Powiem szczerze, dziwne zachowanie jednej struny. Nigdy się z tym nie spotkałem.
Podchodzęc do tematu od strony technicznej-teoretycznej, to długołę czynna struny jest długołcię czynnę struny i jak by nie patrzył, to dęšłwięk w połowie długołci musi byę dokładnie wyższy o połowę.
Korekta wynikajęca z zastosowania różnej grubołci strun jest/powinna byę minimalna.
Przyczyn należało by szukaę raczej w punktach podparcia struny, a zatem siodełko i mostek, a XII próg punktem odniesienia.
Sprawdęšłjak ma się na tunerze dęšłwięk siodełko -XII i XII-mostek. Muszę byę identyczne, bo inaczej, to którył ze skrajnych elementów jest ęšłle ustawiony.
Mostek możesz regulowaę dowolnie , siodełka nie. Zatem ja bym się doszukiwał problemu w siodełku i złym kęcie slotu.
Struna pusta drgajęc będzie wyrabiała sobie lekki lejek na wylocie i będzie on tym większy, im ciełsza będzie. Sę to wprawdzie wielkołci nie takie znaczne, ale są i albo wylezie to przy zmianie strun, albo nie słyszymy do momentu drastycznego pogorszenia się stanu slotu.
Założenie struny z owijkę przesunie-wydłuży długołę czynnę struny i odwrotnie przy strunie bez owijki.
Dlaczego jednak jest to problem zauważany często? - tak wynika z Waszych wpisów.
Dlaczego ustawienie mostka w klasyku jest inne niż w akustyku? i czy tutaj (oraz dlaczego) ten problem nie występuje/występuje?
Może jest coś na rzeczy i logikę, fizykę, matematykę można sobie wsadzię ?
Według mnie, to jest problem techniczny wynikajęcy ze zużycia, bo struna może byę gorszej jakołci i będzie się rozcięgaę w trakcie grania zmieniajęc wysokołę dęšłwięku, ale tuż po ustawieniu nie ma prawa samoistnie zmienię stroju w krótkim czasie!
Materiał struny+grubołę -zgoda, nawijka-zgoda , ale menzura i długołę czynna struny , to rzecz constans. Przynajmniej dla mnie wynikajęcy z tego zakres korekty jest znikomy.
Może jednak wreszcie jest czas , bo miejsce jest, aby podzielię się własnymi spostrzeżeniami na ten temat i byę może to nasze grono amatorów pomoże fachowcom w rozwikłaniu problemu?, z korzyłcię dla wszystkich mniemam.
Proponował bym jednak odnosię się merytorycznie do uwag, nawet skrajnych , bez osobistych wycieczek i złołliwołci.
Ciebie
darku to też dotyczy.
Pozdrawiam, Ryszard