Przeczytałem wętek o oknie magnetycznym i eksperymentuję ze starymi przystawkami.
Znalazłem firmę która robi przystawki w których rozstawy biegunów pasuję do zwężajęcych się strun i ponoę w ogóle nie szumię, ale są droższe niż moja gitara, więc ze starymi się bawię. Chcę zobaczyę dlaczego szumię i buczę.
Kinman takie robi. Na samym dole strony jest rysunek.
Napisał też, że to jego wynalazek zrobię Humbuckera o rozmiarach singlecoil, jedna cewka nad drugę i ma na to patent.
https://kinman.com/perfect-guitar.php#magnetstring
Podłęczyłem przystawkę kablem prosto do wzmacniacza i ruszałem nię nad strunami.
Jest duża różnica w sile głosu jak się strunę pomiędzy biegunami ustawi.
Poza tym że moje oryginalne przystawki też są za szerokie, bo maję rozstaw 52mm przy gryfie, ale jest na nich wieczko, więc tego nie widaę

Najciełsze struny najsłabiej słychaę, więc pewnie dobrze by było żeby pole pod nimi pasowało.
Rozkręciłem też poraz pierwszy przystawkę przy gryfie. Wychodzę z niej 3 kabelki. Druciki cewki były poplętane, nie wiem kto te przystawki robi, ale zauważyłem że cewki maję 4 kołce. Czyli już tam dwie cewki były zlutowane szeregowo.
Więc przelutowałem je na cztero żyłowy kabel, oddzieliłem każdy kolor kabelka osobnę warstwę tałmy izolacyjnej i na koniec okleiłem tałmę miedzianę, do której ekran kabla przylutowałem.
Niedawno nauczyłem się też sprawdzaę, który kabel cewki jest plusem a który minusem, choę nie bardzo to rozumiem, bo pręd z przystawki jest zmienny a nie stały, ale nie wszystko muszę wiedzieę.
Muszę to dopasowaę do moich rysunków i spróbowaę wszystko poprawnie połęczyę i zobaczyę ile szumu to skasuje.
Jeszcze tylko nie wiem czy te 6 bolców/pól magnetycznych, w środku cewki powinny byę podłęczone do masy czy nie, bo buczy jak się ich dotknie palcem i nie są podłęczone do masy.
W humbuckerze S. Duncan wszystkie pola/łrubki są przykręcone do blachy pod spodem, blacha jest podłęczona do masy i nie buczy jak się łrubek palcem dotyka.
Jest już trochę póęšłniej. Wypróbowałem koreałkiego humbuckera z prawidłowo podłęczonę polaryzację cewek.
To samo z ulepszonę "singlecoil" z dwoma cewkami, czyli mogłem ję podłęczyę jak humbuckera, szeregowo i równolegle.
Mniej szumię, ale dziwi mnie, że i jedna i druga, jak są podłęczone szeregowo, czyli powinny buckerowaę hum, to ciut warczę. Przy równoległym połęczeniu można powiedzieę że nie szumię i nie warczę w ogóle.