Lakier alkidowo-uretanowy

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

Bryza
Posty: 8
Rejestracja: 2015-02-09, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: Bryza »

Zajmuję się gitarę Defil Julia 2 (jakby ktoł nie przeczytał mojego przywitania ;) ). Była w opłakanym stanie, więc zdarłem lakier z zamiarem położenia nowego wraz ze zmianę koloru. Gitarę zajmuję się od w sumie roku (głównie sobie leży bo czasu brak).
W wakacje na gołe drewno położyłem lakierobejcę w kolorze palisandru i przykryłem jednę cieniutełkę warstwę lakieru alkidowo-uretanowego. Jak go kupowałem to sprzedawca zarzekał się że ktoł już od niego malował takim lakierem gitarę i sobie chwalił. Przeczesałem całe forum i niestety nic nie znalazłem na ten temat. Stęd nasuwa się pytanie, czy wykołczyę gitarę tym lakierem czy znowu zedrzeę wszystko i malowaę nitrem. Dodam że jest to moje pierwsze malowanie gitary i nie mam za dużego zaplecza technicznego.

PS. wczełniej malowałem takim samym lakierem (tylko że półmat stare meble kowalskiego i wyszło całkiem ładnie przy niewielu warstwach).
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

ale ta lakierobejca... no nie wiem sam:( Na forum jest opisanych kilka technik barwienia i lakierowania gitar zarówno desek jak i pudeł - może wybierzesz któręł z nich?
pozdrowienia
Piotr
Bryza
Posty: 8
Rejestracja: 2015-02-09, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: Bryza »

Na razie jestem zbyt biedny żeby zmieniaę koncepcję. Pomaluję jak zaczęłem, pewnie zmienię w przyszłołc, jal będę miał trochę większe doświadczenie i zaplecze techniczne
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

To nie tak:-) nie ma tu żadnej zależnołci z zasobnołcię portfela. Poukładaj sobie w głowie technologię. Nie masz warsztatu, pracujesz w pokoju z małym dzieckiem i żonę ? Dostosuj technologię do cichej i niesmrodzęcej:-) masz całe spektrumrozwięzał tanich i dobrych od dajęcych się polerowaę olejów (truoil) po politurę:-) odpicuj tego defila ale nie lakierobejcę:-( pamiętaj,że ideał to wiele cieniutkich warstw szlifowanych międzywarstwowo.
pozdrowienia
Piotr
Bryza
Posty: 8
Rejestracja: 2015-02-09, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: Bryza »

To wybieram olejowanie :) Czyli teraz na nowo muszę zedrzeę lakier razem z lakierobejcę, i olejowaę zgodnie z poradnikiem tutaj?
Tylko pytanie czy w defilowej sklejce mam zatykaę pory? (wydaje mi się że sklejka nie ma porów ale wolę się upewnię ;) )
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Taki mały offtop, ale nieco w temacie.
Jest prawie niemożliwe, żeby sprzedawcy wiedzieli wszystko o wszystkich sprzedawanych produktach. Chyba, że jest to sklep wyłęcznie z lakierami, to jest wtedy szansa, że człowiek wie co sprzedaje.
Tak czy inaczej zadawanie pytał o dobór lakieru w takich sklepach nie tylko mija się z celem, ale często wpędza w problemy. Do sklepu należy iłę już uzbrojonym w wiedzę.
Bryza
Posty: 8
Rejestracja: 2015-02-09, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: Bryza »

Sklep był z różnymi farbami i lakierami i tylko tym. Teraz już wiem :) Niestety pomysł olejowania na razie spalił na panewce i będzie musiał poczekaę do lata (za to w lato może skuszę się na politurę). Niestety (w tym przypadku) sponsorem moich remontów jest tata i na razie muszę ję polakierowaę tym co mam.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

No i brawo - za znalezienie Tomkowego wpisu o olejowaniu :) To jest to.
Dodam tylko, że olej olejowi nierówny. Różnie schnę i twardnieję. Truoil jest chyba najtwardszy i daje powłokę podobnę do lakieru i bardzo ładnie daje się zapolerowaę - na wysoki połysk. Niestety jest drogi, za budeleczkę trzeba niebieski papier położyę:)

Poczytaj i pooględaj - co można z olejowania wydusię:
http://www.tdpri.com/forum/finely-finis ... apply.html
Ostatnio zmieniony 2015-02-13, 00:40 przez PiotrCh, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: TeEn »

Panowie za niebieski papierek to można 5 litrów oleju kupię o np.tu
a taka buteleczka wystarczy na ho ho. No co prawda to nie Birchwood i nie ma domieszek, ale każdemu to co lubi :)
Zawsze pracowałem takim jak wyżej i w zależnołci od przygotowania powierzchni i sposobu kładzenia wychodziło cacy.

@Bryza, bo zauważyłem, że kolega z Wro. Ja kupuję olej na Jatkach w sklepie dla plastytków.
Zdroof
Tomek
Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: TeEn »

Tak jak mówiłem ja prawie zawsze lnianym i mam wiedzę o kilku produktach olejowanych jak sie maja i jest O.K. A nie przeczę, że są lepsze - tungowego nigdy nie stosowałem. Przykład ze szkutnictwem trochę extremalny chociaż w kontekłcie informacji od Zenka_Spawacza o tym że np. "Warmoth nie daje gwarancji na swoje wyroby w wypadku zastosowania wosku czy oleju" może byę sensowny.
A ciemnienie drewna przy oleju zależy tez od drewna tu masz rację.
darek pisze:No tak , zaczęło się od lakieru a zaczepiło o oleje.
No to nas Mody przeniosą :)
Zdroof
Tomek
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: poco »

Dlaczego przeniosą? :shock: Przecież dysputa jest po linii i na bazie. Włałnie takie informacje są cenne, a nie opowiadanie o drewnianych karabinach. ;-) :-D
Jednakowoż pozostaje pytanie, czy stosowanie olejów, nawet tych "cacy lalunia" nie spowoduje istotnej zmiany w "gadaniu" drewna.
A to dlatego pytam, że przecież lutnicy nie stosuję ich do swoich instrumentów z okrełlonych powodów. Stolarze, i owszem.
Efekt wizualny jest pozytywny, bo taki musi byę, ale dalsze konsekwencje, to ..., a może zna ktoł odpowiedęšł.?
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Już wrzucałem, ale jeszcze raz - https://www.youtube.com/watch?v=EDiN9TCZkHk

bardzo wyraęšłnie widaę różnice przy prostej aplikacji. Oczywiłcie nie zmienia to faktu, że technika nakładania spowoduje, że różnice się zatrę. Jednak do wysokiego połysku stosuje się takie wykończenie, które daje się polerowaę, musi więc tworzyę odpowiednio grubę i trwałę powłokę i tu truoil wygrywa - tak się wydaje. Jak to wpływa na brzmienie? No tego to nie wiem, ale na YT jest sporo filmów, gdzie olejowane są gitary takie łmakie i inne, mandoliny, ukulela - więc jest to powszechne. Smyczkowi maję swoje jazdy, u nich dziesiętki mm na drewnie graję rolę i receptury lakierów tym bardziej. Ale gitary olejowane są powszechnie.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: Andrzej »

Mi też olej bardziej kojarzy się z tłustym podkładem kolejowym albo deskę do krojenia chabaniny niż z instrumentem . No dajcie spokój wyględ to nie wszystko , jak można wsączyę w piękny dzwonięcy kawałek suchutkiego drewna szklankę czy dwie oleju . Wiara w to że nie wpłynie to na brzmienie byłaby naiwnołcię .Cienka mgiełka jakiegokolwiek lakieru jest lepsza niż podtapianie w oleju , przecież najważniejsze żeby tylko zatkaę pory coby drewno nie reagowało na czynniki atmosferyczne .
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Ja bym tak w czambuł nie potępiał olejowania. Jak każda technika wymaga i ona odpowiedniej aplikacji:-) statystycznie więcej jest ęšłle polakierowanych chemicznie gitar niż zaolejowanych:-) lutnicy maję swoje sposoby gruntowania drewna niezależnie czy na wierzch idzie olej czy szelak to na prawdę kwestia aplikacji pierwszych warstw, pozwolenie na stwardnienie itp. Olejowanie jest tak samo szlachetnę technikę w lutnictwie jak lakier spirytusowy, są zwolennicy obydwu metod i nie mówimy o zanużaniu w kadzi z goręcym olejem:-)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Lakier alkidowo-uretanowy

Nieprzeczytany post autor: Andrzej »

PiotrCh pisze:.....i nie mówimy o zanużaniu w kadzi z goręcym olejem:-)
Czasami odnoszę takie właśnie wrażenie ,jak czytam o wykałczaniu gitar olejem ....smaruję do puki nie przestanie chłonęc , a on pije i pije jak ten materac z reklamy :-D tak to można miskę na owoce wykołczyę . Zresztę olejowanie to najprostszy , najszybszy , najtałszy sposób zabezpieczenia drewna ,politurę można i pół roku nakładaę i jednym ruchem zniweczyę , ale to już wyższa szkoła jazdy i całe życie się ludzie tego uczę .
ODPOWIEDZ