytany post autor: szogi18 »

Taka gitara będzie ładna zaraz po opuszczeniu warsztatu bo po kilku miesięcach normalnego użytkowania to raczej będzie w stylu relic chyba żeby obfornirowaę ję całę. Zawsze prawdę jest że można zrobię wszystko ale nie wszystko się opłaca taka gitara ma sens tylko wtedy gdy sołnina okazała by się dobrym drzewem rezonansowym. Trzeba pokombinowaę i spróbowaę.
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: ChorzĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: cherlawyleon »

A olcha, lipa itp to co twardsza od sosny i się nie uszkodzi? Miałeł kiedyś do czynienia z obróbkę tych gatunków czy fusy w kawie ci podpowiadaję?
I nie ma drzewa rezonansowego, jest natomiast pojęcie drewna rezonansowego.
szogi18
Posty: 47
Rejestracja: 2013-06-25, 20:18
Lokalizacja: Tylicz

Nieprzeczytany post autor: szogi18 »

Troche twardsza http://www.drewol.pl/twardosc.htm
przy lipie nigdy nie robiłem ale sosne po polakierowaniu twardym lakierem można wgniełę paznokciem bardzo głęboko a olche ciężej.
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Mam półkę na buty z sołniny, lakier poliuretanowy, po trzech latach żadnych rys, mimo że na górnę półkę rzuca się klucze i podobne utensylia. ęšłĽaden z nas nie kłamie, a doświadczenia skrajnie różne :)
Ale powtarzam, bo chyba niektórzy nie czytaję całych postów:

Chodzi o SOSNę KALIFORNIJSKę!

A póki co nie wypowiedział się w temacie nikt, kto miałby ję na warsztacie :) Tak naprawdę tylko zgadujemy, że to szajs albo nie szajs, bazujęc na doświadczeniach z krajowę/europejskę sosnę. Nie skrełlam tego drewna, ponieważ go nie znam. Czekam na odpowiedęšłkogoł, kto miał gitarę w ręku, ograł ję, albo również miał to drewno pod rękę.
ODPOWIEDZ