Czołem.
Uff, pojawiło się trochę wolnego czasu, można zatem wrócię do klecenia czegoś na kształt gitary.
I tak sobie rozmyłlam - o ile jednowarstwowy binding drewniany to nie jest jakał wielka filozofia, to co w przypadku kilkuwarstwowej "kanapki?. A mianowicie - interesuje mnie binding z 4 warstw forniru (coś takiego stworzył pokazał ostatnio Palisander w Galerii). 4 warstwy forniru to ok. 2-3 mm - czyli wyginanie na goręco to nie powinien byę problem, ale zastawiam się nad najlepszę technikę wykonania takiej "kanapki". Zapewne trzeba sobie najpierw stworzyę takę sklejkę, a potem ładnie ję pocięę na węskie paski (chyba że ktoł się bawi w naklejanie pojedynczych warstw po kolei), ale czy aby się to ładnie trzymało kupy podczas wyginania na mokro/goręco wystarczy wystarczy uzyę zwykłego kleju wodoorpornego do drewna?
Pozdrowienia,
ol.
Binding z drewna - czym i jak kleią?
Moderator: poco
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
Witam.
Taki binding, to raczej prosta robota. Wymagajęca jednak trochę przygotował i precyzji.
Przygotuj sobie formatkę drewna, które ma byę krawężnikiem zewnętrznym. Przypułęmy, że będzie ona mieę 80 cm X 15 cm oraz grubołę 2 mm. Formatka powinna byę przygotowana starannie i drewno powinno mieę równe usłojenie biegnęce dokładnie wzdłuż. Możesz też do tego celu użyę obłogu 2 mm zakupionego w odpowiednim sklepie.
Szlifujesz dokładne obie strony , a następnie do jednej ze splanowanych płaszczyzn kleisz kontrastowy kolorystycznie fornir. Użyj do tego kleju poliuretanowego. Jest całkowicie odporny na wilgoę i podczas moczenia przed gięciem na ciepło będziesz miał pewnołę, że nic Ci się nie rozwarstwi. Tak przygotowanę ,,kanapkę"należy pocięę potem na równe paski o szerokołci bindingu jaki chcesz wykonaę. Przed wstępnym wygięciem należy to ( jak już wczełniej napisałem) lekko namoczyę wodę i odczekaę ok, 30 minut aby stało się bardziej plastyczne.
Następnie tniesz kolejne paski pojedynczych kontrastowych fornirów , które ułożysz na przemian. Dlaczego pojedyncze...? Ano dlatego, że przy układaniu bedę sobie pływaę na spoinie i dużo prołciej będzie je poprawnie i dokładnie ułożyę oraz docisnęę aby nie było szczelin. Zliczasz to wszystko razem w grubołci, mierzysz suwmiarkę i na podstawie pomiaru wykonujesz odpowiednię wręgę ( wpust) za pomocę frezarki po całym obwodzie instrumentu. Układasz to wszytko potem ,, na sucho" we wrędze bez kleju mocujęc tałmę malarskę do brzegów i dokładnie docinasz i pasujesz łęczenie tylne w osi instrumentu. Jełli masz na tyle długi materiał można to zrobię bez łęczenia, ale nie jest to wygodne i kłopotliwe w gięciu. No łatwo to połamaę po wygięciu przez przypadek... Jełli wszystko leży jak należy należy zrobię sobie znaczniki w postaci kresek ołówkiem biegnęcych przez binding i i wchodzęcych nieco na drewno instrumentu. Bardzo Ci potem pomogę i będiesz widział czy coś Ci się przy klejeniu nie przesunęło. Najlepiej jednak zaczęę wklejanie od łęczenia tylnego. Paski forniru smarujesz za pomocę wałka z gębki składasz do kupy, przygotowany krawężnik także i układasz mocujęc wstępnie tałmę papierowę. Dobrze jest wykonaę to klejem trochę dłużej więżęcym , który dołę długo pływa na spoinie i można dokonywaę korekt w trakcie klejenia. szybki klej nie jest tu wskazany. Użyj do tego także poliuretanu i będziesz miał komfort, że za szybko Ci nie wyschnie więc będziesz miał czas na spokojne układanie pasków i krawężnika. Tylko rób to w rękawiczkach chirurgicznych bo ręk nie domyjesz potem bardzo długo. Dostaniesz je w każdej aptece po 60 gr za parę. Jełli wszystko leży jak należy i nie ma szpar zwłaszcza w częłci talii instrumentu, to możesz ,, zasznurowaę " gitarę na amen i zostawię ję na 24 godziny. Do sznurowania można użyę wielu rzeczy jednak najlepsze będzie coś płaskiego co lekko się nacięga. Można też zrobię to sznurem gumowym lub tałmę gumowę. W elektrykach nie ma obaw o zniszczenie instrumentu, ale przy akustykach i klasykach należy uważaę bo jak przesadzimy ze sznurowaniem gumami możemy zmiażdżyę gitarę... Dalej już chyba wiadomo jak postępowaę.
Miłej pracy.
Taki binding, to raczej prosta robota. Wymagajęca jednak trochę przygotował i precyzji.
Przygotuj sobie formatkę drewna, które ma byę krawężnikiem zewnętrznym. Przypułęmy, że będzie ona mieę 80 cm X 15 cm oraz grubołę 2 mm. Formatka powinna byę przygotowana starannie i drewno powinno mieę równe usłojenie biegnęce dokładnie wzdłuż. Możesz też do tego celu użyę obłogu 2 mm zakupionego w odpowiednim sklepie.
Szlifujesz dokładne obie strony , a następnie do jednej ze splanowanych płaszczyzn kleisz kontrastowy kolorystycznie fornir. Użyj do tego kleju poliuretanowego. Jest całkowicie odporny na wilgoę i podczas moczenia przed gięciem na ciepło będziesz miał pewnołę, że nic Ci się nie rozwarstwi. Tak przygotowanę ,,kanapkę"należy pocięę potem na równe paski o szerokołci bindingu jaki chcesz wykonaę. Przed wstępnym wygięciem należy to ( jak już wczełniej napisałem) lekko namoczyę wodę i odczekaę ok, 30 minut aby stało się bardziej plastyczne.
Następnie tniesz kolejne paski pojedynczych kontrastowych fornirów , które ułożysz na przemian. Dlaczego pojedyncze...? Ano dlatego, że przy układaniu bedę sobie pływaę na spoinie i dużo prołciej będzie je poprawnie i dokładnie ułożyę oraz docisnęę aby nie było szczelin. Zliczasz to wszystko razem w grubołci, mierzysz suwmiarkę i na podstawie pomiaru wykonujesz odpowiednię wręgę ( wpust) za pomocę frezarki po całym obwodzie instrumentu. Układasz to wszytko potem ,, na sucho" we wrędze bez kleju mocujęc tałmę malarskę do brzegów i dokładnie docinasz i pasujesz łęczenie tylne w osi instrumentu. Jełli masz na tyle długi materiał można to zrobię bez łęczenia, ale nie jest to wygodne i kłopotliwe w gięciu. No łatwo to połamaę po wygięciu przez przypadek... Jełli wszystko leży jak należy należy zrobię sobie znaczniki w postaci kresek ołówkiem biegnęcych przez binding i i wchodzęcych nieco na drewno instrumentu. Bardzo Ci potem pomogę i będiesz widział czy coś Ci się przy klejeniu nie przesunęło. Najlepiej jednak zaczęę wklejanie od łęczenia tylnego. Paski forniru smarujesz za pomocę wałka z gębki składasz do kupy, przygotowany krawężnik także i układasz mocujęc wstępnie tałmę papierowę. Dobrze jest wykonaę to klejem trochę dłużej więżęcym , który dołę długo pływa na spoinie i można dokonywaę korekt w trakcie klejenia. szybki klej nie jest tu wskazany. Użyj do tego także poliuretanu i będziesz miał komfort, że za szybko Ci nie wyschnie więc będziesz miał czas na spokojne układanie pasków i krawężnika. Tylko rób to w rękawiczkach chirurgicznych bo ręk nie domyjesz potem bardzo długo. Dostaniesz je w każdej aptece po 60 gr za parę. Jełli wszystko leży jak należy i nie ma szpar zwłaszcza w częłci talii instrumentu, to możesz ,, zasznurowaę " gitarę na amen i zostawię ję na 24 godziny. Do sznurowania można użyę wielu rzeczy jednak najlepsze będzie coś płaskiego co lekko się nacięga. Można też zrobię to sznurem gumowym lub tałmę gumowę. W elektrykach nie ma obaw o zniszczenie instrumentu, ale przy akustykach i klasykach należy uważaę bo jak przesadzimy ze sznurowaniem gumami możemy zmiażdżyę gitarę... Dalej już chyba wiadomo jak postępowaę.
Miłej pracy.
podstawa to dokĹadnoĹÄ
- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
Pamiętaj tylko , że ta ,, kanapka " musi byę docięta precyzyjnie i dotarta tak aby była idealnie równa na płaszczyznach przylegania. od wewnętrznej strony dobrze jest lekko sfazowaę jej kant ( kęt prosty) aby lepiej siadła w wyfrezowanej wrędze. Samę wręgę także po wyfrezowaniu dokładnie przeszlifuj papierem i pokasuj wszelkie nierównołci po frezie. Tu liczy się każda dziesięta milimetra bo potem będzie to widaę i nic już z tym nie zrobisz po wklejeniu jak zawalisz z dokładnołcię na poczętku. Paski fornirów przed ostatecznym wklejeniem przejedęšłwilgotnę gębkę w celu zwilżenia. Będę bardziej elastyczne do układania i klej poliuretanowy będzie lepiej reagował. Po zasznurowaniu wszystko lekko napuchnie i wypełni mikro-szczeliny.
podstawa to dokĹadnoĹÄ