Dwunastostrunowy Defil do remontu
Moderator: poco
Dwunastostrunowy Defil do remontu
Witam
Dostałem od znajomego gitarę pokazanę na fotkach, on chciał ja wyrzucię, a mi się jej żal zrobiło. Dawno temu miał ja zamiar wyremontowaę i zakupił nawet podstrunnicę(co prawda z innę menzurę) ale ostatnio mu się odwidziało, ze względu na pęknięty/rozbity bok.
Jest to Defil, najprawdopodobniej 1968rok. Ma całkiem fajnie zrobiony dwukolorowy binding, szkoda tylko, że na gryfie go nie ma.
I teraz czas na pytania do osób dołwiadczonych w tej materii:
Czy warto bawię się w naprawę, czy też olaę?
Jełli zdecyduję się naprawiaę to czy w celu zaopatrzenia pęknięcia mam odklejaę płytę wierzchnia czy spód?
Dostałem od znajomego gitarę pokazanę na fotkach, on chciał ja wyrzucię, a mi się jej żal zrobiło. Dawno temu miał ja zamiar wyremontowaę i zakupił nawet podstrunnicę(co prawda z innę menzurę) ale ostatnio mu się odwidziało, ze względu na pęknięty/rozbity bok.
Jest to Defil, najprawdopodobniej 1968rok. Ma całkiem fajnie zrobiony dwukolorowy binding, szkoda tylko, że na gryfie go nie ma.
I teraz czas na pytania do osób dołwiadczonych w tej materii:
Czy warto bawię się w naprawę, czy też olaę?
Jełli zdecyduję się naprawiaę to czy w celu zaopatrzenia pęknięcia mam odklejaę płytę wierzchnia czy spód?
Może nie będzie trzeba odklejaę nic. Weęšłkamerkę komputerowę lub telefon z aparatem fotograficznym i zrób przeględ wnętrza.
Przed tym spróbuj łciskiem stolarskim docięgnęę pęknięcia boczka do siebie. Nie wiem, czy to nie jest czasem sklejka, ale raczej pełne drewno. Jeżeli uda Ci się docięgnęę łciskami, to możesz skleię ten boczek smarujęc klejem tylko krawędzie pęknięcia i łciskajęc łciskami.
Potem wkleisz wewnętrz pionowe wzmocnienia tych klejeł - kilka, czyli węskie kawałki drewna łęczęce kerfing górny z dolnym, ale tylko pomiędzy nim.
Tym samym masz gotowa naprawę drewna. Teraz pozostaje lakier, a ten położył bym nowy na całołci.
Pozdrawiam, Ryszard
Przed tym spróbuj łciskiem stolarskim docięgnęę pęknięcia boczka do siebie. Nie wiem, czy to nie jest czasem sklejka, ale raczej pełne drewno. Jeżeli uda Ci się docięgnęę łciskami, to możesz skleię ten boczek smarujęc klejem tylko krawędzie pęknięcia i łciskajęc łciskami.
Potem wkleisz wewnętrz pionowe wzmocnienia tych klejeł - kilka, czyli węskie kawałki drewna łęczęce kerfing górny z dolnym, ale tylko pomiędzy nim.
Tym samym masz gotowa naprawę drewna. Teraz pozostaje lakier, a ten położył bym nowy na całołci.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Ryszard dobrze prawi. Tu jeden ze sposobów wykoniania podobnej naprawy. Trochę marudzi, ale widaę, o co chodzi.
http://www.youtube.com/watch?v=0gjhTYHRtMg
Co do opłacalnołci - oczywiłcie, że naprawa nie będzie opłacalna. Przynajmniej w sensie ekonomicznym.
Natomiast w ramach nabywania doświadczenia wręcz super. No i łwietna zabawa.
http://www.youtube.com/watch?v=0gjhTYHRtMg
Co do opłacalnołci - oczywiłcie, że naprawa nie będzie opłacalna. Przynajmniej w sensie ekonomicznym.
Natomiast w ramach nabywania doświadczenia wręcz super. No i łwietna zabawa.
Piszęc o opłacalnołci powinienem użyę zwrotu "czy warto", o ekonomii nie myłlałem.
Odnowię mam ję zamiar tylko po to aby się czegoś nauczyę i milo spędzię przy tym czas.
Dokładnie oględajęc zauważyłem, że spód delikatnie odstawał w jednym miejscu. Podważałem go nożykiem i ładnie odszedł. Boki rzeczywiłcie z drewna i teraz nie będzie problemu zapatrzeę to pęknięcie.
Odnowię mam ję zamiar tylko po to aby się czegoś nauczyę i milo spędzię przy tym czas.
Dokładnie oględajęc zauważyłem, że spód delikatnie odstawał w jednym miejscu. Podważałem go nożykiem i ładnie odszedł. Boki rzeczywiłcie z drewna i teraz nie będzie problemu zapatrzeę to pęknięcie.
Jestem ciekawy, czy w instrumencie będęcym w tym stadium demontażu jest możliwołę poprawienia jego włałciwołci akustycznych. Niby teoretycznie tak, ale jak i czy można się spodziewaę namacalnych wyników. Nie mam wiedzy na ten temat, a jedynie rozważam takę opcję w oparciu o wizualizacje tworzenia gitar "pudlanych" dostępne w sieci. Wszak i słonia można nauczyę "tałca"- piszę tu o wynikach przebudowy. Ja bym spróbował zmienię belkowanie topu, pocienię go, ale to jest trochę zabawy. Może i elektroakustyk by z tego wyszedł po byku? Robisz to przecież dla siebie, a poligon jak Karliki k/ęšłĽagania - o Drawsku nie wspomnę.
Top pozostawię by jasny, główkę przekleię ładnym fornirem, a resztę pomalowaę kryjęcym lakierem i było by miodzio.
Koledzy jeszcze dołożę kilka swoich wizji i wyjdzie z tego sprzęcicho jak ta lala.
Powodzenia i pozdrawiam, Ryszard

Top pozostawię by jasny, główkę przekleię ładnym fornirem, a resztę pomalowaę kryjęcym lakierem i było by miodzio.
Koledzy jeszcze dołożę kilka swoich wizji i wyjdzie z tego sprzęcicho jak ta lala.
Powodzenia i pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Palisander - przybywaj!!poco pisze:Jestem ciekawy, czy w instrumencie będęcym w tym stadium demontażu jest możliwołę poprawienia jego włałciwołci akustycznych. Niby teoretycznie tak, ale jak i czy można się spodziewaę namacalnych wyników. Nie mam wiedzy na ten temat, a jedynie rozważam takę opcję w oparciu o wizualizacje tworzenia gitar "pudlanych" dostępne w sieci.

I twardy jak cholera, ale brzmienie nie jest złe. Miałem takiego. W tej chwili dałem kumplowi co by sobie pobrzdękał trochę na poczętekhubertus pisze:Fajnie, że to dwunastka jest, bo ten model w wersji standart jest raczej mało ciekawy

- palisander
- Posty: 1003
- Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
- Lokalizacja: Polska
Witam.
Zarobiony jestem strasznie. Mało bywam na forum ostatnio ale zauważyłem ten temat i dołożę swoje trzy grosze.
Pamiętajmy, że nacięg w ,,dwunastkach" jest dołę spory. Więc możliwołci sa ograniczone jełli chodzi i belkowanie. Jednak w defilach płyta klejona z szełciu lamel ma grubołę chyba 4,5 mm i do tego pancerne belki .
Należało by je wszystkie ,,zdjęę" ( najlepiej małum strugiem , dłutem i dotrzeę płytę od wewnętrz cyklina i papierem, Ja zrobiłbym tak aby płyta miała np. 3,5 mm na całej powierzchni rezonansowej. Belkowanie wykonał bym krzyżowe jak w gitarach tupu ,,folk" i dodał wzdłuż dodatkowo dwa płaskowniki węglowe o przekroju 1mm X 3 mm aby wzmocnię konstrukcję płyty do zwiekszonego nacięgu. Płaskowniki poprowadził bym jak dodatkowe belki krzyżowe przyklejone na żywicę epoxy lub twardy cyjanoakryl. Mostek tez byw zerwał w cholerę i wykonał nowy z siodłem z węgla z odpowiednię kompenację stroju. No i oczywiłcie jakił radius podstrunnicy... Potem składanie i wykończenie. Masa roboty nawet jesli ktoł ma na to czas... ale efekt byłby zadowalajęcy.
Dodatkowo od wewnętrz pudła można by przykleię jękęł folię pasywnego piezo i wyjłę Jackiem przez blok tylny gniazdem. Nie ma ca braę czegoś profesjonalnego bo to gitara raczej mocno ęwiczebna. Zwykły jakił za 100 zł.
Pozdrawiam.
Zarobiony jestem strasznie. Mało bywam na forum ostatnio ale zauważyłem ten temat i dołożę swoje trzy grosze.
Pamiętajmy, że nacięg w ,,dwunastkach" jest dołę spory. Więc możliwołci sa ograniczone jełli chodzi i belkowanie. Jednak w defilach płyta klejona z szełciu lamel ma grubołę chyba 4,5 mm i do tego pancerne belki .
Należało by je wszystkie ,,zdjęę" ( najlepiej małum strugiem , dłutem i dotrzeę płytę od wewnętrz cyklina i papierem, Ja zrobiłbym tak aby płyta miała np. 3,5 mm na całej powierzchni rezonansowej. Belkowanie wykonał bym krzyżowe jak w gitarach tupu ,,folk" i dodał wzdłuż dodatkowo dwa płaskowniki węglowe o przekroju 1mm X 3 mm aby wzmocnię konstrukcję płyty do zwiekszonego nacięgu. Płaskowniki poprowadził bym jak dodatkowe belki krzyżowe przyklejone na żywicę epoxy lub twardy cyjanoakryl. Mostek tez byw zerwał w cholerę i wykonał nowy z siodłem z węgla z odpowiednię kompenację stroju. No i oczywiłcie jakił radius podstrunnicy... Potem składanie i wykończenie. Masa roboty nawet jesli ktoł ma na to czas... ale efekt byłby zadowalajęcy.
Dodatkowo od wewnętrz pudła można by przykleię jękęł folię pasywnego piezo i wyjłę Jackiem przez blok tylny gniazdem. Nie ma ca braę czegoś profesjonalnego bo to gitara raczej mocno ęwiczebna. Zwykły jakił za 100 zł.
Pozdrawiam.
podstawa to dokĹadnoĹÄ