sczmur pisze:Czy 350zł za mahoł na 1 gitare 6%wilgotnołci do drogo czy tanio? I czy się nadaje na elektryka cała z mahoniu(gitara ma graę też solówki)
Co do drugiego pytania. JAK najbardziej ! Jeżeli już mowa o graniu solowym to tylko spójrz na wyłcigówki Ibaneza, czy mosiężny killery brzmieniowy PRS'a czy Gibsona. Wszystko idzie z mahoniowej dechy. Wiele zależy od przetworników ale z takę dechę można wiele zwojowaę. Pozdrawiam !
coo??? 1,55 m3 ??? pogielo ? jakby ktos mial za 350 te poltora m3 i to tak zasuszonego, od razu bym brał xD chyba sie walnales w obliczeniach, bo az tyle nie potrzeba ;p chyba ze zle mowie, ze deska o grubosci 5 cm, szerokosci 50 i dlugosci 100 ma objetosc 1/40 m3 ?
ktos gdzies mial w jakims watku wzmianke o cenie kupowanego mahoniu, hmm nie jestem w stanie ocenic... no jak na moje to albo standartowa cena albo troche wysoka... ale pewnie sie myle;p
w dlh kupiłem deskę z której miałem materiał na 2 wiosła i cena była koło 200 zł.
Nie daję tylko gwarancji co do wilgotnołci, chyba było koło 12%
I nie była to Araputanga dedykowana dla gibsona.
Ja właśnie kupowałem długę, ale przecięli mi ję na dwa kawałki.
Miała coś koło 2,7 o ile dobrze pamiętam.
Ale maja różnej długołci tarcicę, jedziesz i wybierasz
Pozdro
Ten człowiek czasami sprzedaje na allegro jakieł drewienka do gitar.Ten mahoł za 350pln to podejrzewam że też od niego,bo ostatnio właśnie w takiej cenie wystawiał kawałek mahoniu sapelli.Jest z mojego miasta i jak ktoł będzie miał potrzebę,to mogę do niego się przejłę obadaę jakie jeszcze ma drewno,bo na pewno ma tego więcej niż wystawia na allegro. http://www.allegro.pl/item1023695979_ko ... esion.html