Na ostatnim spotkaniu z moim kolegę-gitarzystę strasznie rozbawiło nas pewne uderzajęce podobiełstwo, mianowicie czeski Gibson SG... czyli Jolana Disco we własnej osobie
Prawie to samo... a jednak
coś pięknego!!!
Mimo wszystko LP Gibsona jest lepiej wyważony optycznie. Dla mnie to jest sprawa proporcji pomiędzy detalami, a w gitarze, to jednak główka w odniesieniu do korpusu.
Wystarczy porównaę obie gitary.
Niekoniecznie te elementy maja decydowaę o tym, co się da wycisnęę z takiego sprzętu, ale dla oka też jest ważne.
Pozdrawiam, Ryszard
Piniu pisze:
Ja mam takę pieknę Jolane Diamant do wyrwania od kumpla. Za 250zł mi odda. Grajęcy oryginał nieprzerabiany. Cięgle sie zastanawiam
Piniu.... i Ty się zastanawiasz....? Boże....!!! Może ja już w innym łwiecie jestem i wypadłem z takich przedziałów.... ale pamiętam jak za taki instrument trzeba było daę kilka pensji.... i to niezłych.... Wiadomo... KDL ... ale na tamte czasy to już było cos.... naprawdę.
palisander pisze:Piniu.... i Ty się zastanawiasz....? Boże....!!!
No nie mam kasy na wyrzucanie na prawo i lewo.... zarobię cos na górkę to pomyłle. Póki co jesą u niego nie woła a jest o nniebo ładniejsza niż ta z tablica.pl co rzech pokazał. I na tej kumpla oprócz napisu Diamant jest jeszcze chyba logo gibsonopodobne pomiedzy kluczami - nie wiem czemu ale jest.
Fajna stronkę znalazłem, nie wiem czy trafiliłcie na nię kiedyś. Pomijajęc jej lekko przełmiewczy wydęšłwięk, całkiem fajnie skatalogowane gitary z bloku wschodniego z Defilem na czele. Oprócz tego ZSRR, DDR, Bułgaria, Rumunia, Czechosłowacja itd. Polecam!