Drakkar
Moderator: Jan
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
skrzypce to bardzo wdzięczny instrument. Tyle żeby je dobrze zbudowaę nie wystarczy wycięę płaskę dechę jak w elektryku. Co do grubołci płyt to sprawa trudna, bo nie ma tu podanego wymiaru, nie możemy powiedzmy zostawię zawsze 2.7 w policzku ... w przypadku skrzypiec wszystko zależy od materiału, jego twardołci, sprężystołci itp. Ale po skołczeniu instrumentu satysfakcja dużo większa niż w przypadku płaskiej dechy gitary. Gitary zbuduje każdy... aby zbudowaę skrzypce trzeba mieę dużo wprawy. Niewielu (o ile nie żaden) lutnik pałajęcy się budowę gitar elektrycznych zbuduje dobre skrzypce, altówkę czy wiolonczelę, ale każdy lutnik który potrafi zbudowaę skrzypce nie będzie miał problemu ze zbudowaniem gitary.
Ps. Co do duszy... nie wiem jaki widzisz problem jełli dobrze zbudowałeł instrument wstawienie duszy do 3 min... jełli jednak coś nie gra przestawienie duszy nie zajmuje tez 2 godzin:)

Ps. Co do duszy... nie wiem jaki widzisz problem jełli dobrze zbudowałeł instrument wstawienie duszy do 3 min... jełli jednak coś nie gra przestawienie duszy nie zajmuje tez 2 godzin:)


To ciekawy przyczynek do dyskusji... Zbudowanie gitary elektrycznej to nie tylko wyciecie dechy , wystarczy zerknac na wioslo typu "archtop" i znajdzie sie te same problemy , ktore maja lutnicy budujacy skrzypce , wiolonczele itd. Tyl i plyta wierzchnia sa profilowane i w odroznieniu od skrzypiec , ktorych forma juz od lat jest ustalona tutaj mamy do czynienia jeszcze z "zywa" ewolucja instrumentu , eksperymenty sa wiec czescia pracy. Rowniez basy i gitary typu "solid body" nie sa latwe do wykonania. Wyciecie , sklejenie i zmontowanie instrumentu nie czyni jeszcze z budujacego lutnika. To czy sie chce budowac gitary klasyczne , skrzypce czy elektryczne basy zalezy od upodobania i specjalizacji a nie od "latwosci" montazu . Manualnie , wykonanie skrzypiec nie jest ani trudniejsze ani latwiejsze od wykonania innych instrumentow.
Zbudowanie naprawde dobrego , dobrze brzmiacego instrumentu dla profesjonalisty jest juz sztuka i jest niezalezne od tego czy mamy do czynienia ze skrzypcami czy basem elektrycznym.
Zbudowanie naprawde dobrego , dobrze brzmiacego instrumentu dla profesjonalisty jest juz sztuka i jest niezalezne od tego czy mamy do czynienia ze skrzypcami czy basem elektrycznym.
Gitary klasyczne - poza grubołciami płyt najważniejsza sprawa jest belkowanie... odpowiednie ułożenie belek, ich grubołę, długołę... wszystkie czynniki z nimi zwięzane maję kolosalne znaczenie... co ciekawe każdy lutnik ma na to swój patent który nieznacznie odbiega od kanonu. wiec gitara klasyczna to sztuka. Budowa gitary elektrycznej z pudłem rezonansowym, tam już grubołci płyt maję już dużo mniejszę rolę, wiele wzmocnieł np pod mostkiem które już zmniejszaję drgania obniża jakołę dęšłwięku... i dlatego w tych gitarach najważniejsza role graję przystawki. Taka gitara bez wzmacniacza nigdy nie zagra jak gitara klasyczna czy dobra gitara akustyczna. Natomiast skrzypce tam 0.2 mm stanowię wielkę różnice... wypukłołci płyt, przenoszenie drgał, może niewiele osób wie ale w skrzypcach ęšłle pocięty podstawek już potrafi zepsuę dęšłwięk, nie ma rzeczy w skrzypcach która nie gra istotnej roli w dęšłwięku, zrobiliłmy kilkanałcie gitar elektrycznych ,elektor akustycznych i klasycznych. I nic nie równa się z trudnołcię zrobienia skrzypiec... ja pracuje w zawodzie 7 lat i nie mogę powiedzieę że robię instrumenty idealne cały czas podtrzymuję się wiedzę ojca który pracuje ponad 20 lat (zaczynał zresztę od budowy gitar jako amator można to przeczytaę w biografii). Z innej strony większołę lutników w Polsce, robi jednak "dechy" elektryczne. A lutników robięcych gitary elektryczne z pudłami rezonansowymi jest niewiele... Nie zmienię zdania instrumenty smyczkowe to najtrudniejsza sztuka lutnicza tam liczy się każda dziesięta mm w każdym aspekcie
budowy natomiast w brzmieniu gitary elektrycznej głównę rolę graję przystawki
Osobiłcie posiadam kilka gitar elektrycznych, kilka zrobiłem sam i problematyka budowy skrzypiec w porównaniu z problematyka gitar jest kolosalnie nierównomierna. Taka prosta sprawa jak przenoszenie i rozchodzenie się dęšłwięku w skrzypcach... Zaczyna się od struny, drgania wędruję przez podstawek (za gruby będzie tłumił drgania zbyt cienki się złamie itp) następnie płyta wierzchnia drgania musza się rozchodzię równomiernie pomaga temu belka (i tu też podobnie jak w gitarach jej długołę, grubołę, cięcie bardzo wpływa na dęšłwięk) która nie tylko gra role wzmocnienia (niektórzy lutnicy pomagaję sobie figurami chladniego choę większołę bardziej ufa własnej wiedzy i praktyce) kolejna jest dusza przenoszęca drgania z płyty wierzchniej na spodnia (znaczenie ma grubołę duszy w skrzypcach, ułożenie na niej słojów itp) ... płyta spodnia......... można tak wypisywaę w nieskołczonołę. W gitarach wiele tych rzeczy gra dużo mniej istotna rolę. Może również niektórzy nie wiedza ale skrzypce bardzo często buduje się z drewna sezonowanego ponad 20 a nawet 30 lat. W gitarach większołę osób które znam wrzucaję dechy na kilka miesięcy do suszarni i tyle są sezonowane a zapewniam was ze to nie to samo .
budowy natomiast w brzmieniu gitary elektrycznej głównę rolę graję przystawki

zagraj na gitarze elektrycznej na koncercie z odkręconymi przystawkami:). Tak materiał, i przygotowanie gra rolę ale bez przystawek co CI z tego?? Wiem ze gitara jest robiona tak ponieważ technologia pozwala na to
i mamy możliwołę wsadzenia przystawek i podłęczenia gitary do wzmacniacza:).... ale przez to nie potrzeba do nich takiej wiedzy, takiego przygotowania jak do instrumentów klasycznych. W gitarze zmienisz brzmienie po zmianie przystawek. tak samo jak po zmienia dechy ale to są zmiany duże pocienienie płyty o 2-3 dziesięte milimetra dużo nie zmieni...nic nie zmieni!!!. Po 2 to nie prawda że skrzypce nie ewoluuję, tak samo gitara klasyczna w której rozwięzania w budowie płyt i belował różnię się od kanonu. Jest takie ładne przysłowie
które tłukli nam w szkole przez 4 lata:) "Milimetr w lutnictwie to metr w budownictwie" Ja nie mówie że precyzja w budowie gitar nie jest ważna ale jest DUęšłĽO mniej ważna niż w budowie skrzypiec. Najprostszym przykładem jest to ze pierwszym instrumentem jaki buduje się w szkole są właśnie gitary:) bo dla lutnika nie ma nic prostszego:) i drobna pomyłkę można poprawię a w skrzypcach drobna pomyłka i skrzypce do wyrzucenia:) albo do sprzedaży za 1000 zł 



Ale ja nie mówię że robienie skrzypiec to prołcizna i każdy głupek to zrobi tylko zwracam uwagę na to ze się trochę zagalopowałeł w swoim postrzeganiu łwiata przez pryzmat instrumentów smyczkowych. Gdyby tylko przystawki decydowały o brzmieniu gitary nikt nie zawracałby sobie głowy robieniem pod topem otworów rezonujęcych, nikt nie mówiłby że machoł długo wybrzmiewa, a pochylanie gryfu o 3,5 stopnia w stosunku do korpusu to byłaby czysta abstrakcja. Innymi słowy... gitary robiliby z płyty osb bo po co przepłacaę. Przystawki są od tego żeby wydobywały dęšłwięk. To jest właśnie magia elektroniki i tym różnię się instrumenty elektryczne od akustycznych że aby wydobyę z nich dęšłwięk potrzebne są przystawki i nie ważne czy to gitara elektryczna czy skrzypce elektryczne czy bas.
właśnie dlatego powiedziałem niewdzięczny ponieważ minimalny błęd z naszej a czasami nawet nie z naszej winy może popsuę dęšłwięk jełli chodzi o dęšłwięk to najbardziej wdzięczny ale czasem żeby zbudowaę dobre skrzypki trzeba ich zrobię kilka a nawet kilkaset zbliżajęc się do poziomu instrumentów za kilka tys. złotych ale żeby byę w tej sztuce miszczem trzeba czegoś więcej niż je robię trzeba eksperymentowaę szukaę nowych lub zapomnianych rozwięzał np. ważnę role odrywa lakier który gdy za bardzo wniknie w strukturę drewna będzie tłumię dęšłwięk
+_+
Zadaniem przystawek magnetycznych jest przetwarzanie drgan metalowych strun instrumentu , krysztaly piezo przetwarzaja drgania z powierzchni. W obu wypadkach nie sa w stanie wyprodukowac tego czego instrument nie ma , np pewnych frekwencji (basowych lub innych)barwy itp. Te mozna uzyskac TYLKO wtedy gdy bas czy gitara jest odpowiednio skonstruowana , gdy uzyto odpowiednich materialow i w odpowiedni sposob. Bledem jest twierdzenie , ze gitare elektryczna mozna zbudowac z plyty wiorowej ... To absolutnie akustyczny instrument , ktory jest tylko wzmacniany elektrycznie. Przystawka nie wyprodukuje tego czego w wiosle nie ma !!
Nie ma watpliwosci , ze dla klasycznie wyksztalconego lutnika jest mozliwe zbudowanie instrumentu elektrycznego ale dobry lutnik budujacy na codzien instrumenty elektryczne rowniez jest w stanie wykonac skrzypce. Trzeba zaznaczyc przy tym , ze obie proby wyjda co najwyzej poprawnie , bo do wykonania dobrego instrumentu potrzeba praktyki. Ale nie ma sie co sprzeczac , budowa instrumentow jest sama w sobie rzecza skomplikowana , niezaleznie od ktorej strony sie do tego nie podejdzie.
To co mnie w skrzypcach fascynuje to niesamowite historie dookola tego instrumentu , Tartini z jego dibelskim trylem i umiejetnosciami fechtunku , Paganini i jego trumna na lancuchach , tajemnice szkoly Cremonskiej itd itd. W linkach mozesz znalezc kilka ksiazek dotyczacych lutnictwa klasycznego .
Zmienie nieco watek...
Tu na forum pojawil sie szczatkowo przed jakims czasem bardzo ciekawy temat. Chodzi o teorie prof. Skalmierskiego na temat naprezen mechanicznych w skrzypcach Stradivariego. Sciagnalem sobie te ksiazeczke z netu , obejrzalem ( przeczytanie w zwiazku z moim brakiem fizycznego przygotowania jest niemozliwe...) Mam pewna teorie na ten temat i chcialbym uslyszec zdanie profesjonalisty tj klasycznego lutnika zawodowego. Prof Skalmierski uskarza sie na to , ze teoria jego zostala totalnie zbojkotowana przez srodowisko budowniczych instrumentow...
Temat tutaj:
http:/www.forumlutnicze.pl/viewtopic.php?p=2049#2049
Nie ma watpliwosci , ze dla klasycznie wyksztalconego lutnika jest mozliwe zbudowanie instrumentu elektrycznego ale dobry lutnik budujacy na codzien instrumenty elektryczne rowniez jest w stanie wykonac skrzypce. Trzeba zaznaczyc przy tym , ze obie proby wyjda co najwyzej poprawnie , bo do wykonania dobrego instrumentu potrzeba praktyki. Ale nie ma sie co sprzeczac , budowa instrumentow jest sama w sobie rzecza skomplikowana , niezaleznie od ktorej strony sie do tego nie podejdzie.
To co mnie w skrzypcach fascynuje to niesamowite historie dookola tego instrumentu , Tartini z jego dibelskim trylem i umiejetnosciami fechtunku , Paganini i jego trumna na lancuchach , tajemnice szkoly Cremonskiej itd itd. W linkach mozesz znalezc kilka ksiazek dotyczacych lutnictwa klasycznego .
Zmienie nieco watek...
Tu na forum pojawil sie szczatkowo przed jakims czasem bardzo ciekawy temat. Chodzi o teorie prof. Skalmierskiego na temat naprezen mechanicznych w skrzypcach Stradivariego. Sciagnalem sobie te ksiazeczke z netu , obejrzalem ( przeczytanie w zwiazku z moim brakiem fizycznego przygotowania jest niemozliwe...) Mam pewna teorie na ten temat i chcialbym uslyszec zdanie profesjonalisty tj klasycznego lutnika zawodowego. Prof Skalmierski uskarza sie na to , ze teoria jego zostala totalnie zbojkotowana przez srodowisko budowniczych instrumentow...
Temat tutaj:
http:/www.forumlutnicze.pl/viewtopic.php?p=2049#2049
Ostatnio zmieniony 2012-01-07, 18:17 przez Zenek_Spawacz, łącznie zmieniany 1 raz.