W wielu przypadkach opanowanie tajników nie jest konieczne. Jełli układ jest w miarę prosty i nie ma błędów, to wystarczy odrobina sprawnołci manualnej i podstawy umiejętnołci lutowania. Najbardziej kłopotliwe może byę wykonanie płytki drukowanej, cała reszta to 'pikuł'. Schody zaczynaję się jak chcemy wyjłę poza kopiowanie układu i próbujemy coś łwiadomie zmodyfikowaę, wtedy wiedza jest konieczna.
Najlepiej na poczętek wybraę sobie jakiegoł prostego 'fuza', posklejaę go do kupy jak zadziała i podłapie się bakcyla, to ok. Na poczętek, żeby nie wbijaę się w wydatki, można odpułcię sobie kupowanie obudowy i przełęcznika nożnego, bez nich układ też będzie działał.
W sumie to teraz są dobre czasy na takie zabawy - schematy w internecie, częłci też tam dostępne, jak się czegoś nie wie to można spytaę na forum. Choę z drugiej strony nie wiem czy daje to tyle samo zabawy co samodzielne projektowanie płytki do schematu znalezionego w gazecie 'Radzioelektronik', szukanie częłci w jakichł zepsutych TV i radiach, lutowanie obudowy z blachy z nadrukowanę jakęł instrukcję BHP i co najważniejsze... zazdrołę w oczach kolegów jak się przyszło z nowym działajęcym efektem do domu kultury
