Zupełnie nie moja koncepcja gitary. Przypomina lutnię. Słowem póęšłne rocococococo.
Ale wykonanie i koncept całołci bardzo pro.
Z tego co widzę Jacku kształt to koncepcja na całe życie
I za to brawo. Twoja wejsja instrumentu i innym od tego wara .
Moje zdanie jest takie same jak popika - kształt nie dla mnie Ale instrument jest oryginalny, unikatowy wręcz. Brzmienie mi się bardzo podoba, bardzo czytelne. Jakie struny założyłeł?
Witam,na poczętek chciałbym podziękowaę kolegom z forum za natchnienie i wiedze, która na pewno poprawiła jakołę instrumentu.Co do motylków ,są wykonane z hebanu dłutem i pilnikami,struny to Ernie Ball Slinky 11 do 52.Pozdrawiam Jacol.
Ciekawie wyględa, kształt to kwestia gustu twórcy (wg mnie to cos pomiędzy XIX wieczna gitarolutnię a mandolinę) Mnie natomiast interesuje wyważenie i trzymanie się instrumentu na kolanie, jak również brzmienie z pudła. Możesz coś więcej na ten temat?
Na gitarze grałem sam ,na pewno typowa gitara jest wygodniejsza na kolanie ,ale na lutni też można graę ,wystarczy dobra wola gitarzysty ,ja daje radę.Co dobrzmienia ,jeszcze nikt na niej nie grał i brak obiektywnej opinii,mi się podoba ale jeszcze nie to ,za mało klawesynu .