BHP w pracowni na podstawie naszych dołwiadczeł

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Jesteł żywym-na szczęłcie przykładem, że nie ma 100% bezpieczełstwa w obcowaniu z maszynami i w każdym momencie trzeba mieę łwiadomołę możliwołci popełnienia błędu, często tragicznego w skutkach. Dlatego m.in. nigdy nie używam rękawic ochronnych przy pracach z drewnem - łatwiej usunęę drzazgę niż dorobię rękę. Nie używam ochraniaczy słuchu, bo raz, że teraz mam go słabszy, a dwa maszynę łatwiej usłyszeę niż zobaczyę wirujęce narzędzie; nie korzystam ze łwiatła z jarzeniówek tylko żarowe - efekt stroboskopowy; maksymalnie stosuje trwałe osłony na narzędzia; materiał przesuwam używajęc docisków do tego przystosowanych. Oględałem wiele tematów na YT i dreszcz mnie przechodził widzęc, jak pracuję na frezarkach , pilarkach tarczowych /klin, osłona/ bez zabezpieczeł narzędzia. Twoich kolejnych odsłon nie oględałem ze względu na to, że wolę zobaczyę szczęłliwe zakołczenie niż nieszczęłliwy poczętek.
Apteczka i umiejętnołci pomocy w nagłych przypadkach , to jest gwarant szybkiego reagowania na przypadki. Polecam zatem wszelkiego rodzaju szkolenia w zakresie udzielania pomocy w nagłych przypadkach. Oby jak najmniej.
Temat rzeka i pewnie nigdy nie uda się go wyczerpaę, gdyż każdy przypadek jest indywidualny, a przepisy bhp są wypadkowę oceny przyczyn i skutków zaistnienia wypadków. Z def. wypadek, zdarzenie nagłe, wywołane przyczynę zewnętrznę, a zatem starajmy się redukowaę przyczyny zewnętrzne do minimum.
Piszcie na ten temat o sprawach i sytuacjach, których byliłcie łwiadkiem - oby nie uczestnikiem.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Ja napiszę tylko, że mam za sobę incydent pracy w szpitalu jako sanitariusz na ortopedii i miałem nie-przyjemnołę uczestniczyę w podobnej operacji. Na szczęłcie mniejsze uszkodzenia były bo tylko 2 łcięgna przecięte ale i tak ze 2 godziny się babrali z tym.

Wiem też jak potrafi tryskaę krew gdyż kiedyś przy przykręcaniu łruby przy rowerze smyknęł mi się klucz i przywaliłem sobie w palec. Odruchowo złapałem się za niego z bólu. Myłlałem,że to tylko uderzenie, ale jak pułciłem go to struga siknęła na 2 metry. Moja dziewczyna to widziała i była w szoku, że takie ciłnienie mamy. Na szczęłcie wystarczyło porzędnie opatrzyę ranę i po zawodach.
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Jacek »

Kombinat - chirurgowi należy się przynajmniej flaszka. :) Gratuluję uratowanych palców i współczuję przeżytego bólu.
Ja mam cięgle problem z ochronę oczu.
Dawno temu chciałem sobie coś naostrzyę na szlifierce: "co będę zakładał okulary - przecież to chwila" i stalowy opiłek wbił mi się 1mm pod ęšłrenicę. Ból był na poczętku dołę spory, ale do wytrzymania - gorzej ze łzawieniem i patrzeniem na światło. Piekło jak diabli i płakałem jak bóbr. Pomagało przyplastrowanie zamkniętego oka grubym kawałkiem waty, ale każdy ruch gałki ocznej był nie do wytrzymania. Do lekarza oczywiłcie nie poszedłem, bo "przecież jakoł przejdzie" - bardzo młody byłem:) No i szczęłliwie przeszło - po ok dwóch dniach opiłek wypadł i wszystko skołczyło się szczęłliwie.
Potem przez wiele lat miałem do czynienia z jakimikolwiek elektronarzędziami sporadycznie, aż wzięłem się niedawno za lutnictwo i nagle dejavu:
Postanowiłem zrobię papierem łciernym na szlifierce kętowej drobnę korektę czegoś tam w korpusie właśnie wykonywanej gitary i jak wyżej: "przecież to chwila". coś jesionowego w oku - nie wiem co, nie dało mi spaę do rana (akcja miała miejsce wieczorem). Parogodzinne płukanie oka dało radę - rano obudziłem się z okiem zalepionym ropę, ale bez jesionu.
Przestrzegam wszystkich przed tę "chwilę". Jak coś grubszego było do roboty to byłem zabezpieczony jak się patrzy, a te wypadki mnie dopadły przy robocie na 30 sekund bez okularów.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Kurde, tak się wewnętrznie napięłem, że nie doczytałem tej informacji. :oops: Kłania się czytanie ze zrozumieniem, bez emocji. :lol: Odetchnęłem z ulgę. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Jacek »

poco pisze:Kurde, tak się wewnętrznie napięłem, że nie doczytałem tej informacji.
Kurde, miałem to samo. :) Przecież czytałem od poczętku...
A propos ochrony oczu, zapomniałem przedstawię mój nowy nabytek - okulary Turbodymomena! Kupiłem je na allegro za grosze od jakiejł firmy wyprzedajęcej graty z magazynów wojskowych - nowe, nieużywane. Polecam, nic się pod nie nie przedostanie: :)
Załączniki
turbodymomen.jpg
OlseNN
Posty: 125
Rejestracja: 2011-12-19, 10:34
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: OlseNN »

Znakomite te okulary. :) Też muszę sobie sprawię, tylko że jako krótkowidz potrzebowałbym coś ochronnego i korekcyjnego zarazem. Szkła kontaktowe pod goglami nie wchodzę w rachubę...
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Aż mnie ciarki przechodzę jak oględam te fotki... Wiele w życiu widziałem... ale zawsze dobrze sobie przypomnieę o takich ranach kiedy włęcza się maszynę... Działa to na wyobraęšłnię i człowiek się pilnuje... oczywiłcie nie zawsze... Ja miałem ostatnio też przygodę z piłę... Na szczęłcie skołczyło się lewym kciuku który już się zagoił i z czasem miejsce wypełni się ciałem. Mogłem stracię go całkiem gdybym nie odskoczył w porę z rękę... Piła z 60 zębami i 5000 obr. to nie żarty... Wypadki jednak zdarzaję się wszędzie i mogę przytrafię się każdemu... Myłlmy zatem i pilnujmy się kiedy maszyna chodzi...
podstawa to dokładność
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Sa dwa punkty gdzie trzeba szczegolnie uwazac. Pierwszy to wtedy gdy maszyna jest nowa i jeszcze nie wiemy dokladnie co i jak a drugi to gdy wszystko przechodzi w rutyne i przestaje sie zwracac uwage na szczegoly....
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Głównie rutyna bywa zgubna... człowiek myłli, że tak już wszystko opanował doskonale i pewne sprawy go nie dotyczę... :oops: Maszyny są nieubłagane i nie maję sumienia ani litołci dla takich łmiałków. Wystarczy ułamek sekundy i palec lub cała dłoł leży w trocinach...
podstawa to dokładność
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
rutyna - to zguba .
nie tak dawno straciłbym palce ( ze 2 szt .)
listeweczki 10 x 10 mm - no i ręka poszła niżej niż powinna i ciach .
są i tacy którzy wiercę w rękawiczkach - na wiertarce kolumnowej .
prosta droga do połamanych palców .
dużo by gadaę .
pozdrawiam .
pamiątaj o cyklinie !
Witheltz
Posty: 153
Rejestracja: 2012-02-01, 14:57
Lokalizacja: Olsztynek

Nieprzeczytany post autor: Witheltz »

Temat rzeka. Sam na szczęłcie nie miałem do tej pory żadnych wypadków, ale byłem kilku łwiadkiem. Jeden znajomy mało nie odcięł sobie kciuka swieżo naostrzonym dłutem bo trzymał obrabiany element w dłoni, a drugiemu wałek równiarki złapał koszulę i pocięgnę go piersię w kierunku noży. Na szczęłcie między nim a blatem był obrabiany element a materiał zatrzymał wałek. Było tego więcej, ale nie ma się co rozpisywac. Po częłci za wypadki odpowiada głupota, nieznajomołc zasad obsługi narzędzi i powielanie błędów "bo już tak robiłem i nic się nie stało" , ale często jest to rutyna i zwykły połpiech.

Pozdrawiam.
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

W każdym działaniu podstawa to ostrożnołę. Czy używamy maszyny czy docinamy coś ręcznie. W jednym wypadku to troska o własne zdrowie, w tym drugim o materiał który na ulicy nie leży.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post autor: michau25 »

Ciekawy filmik o tym jak technologia może zwiększyę bezpieczełstwo.
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... Fp62jDcoFM
Pewnie nie jest to idealne rozwięzanie, ale wszystko można ulepszyę.
ODPOWIEDZ