
http://allegro.pl/drewno-klon-cukrowy-p ... 72667.html
Znajomy zajmujęcy się pozyskiwaniem drewna na instrumenty mieszkajęcy w pobliżu zrobił rozeznanie tzw. "razwietka bajom" i okazało się, że drewno w korze i na słołcu przeleżało od kwietnia. Drewno uległo zaparzeniu i już widaę robotę plełniaków.
Kurde ile wiosełek można by było wystrugaę z takiego kloca!, a tak pójdzie z dymem.
Bezmyłlnołę ludzka nie zna granic, a może nie tyle ona, co niewiedza.
Popatrzcie sobie trochę co Was ominęło i podenerwujcie się razem ze mnę. A co, tylko ja mam mieę nerwy zszarpane?

A myłlałem już ilu chętnych z forum by zakupiło materiał po cenie normalnego drewna i jak byli by uchachani!
Pozdrawiam, Ryszard