

Więc wracam do mojego pytania. Przykładowo narysowałem sobie linie z jakęł nieznanę dokładnołcię (oby jak najmniejszę) ołówkiem 0.3mm. I pech chciał, że akurat czwarty próg nie nacięł się w środku linii tylko na jej krawędzi i mam przesunięcie właśnie rzędku 2-3 dziesiętek mm - czy ktoł to usłyszy?
Moim zdaniem nie. Skoro odległołę pomiędzy progami to rzęd centymetrów. Jełli dobrze zrozumiałem Jerzego - centy to są setki interwału odpowiadajęcego jednemu tonowi tak? W takim razie 1mm zmiany dystansu między progami odpowiada rzędowi 2-5 centów (dla odległołci 3 i 1 cm), a takie różnice słyszę stroiciele pianina. Natomiast 1/2mm to rzęd 0,8 - 2,5 centa - tego i stroiciele nie słyszę. Uwzględniłem liniowołę zmiany wysokołci tonu przy zmianie odległołci więc jest to tylko szacunkowe - ale rzęd wielkołci się nie zmieni. Więc sumujęc błędy pozycji (nieznane) na poziomie 0,2mm z błędem nacięcia na poziomie 0,2mm z błędem odczytu na poziomie 0,1mm to w skrajnej sytuacji dostajemy pół mm potencjalnego maksymalnego błędu względem siodełka. A to jest maksymalny błęd a nie odchylenie standardowe - dużo częłciej będzie on mniejszy. Więc nie spodziewał bym się słyszalnych zmian. To jest moje szacowanie i tyle jak dla mnie wystarczy.
Więc ja osobiłcie nie pocę się przy trasowaniu progów (bardziej przy nacinaniu bo nie mam dobrego prowadzenia piły i czasem zjedzie mi z linii o 0.2mm
