Oczywiscie, ze kupiłem. Niestety naprawa nie jest tak oczywista i prosta jak to przewidywałeł, należało się tego spodziewaę po niesłychanie okazyjnej cenie. Brakuje trochę materiału z obu stron, więc samo klejenie nie wystarczy, do tego linia złmania jest kawałek poniżej główki z tyłu więc trzeba będzie kombinowaę jak to ukryę (w twoim przypadku szyjka była ciemna o ile pamiętam więc wszytko przykrył kolor, tutaj nie będzie tak różowo). Widaę, że ktoł spisał ję już na straty bo przywłaszczył sobie podstrunnik z mostka i siodełko (akurat to nie tragedia, bo dosyę łatwo zrobię nowe - przynajmniej do elektrycznych nigdy nie miałem problemu z ich wykonaniem). Poza tym podstrunnica wyględa jakby przebiegło po niej stado bizonów. Pierwsze skojarzenie to, że gitara za życia musiała byę używana zarobkowo albo byę na wyposarzeniu jakiejł szkoły. Trzeba bedzię trochę wyrównaę tę podstrunnice i pobawię się z progami - są zużyte i do tego pokorodowane. Brakuje też kluczyka na jedym stroiku, czyli wymienię będzie trzeba cały komplet (guitar-warehouse/Stellah ze Swords sprzedaje jakieł chinole za 9.99euro, więc nie majętek). Z pozostałych problemów to na tyle szyjki jest kilka obię, które nie wiem jak naprawię bez zdzierania lakieru, a i korpusowi także przydałaby się polerka. Myłlę, że pomysł popik10 będzie jednak dużo lepszy, tylko nie dysponuje niestety żadnym ciemnym fornirem na doklejki (jasnym w sumie też nie

) i nie wiem gdzie go kupię w moich okolicach. Widziałem, że jest sklep bodajże na skrzyżowaniu Mary Stret z Capel Street, ale to jest city a ja się tam z reguły nie zapuszczam mimo iż w Dublinie jestem prawie codziennie (okolice D12/Hotelu "Czerwona Krowa"). Raz wjechałem do centrum to płyn w chłodnicy zagotowałem i od tego czasu korki w city omijam jak ognia

Wracajęc do tematu i pomysłu z doklejkami to zauważyę trzeba że na główce są takie ozdobne nacięcia, które będę musiał jakoł odtworzyę - tak to wyglada w oryginale:
. Będę miał chwilę to porobie fotki detali i wrzucę na forum.