BHP w pracowni na podstawie naszych dołwiadczeł

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Póęšłno natknęłem się na ten temat, ale że mam co nieco do powiedzenia... ;-)
szlifek pisze:(...)są i tacy którzy wiercę w rękawiczkach - na wiertarce kolumnowej(...)
To była jedna z moich pierwszych lekcji od taty - przy obrotowych maszynach (wiertarka, pilarka, strugarka itd.) nie wolno używaę rękawiczek - poszarpanych palców się z nich nie wyjmie w całołci - a ubranie ma łciłle przylegaę do ciała, nic luęšłno latajęcego.
Mnie zawsze gubiła rutyna albo połpiech. Zeszlifowany paznokieę na czołgu przymocowanym do stolika. Dłonie regularnie dziurawione dłutami, na szczęłcie z coraz mniejszę częstotliwołcię:) Skóra rozcinana nożem lub skalpelem (fornir). Kilka razy kopnięcie prędem.

Z tych wszystkich moich przygód płynie wiele nauki, z których najważniejszę jest - wszystkie ostrza prowadzimy OD SIEBIE albo w przypadku noży OD RęKI.
Elektryka w miejscu pracy musi byę zrobiona na tip top - akurat jestem na robieniu całej nowej instalacji w rozbudowanej stolarni i z bezpieczełstwem przesadziłem chyba z dwa razy, ale wiem, że będzie bezpiecznie.
Wszystkie ręczne elektronarzędzia trzymaę oburęcz.
Przy rozcinaniu drewna używaę popychacza - nigdy nie przekraczaę rękę linii cięcia.
Małe elementy szlifowaę ręcznie:)
Frezy z frezarki wycięgaę w skórzanej rękawicy.
Nie umieszczaę palców między gwoęšłdziem a młotkiem :mrgreen:

Mam wcięż wszystkie palce, wszystkie sprawne, ale wczełniejsze wypadki skutecznie mnie oduczyły hurra optymizmu i do maszyn podchodzę z respektem, choę bez strachu.
I jeszcze jedno - mam sąsiada, który lubił krzyczeę do mnie podczas pracy przy włęczonej maszynie, gdy go nie widziałem. Gdy człowiek jest skupiony to nawet coś takiego potrafi go przestraszyę i o wypadek nietrudno. Tłumaczenia nie skutkowały, więc pewnego razu zamarkowałem wypadek podczas takiego zajłcia - sklęłem go jak szewc zwijajęc się to niby z bólu i od tamtej pory grzecznie czeka w drzwiach, dopóki sam go nie zauważę, albo nie odejdę od maszyny :mrgreen:
donkirk24
Posty: 253
Rejestracja: 2010-04-18, 15:31

Nieprzeczytany post autor: donkirk24 »

Co do zmiany akcesoriów np frez w frezarce czy nożyka w wyrzynarce to od razu najlepiej wyłęczyę z kontaktu wtyczkę, Tak dla przypomnienia, chyba chcecie jeszcze trzymaę póęšłniej narzędzia wszystkimi paluszkami;)
Awatar użytkownika
Esperal
Posty: 219
Rejestracja: 2011-09-28, 06:45
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post autor: Esperal »

Rutyna... To przez nię nie miałem paznokcia na wskazujęcym przez całe ubiegłe lato. Szlifowałem wtedy przekładkę do prętu na ręcznej szlifierce tałmowej i wystarczyło małe zagapienie żeby palec nalazł się między obudowę a rozpędzonę tałmę. Szczerze powiem, że dopiero niedawno odzyskałem pełne czucie w kołcówce palca.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Nie moje doświadczenia, ale znalazłem ciekawy film pokazujęcy co może się przytrafię przy pracy na frezarce i pile stołowej... link

T.
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Najlepszy film o zasadach BHP w pracy jaki do tej pory widzialem ... Prosze obejrzyjcie do konca!

http://www.youtube.com/watch?v=78BgHQPPxJs
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post autor: michau25 »

:lol: niezłe, już ten filmik kiedyś widziałem.
Awatar użytkownika
hubertus
Posty: 199
Rejestracja: 2012-08-15, 13:40
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: hubertus »

Ze swojej strony goręco zachęcam do noszenia okularów ochronnych niezależnie czy pracujemy na maszynach czy przy innych rzeczach, bo zawsze są jakieł niespodzianki. Doklejałem kiedyś taki element, który z jednej strony był już przymocowany i sprężynował. Odgięłem go, posmarowałem klejem i oczywiłcie wyłliznęł mi się z palców i cały klej w oko :-D Na szczęłcie nie uszkodziłem, ale strachu się najadłem! :-)
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Opisy wypadków przy pracy na pile stołowej.. działa na wyobraęšłnię.... www.sawaccidents.com

T.
kibic
Posty: 394
Rejestracja: 2013-08-23, 07:07
Lokalizacja: Nieporęt

Nieprzeczytany post autor: kibic »

Dobrze, że temat został przypomniany. W ogóle powienien byę odłwierzany co jakił czas. Takie regularne memento nikomu nie zaszkodzi a może i ocali jakił paluszek.
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Wlasnie przed tygodniem obcialem sobie na heblu stacjonarnym opuszek duzego palca....
kibic
Posty: 394
Rejestracja: 2013-08-23, 07:07
Lokalizacja: Nieporęt

Nieprzeczytany post autor: kibic »

Włałnie heblarka stołowa w moim rankingu niebiezpiecznych elektronarzędzi jest zaraz po pile stołowej. Heblujęc do popychania używam pacek (chyba że się nie da z powodu wysokołci materiału):
Załączniki
paca.jpg
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Do tylnej packi wystarczy dokleię/dokręcię z tyłu od dołu pasek tworzywa lub drewna, który ułatwia popychanie materiału nawet cienkiego.
Poza tym przy strugarce NIE WOLNO przesuwaę dłoni nad wałem nawet wówczas, jełli jestełmy zaopatrzeni w takie packi.
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Nieprzeczytany post autor: Tanto »

Inspekcja BHP w stolarni. Jeden z inspektorów cały czas wytyka stolarzom brak zachowania należytych zasad bezpieczełstwa. W kołcu jeden z majstrów zdenerwowany mówi do gołcia: - Co mi pan będziesz p**rdolił jakieł farmazony, 10 lat tu pracuję i robotę na krajzedze znam jak swoje trzy palce.
Generalnie temat rzeka, w którym poza ogólnymi zasadami bhp istotne jest również doświadczenie które pozwoli przewidzieę jak zachowa się obrabiany element. Doświadczenia nie da się przekazaę w na piłmie, ale można by pokusię się o zrobienie poradnika BHP dla lutników z wypisanymi narzędziami i wypunktowanymi zaleceniami czego nie robię i na co uważaę. coś w krótkiej i zwięzłej formie.

Mi od poczętku wbijano do głowy zasadę 'trzy razy zmierz, raz utnij', sprawdza się to również w przypadku dbania o własne bezpieczełstwo - zastanów się jakie może byę niebezpieczełstwo i je zniweluj. Nic nie skłania do przewidywania potencjalnych problemów, tak jak oględanie własnych poharatanych palców :-/
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

Ja tam wolę przewidywaę oględajęc czyjeł poharatane palce. Tak na prawdę często nie zdajemy sobie sprawy jakie zagrożenie stanowę maszyny, których używamy. Frezarka, niby nic, a potrafi zaskoczyę, szczególnie jak się zamocuje do stołu. No i piła stołowa, która nie wyględa na groęšłnę... ale jak przy.. to nogi mięknę.

T.
ODPOWIEDZ