Zestawy prefabrykowane

Wszystko zwięzane z lutnictwem, a nie pasujęce do innych działów

Moderator: Jan

Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Witam.
Przeszukałem forum i wiem że temat był już nieco lięšłnięty ale w zgoła innym aspekcie - można powiedzieę że etycznym.

Z uwagi na uporczywołę myłli wyszukałem w necie coś takiego

http://www.stewmac.com/Materials_and_Su ... r_Kit.html
oraz
http://luthierssupplies.com.au/product_ ... cts_id=305

Producenci zza oceanu ale zdaje się że są całkiem solidni.

Nasunęło mi sie kilka pytał
1. Czy ktoł może zna rodzimego albo europejskiego producenta podobnych zestawów.
2. Czy waszym zdaniem taki instrument pod warunkiem prawidłowego poskładania to raczej będzie sprzęt w stylu marketowym czy raczej upodabniajęcy się do najniższych modeli znanych producentów, a może z uwagi na technologię i materiały celuje jeszcze wyżej?
3. Czy ktoł może miał z takim zestawem do czynienia.
4. CENA drogo tanio czy Waszym zdaniem w sam raz do gatunków drewna i prefabrykacji?

Z góry dzięki za informacje i BłAGAM nie roztrzęsajmy tematu w aspekcie czy to jest lutnictwo czy nie (nomen omen forum lutnicze). Podchodzę do tego jak do modelarstwa gdzie przyjemnołę sprawia poskładanie modelu z pudełka jak równierz w innym przypadku skalowanie planów i wykonywanie np samolotu w skali od podstaw.
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
popik10

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Zafaj sobie pytanie. Chcesz kupię materiał, czy małego modelarza?
Jełli to pierwsze? Możesz inwestowaę. Jełli drugie, odpułę.
Każdy instrument jest taki jakim zrobił go twórca.
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: michqq »

A ja powiem tak.

Każdy ma swoje ograniczenia i swoje mocne strony.
Co może dotyczyę takich spraw jak grubołci portfela, ograniczenia lokalowe, ograniczenia w zakresie czasu który możemy przeznaczyę na hobby, poziomu onarzędziowania, osobistych zdolnołci manualnych lub ich braku, poziomu uporu, no bo różny poziom uporu jest wymagany przy różnych zamiarach, oraz uwarunkował rodzinnych, heh, tu tematu nawet nie będę rozwijał.
Niepotrzebne skrełlię potrzebne podkreslię.

"Nie siły na zamiary lecz zamiar podług sił", jak mawiał wieszcz... eee... czy może odwrotnie mawiał? No nie ważne, istota przesłania jest jasna - że zamiar i siły powinny byę ze sobę zbieżne.

Jeżeli kolega ma plan siły i ograniczenia wystarczajęce do składania ale niewystarczajęce do dłubania instrumentu od zera to zaraz go przeganiaę?

Bo co? Bo niby to rynek lutniczy Wam zepsuje łobuz jeden?
Heh.

Dedlof, powiem tak.

Dostawców jest więcej, patrzeę można nie tylko na drugę stronę oceanu, patrzeę tez można na drugi koniec eurazji.

Jest aliexpress, np:
https://www.aliexpress.com/item/FREE-SH ... 17668.html

https://www.aliexpress.com/item/Acousti ... 88392.html

https://www.aliexpress.com/item/Unfinis ... 62187.html

Kupię tam można wiele - i materiały i podzespoły i półprodukty wymagajęce różnego poziomu wkładu własnego. Jak się zdecydujesz to opisz jak poszło.
( Z tym że kupujęc w aliexpress i w ogóle w Chinach - nastaw się na brak jakichkolwiek instrukcji! )
Skrzypce â?? przyrzęd do łaskotania wnątrza ucha za pomocę tarcia kołskiego ogona o wnątrznołci barana.
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Dzieki za słowa wsparcia.
To nie jest tak że już biegnę i kupuję taki zestaw. Mam co robię i jeszcze pewnie trochę czasu minie nim zbudujemy razem mój pierwszy instrument.
Rozważania takiego zestawu chciałem sprowadzię do poziomu dyskusji akademickiej.
Mamy doskonały przykład dwóch niemalże identycznych ofert a cenowo kosmos.

Popik słusznie podnosi kwestię inwestycji w materiał...
Michqq to zupełnie nie chodzi o psucie rynku bo w życiu nie ołmielił bym się sprzedaę czegoś takiego jako instrumentu lutniczego a same materiały to ok 2500zł. A gdzie praca? Ekonomicznie to studnia bez dna...

Myłle jednak że kiedy juz naprawie moję yamahę za 50zł, przelakieruję ze dwa umarłe defile po 20zł sztuka i może jeszcze coś ciekawego po drodze załapię, to wtedy stanę przed dylematem.

Budowaę od podstaw, czy daę sobie jeszcze jedno zadanie na rozgrzewkę i poskładaę najlepiej jak się da takiego np chiłczyka.
Mam miękkie serce i pewnie zaraz pobiegłbym do szkoły muzycznej podpytac o biednego zdolnego ucznia który zasługuje na prezent od podrabianego lutnika...
I tutaj własnie było moje pytanie o poziom tych setów, bo może raz na rok w lidlu sprzedaję po 100zł dokładnie takie same gitary tylko juz poskladane?
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: michqq »

Widzisz, ja też się zastanawiam nad zrobieniem instrumentu z "kita" tyle że smyczkowego, i jakbycitopowiedzieę, chyba słusznie podchodzisz jak do modelarstwa i ja też to podobnie widzę.
Ja myłlę że modele takie jak ludzie składaję to można kupię już złożone za podobny pieniędz. W Lidlu kupisz instrument złożony z podzespołów chiłskich - linka ci podałem i cenę sobie zobacz.

Frajda jest jednak w tym składaniu.
:-)

Każdy ma inny ten poziom frajdy zwięzanej z lutnictwem, no ale skoro są tutaj ludzie którzy "zrobili gitarę" przy czym czasem niekiedy jest to elektryczna solid body z kupnę gotowę elektronikę i kupnym całym gotowym gryfem... zaraz... eee... i nikt tu na nich nie krzyczy?
Ejże no... ;-)

Czy lutnictwo jest wtedy jak sam zetnę jawor i łwierk, oraz sam zabiję barana żeby z flaków zrobię struny? ;-)
Skrzypce â?? przyrzęd do łaskotania wnątrza ucha za pomocę tarcia kołskiego ogona o wnątrznołci barana.
popik10

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

W mojej wypowiedzi zupełnie nie o to chodziło.
A przynajmniej nie to miałem na myłli.
Każdy z tych zestawów wymaga pracy. Jełli to ma zagraę.
Te zestawy to bardzo mocno wstępnie przygotowany materiał.
O jakołci nie piszę. Chodziło mi o to że jełli ktoł to kupi, poskleja i myłli że będzie miał piękne grajęcy instrument to się myli.
Cała zabawa z drewnem zaczyna się po rozpakowaniu paczki i stwierdzeniu np. że płyta ma 6 mm.
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

"Chodziło mi o to że jełli ktoł to kupi, poskleja i myłli że będzie miał piękne grajęcy instrument to się myli.
Cała zabawa z drewnem zaczyna się po rozpakowaniu paczki i stwierdzeniu np. że płyta ma 6 mm."



I to jest merytoryczna odpowiedęšł.
Czyli w przypadku takiego zestawu można poęwiczyę klejenie lakierowanie szlifowanie, pracę ze łciskami i innymi narzędziami... to trochę drogo w przypadku amerykałskich setów. Te chiłskie juz bardziej.
MOęšłĽE ZAZNACZAM MOęšłĽE. Próby na czymł takim pozwolę uniknęę paru poważnych błędów i zniszczenia prawdziwie cennego drewna lutniczego.

Mam takie podejscie wynikajęce trochę z mojej pracy gdzie w oka mgnieniu można zniszczyę materiały o wartosci kilku tysięcy zł i wiele godzin pracy, rozwiazaniem na to są prowizoria aż do uzyskania pewnołci że koncepcja jest ok i techniczne temat dopracowany.

Dzieki za opinie.
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
Awatar użytkownika
Jacek A. R.
Posty: 330
Rejestracja: 2015-10-17, 08:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: Jacek A. R. »

Jełli chodzi o gitary nieprecyzyjnie zwane klasycznymi, to ...klejenie lakierowanie szlifowanie...nie jest decydujęce. Decyduje o wartołciach dęšłwiękowych odpowiednie "dostrojenie" ożebrowania oraz co według wielu najważniejsze - odpowiednie dostrojenie płyty głównej. Takie dostrojenie wykonuje się przed nadanie odpowiednich profili i grubołci (ożebrowanie) oraz nadanie odpowiednich grubołci/przecienieł płycie głównej w odpowiednich miejscach.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Rozumiem, że koledzy chcę wykonaę model gitary i model skrzypiec? Jełli tak - to kity są najlepszym rozwięzaniem, jeszcze jak z chiłskiego allegro przyjdę to satysfakcja murowana;)
pozdrowienia
Piotr
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Piotrze!
Chyba nie da się tego lepiej ujęę.
Zestawy modelarskie w skali 1:1
Tak realistyczne że wydaję nawet dęšłwięki...
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

No wiadomo, że wydaję, to w sumie modele instrumentów więc muszę wydawaę. Możliwe, że nawet dadzę się nastroię więc i piosenkę się na tym zagra.
https://www.youtube.com/watch?v=wEY96oJ5jco
pozdrowienia
Piotr
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: michqq »

Lutnictwo to nie pierwsza dziedzina sztuki którę dotknęł podobmy problem.

W XIX wieku modne było malarstwo pejzażowe.
Pojawił się jednak pewien wynalazek, groęšłny zarówno dla artystów jak i chałturników, w postaci fotografii czarnobiałej.
Otóż, pierwszym etapem wykonywania pejzażu był szkic, i aby go wykonac należało umieę. Na szkic szły kolory.
Fotografia czarnobiała pozwalała na zautomatyzowane wykonanie podmalówki czytam szkicu, który następnie kolorowano. Uzyskana podkolorowana fotografia nie była traktowana jako uczciwy artystycznie wykonany pejzaż.

Oczywiłcie, technika ta przyniosła ogromne problemy natury etycznej.
Rozmaici "niedoartyłci", którzy nie dali by sobie rady normalnymi technikami - nagle uzyskali możliwołę oszukiwania.
Uznani artyłci także niekiedy wpadali w pułapkę zmian i przechodzili, w tajemnicy przed kolegami, na podkolorowywanie fotografii.
Ci którzy się brzydzili niekiedy wypadali z interesu wymieniani przez tych którzy się nie brzydzili.

Tak więc, Dedlof, wyobraęšłsobie że my ze swoimi pytaniami o kity na forum lutniczym jestełmy niby dwaj cwaniacy, którzy wpadłszy do dziewiętnastowiecznej kawiarni pełnej artystów malarzy, bezczelnie puszczajęc oczko przez monokl, pytaję się gdzie tu można dostaę dobre zdjęcia widoczków, do podmalowania, bo panowie artyłci na pewno wiedzę, co nie?.
:mrgreen:


( http://aiersimusic.en.made-in-china.com ... -Kits.html )
Skrzypce â?? przyrzęd do łaskotania wnątrza ucha za pomocę tarcia kołskiego ogona o wnątrznołci barana.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Czuj się swobodnie, jak w domu :D
https://www.youtube.com/watch?v=1VGv_elHhDg
pozdrowienia
Piotr
michqq
Posty: 582
Rejestracja: 2017-04-04, 20:57

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: michqq »

PiotrCh pisze:Czuj się swobodnie, jak w domu :D
W imieniu swoim i kolegi dziękuję.

Aby jednak nie było tak pięknie:
Dzisiaj mamy 2017 rok, a nie dziewiętnasty wiek i podejłcie do tych pejzażyków o których mowa w przykładzie... się nam zmieniło.

Kupujęc społród tanich chałturzonych w XIX wieku pejzażyków DZIł, po stupindziesięciu latach od, przekonamy się że współczełnie to taki pejzażyk klasy chałturka jest ceniony na podobnym poziomie niezależnie od tego czy na podkładowej tekturce zrobiono wtenczas podmalówkę ręcznie czy też fotograficznie.

Tak więc wiek-półtora póęšłniej, ocena takiej pracy może byę inna.

I teraz sedno.

Współczesne skrzypce lutnicze maję te pięędziesiętparę (czy iletam) podzespołów drewnianych spasowanych razem.

To teraz quiz:

Ile z nich i które mogę byę tłuczone na cnc i tylko dopasowane przez lutnika do całołciowego Dzieła, żeby skrzypce były nadal lutnicze?
(a) Zero?
(b) Siedem? (cztery kołki, guzik, strunocięg i mostek)
(c) Dziesięę? (cztery kołki, guzik, strunocięg, mostek, prożek górny, dolny, podstrunnica)
(d) Kilkanałcie? (cztery kołki, guzik, strunocięg, mostek, prożek górny, dolny, podstrunnica, żyłka gotowa)
(e) DwaDziełcia? (cztery kołki, guzik, strunocięg, mostek, prożek górny, dolny, podstrunnica, żyłka, elementy "kerflingu")
(f) Więcej? (Gotowa szyjka? Gotowe boczki?)

Aha?

I pytanie pomocnicze:
- A jakę odpowiedęšłna ten temat uzyskamy za stopięędziesięt lat? Tę samę czy innę?

Pytanie pomocnicze numer dwa:
- Czy za stopięędziesięt lat pojawię się czy nie pojawię nowe kryteria "bycia instrumentem lutniczym" na przykład czy w przyszłołci inaczej zostanę ocenione i wycenione elementy które były wykonane na cnc fizycznie stojęcym w pracowni lutnika a inaczej zostanę ocenione elementy pochodzęce z zewnętrz?

- Czy na ten przykład indywidualnie zaprojektowana przez lutnika i jednorazowo wyrżnięta na cnc podstrunnica ze zdobieniami albo strunocięg, niepowtarzalne, jedyny egzemplarz zrobiony w jego zakładzie, ale na cnc, będę miały inny status niż wyrżnięte przez chiłczyków elementy przemysłowe?

Konia z rzędem temu kto odpowie.

W przykładowej dziewiętnastowiecznej kawiarni artystówmalarzy nikt by nie uwierzył że kiedyś ta pogardzana FOTOGRAFIA będzie uważana za dziedzinę sztuki.

Bardzo wiele zależy od umowy społecznej.
8-)
Skrzypce â?? przyrzęd do łaskotania wnątrza ucha za pomocę tarcia kołskiego ogona o wnątrznołci barana.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zestawy prefabrykowane

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Każdy robi tak jak uważa, że powinien. Dziewczyna z podlinkowanego filmu z pewnołcię miała adekwatnę porcję szczęłcia po ukołczeniu swojego instrumentu - ja się z tego nie łmieję, każdy robi zgodnie z własnymi umiejętnołciami i ambicjami. ęšłĽyczę tego samego. Co do obiektywnej oceny, no cóż, nie wiedziałbym jak porównaę jej instrument z instrumentem Erica DeVine, ciężko by mi było okrełlię kryteria, żeby można było sensownie porównywaę. Ale może za 100 lat będę one porównywalne - jak sugerujesz.
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ