Uratowana przed łmietnikiem

Tu opisujemy jak daliłmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Uratowana przed łmietnikiem

Nieprzeczytany post autor: TeEn »

Już sie nauczył. Np. korzystaę z tego co mam pod rękę :)
Tymczasem zrobiłem szkic "powykonawczy" tu w odbiciu poziomym
20140915_223047.jpg
zgroza - a Ty Darku to widziałeł :shock: .
Główka idzie do piachu - wszystko jest ęšłle :evil:.
PiotrCh pisze:... pracuj nad nię, nie odpuszczaj - to będzie na prawdę fajna gitarka:)
Wystarczy żeby była gitarkę :lol: .
Zdroof
Tomek
Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Uratowana przed łmietnikiem

Nieprzeczytany post autor: TeEn »

Zrobiłem krok w tył, choę tak naprawdę to chyba w przód :-/ .
no i wyględa on tak:
Na górze po Waszych uwagach, a na dole Mr. Frankie. Ale to przecież widać.
Na górze po Waszych uwagach, a na dole Mr. Frankie. Ale to przecież widać.
Główka w trakcie poprawiania no i będzie nowy korpus do zrobienia :-).
Zdroof
Tomek
popik10

Re: Uratowana przed łmietnikiem

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Nic nie poradzę, gitara była nie fajna (nie w moim stylu) ale to co oględam to zepsucie tego co było.
Krajan karajanem, ale serce się kraje ;-)
Wczełniej jakieł założenie w tej gitarze było, mam na myłli to ze ktoł przemyłlał projekt tak mu się podobało - i to jest ok. Gołę maił wizję i zrealizował. Podobało mu się? Wykonał. Sprzedał innemu któremu się podobało. A ta przeróbka to Dzieło przypadku. Ja tu widzę brak jakiejkolwiek koncepcji. Totalny chaos.
Przydało by się projektowanie przed robotę, bo nie wierzę, że miało miejsce.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uratowana przed łmietnikiem

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

A ja z uporem maniaka będę się Piotrze dziwił, czemu nie wolno właścicielowi uczyę się na swojej gitarze? Jak to jest, czemu wam szkoda tak tej czarnej gitary? Przecież naszych gitar Tomek nie cięł tylko swoję:) Jeden rozwali wiosło o scenę, inny przerobi ję, jeszcze inny przemaluje pod kolor, który też niewielu się spodoba. Ja jak bym jeszcze miał defila (bo już nie mam) to bym nim odłnieżał ;) A tu przynajmniej coś powstało. Może wykonanie zostawia do życzenia, ale to pierwsza próba. Najważniejsze, że jest przyczynek do tego, że pewnie powstanie na bazie tych cięę nowe fajne wiosło, które by nie powstało, gdyby ta czarna brzydka gitara czezła dalej w kęcie:)

Tomek, ten górny projekt jest bardzo fajny, popraw gładkołę górnego łuku do siodłę, bo są tam jakieł deformacje, ale sam kształt jest super.
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Uratowana przed łmietnikiem

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

czemu nie wolno właścicielowi uczyę się na swojej gitarze?
Toż ja nikomu nie zabraniam :-)
Niech se rżnie, chlasta i co tam lubi.
Drażni mnie jeno to, że powstaje ad hoc, nie ma zamysłu, nie ma planu, nie ma idei. A przecież instrument jak każda konstrukcja to przede wszystkim założenia. A to co kolega prezentuje to drewno kominkowe, z całym szacunkiem dla Kolegi.
2 ostatnie rysunki są jakęł próbę uratowania sytuacji. Ale od takiego czegoś powinno się zaczynaę a nie na tym kołczyę.
1-założenia
2-projekt
3-wykonanie
Inaczej to nie ma sensu - jak w tym wętku
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uratowana przed łmietnikiem

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Piotrek, masz rację, taka właśnie powinna byę kolejnołę. Ale pomimo tych błędów to jeszcze nie koniec, to cały czas poczętek:) Koniec to dopiero zobaczymy i coś czuję, że będzie ciekawy:) Mi się tu osobiłcie wiele podoba, kształt, ciekawa główka. Będzie jak czytamy nowy korpus i będzie on wynikiem tych prób i błędów więc jest optymistycznie:) I nie skupiajmy się już na tej czarnej gitarze, to są rozbite jajka, a będzie omlet;)
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Uratowana przed łmietnikiem

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Będzie jak czytamy nowy korpus i będzie on wynikiem tych prób i błędów więc jest optymistycznie:) I nie skupiajmy się już na tej czarnej gitarze, to są rozbite jajka, a będzie omlet;)
Niby tak, ale jak się ma tytuł do takich zmian??
Uratowałem gryf przed łmietnikiem??
Sorki za sarkazm. Ale jakoł ten temat nie "tworzy" niczego nowego ani dobrego.
Ponadto ile na tym forum już się mówiło nt. kolejnołci i w ogóle podstaw... to już nie będę komentował.
Czytaę i się uczyę i to nie do ciebie Piotrze a do autora wętku.
Pozdrawiam

PS. dołę już chyba dywagujemy na temat tej gitary, grunt żeby coś powsało
ODPOWIEDZ