Viola Guitar

[PiotrCh]

Czełę,
gitara skołczona. Oczywiłcie ma swoje mankamenty, które będę niwelował przy okazji zmiany strun:)
Gitara zbudowana z:

jawor (korpus + top)
czerełnia (gryf)
amazaque (podstrunnica)
lakier: skrzypcowy (gryf), olej dułski (korpus)
barwienie: herbata, kawa, herbata z kurkumę.
osprzęt: Gibson 490, reszta również przyzwoita (Grover, Gotoh...)
menzura: 24'' 24 progi.
Nie ma wkręconego wieszaka - ale jak będzie potrzebny - to czeka sobie. Miejsce przykręcenia to tył korpusu na wysokołci gniazda gryfu.

Wiem, że design nie dla każdego, ale tak mi się uwidziało:)

[PiotrCh]

Miło mi

[DR4MA]

Tył jest przepiękny. Przód mi się gryzie bo to nie ta ilołę strun, pickup itp. ale patrzęc od tyłu aż mam ochotę pomacaę.

[wacek627]

Ale numer dobry pomysł podoba mi się ,ale jak się na tym gra.

[Paramonov]

ładne sklepienie szkoda że to nie skrzypce.

[Ravendeth]

Pięknołę, co tu dużo gadaę. Estetycznie uczta, więc ciekawi tylko wygoda gry no i same próbki dęšłwiękowe.

[popik10]

Bardzo ładna
Mnie też się podoba
Jak się trzyma na nodze?
Oczywiłcie poza tym że ładna to mam dwie niespójnołci. Główka (wiem że o tym była mowa) i pokrywa potencjometrów.
Trochę jak by z innej bajki.

[PiotrCh]

Czemu szkoda, że to nie skrzypce?

Wbrew pozorom, gra się na niej tak samo jak na każdej gitarze. Jest wygodna. Jełli ktoł ma nóżkę jak modelka - to już w ogóle super, ale na każdej innej wygodnie się opiera. Nie wiem jak z grę na stojęco, nie gram na stojęco, ale jak przykręcę wieszak to się dowiem.

Brzmi ciekawie - przynajmniej dla mnie. Do tej pory gustowałem w długiej menzurze i singlach. Tu jest inaczej. Wszędzie blisko, a brzmienie równe i długie - zwłaszcza w łrodkowym pałmie. Po skręceniu tone - fajne jazzowe brzmienie.

Piotr - główka była problematyczna... to jednak jest gitara. Starałem się estetykę tonalnę i jaworem falistym na topie (4 mm) pozostaę w klimacie. Z płytki muszę byę zadowolony choę to było również trudne do przełknięcia. Za wszelkę cenę ratowałem tył - wyszło jak wyszło

[poco]

No i o!
Ale mam zapytowywanie zwięzane z trzymaniem stroju, czyli menzurę, bo zwykle aku- i ele- maję podparcie na mostku inne, a tu raczej w wersji klasycznej, pomimo, że mostek jazzowy,raczej.
Pozdrawiam, Ryszard

[michqq]

Piekna sztuka!
Kiedy pisałeł o skrzypcopodobnej gitarze to ja osobiłcie spodzewałem się (symbolicznego, narysowanego na czarno) z jednego efa.

W tej chwili nie ma on sensu, graficznie to jest zakomponowanie dobrze, mówię: spodziewałem się na podstawie opisu.

pokrywa potencjometrów.
Trochę jak by z innej bajki.

Pomyłlmy...
Skrzypce często maję od strony wierzchu takę "czarnę plamę" w sensie że maję przykręcony podbródek, których jest kilka rodzajów.
Jeżeli potrzebna jest pokrywa elektroniki to myłlę że teoretycznie możnaby też zrobię czarnę/bręzowę (a może z amazaque, jak podstrunnica) pokrywę o kształtach nawięzujęcych do podbródka skrzypcowego?

Tak głołno myłlę...

[DR4MA]

ja bym właśnie prędzej jakieł ciemne drewno wkomponował na zasadzie elfa jak w ibanezie gilberta

[popik10]

Panowie...
Piotr już to skołczył i rzecz się dokonała.
Myłlę że nie ma co go usilnie namawiaę na przeróbki.
Ja wspomniałem tylko rzeczy które w mojej opinii troszeczkę "odstaję".
Ale to tylko moja jednostkowa opinia.

[PiotrCh]

Cieszy mnie każda opinia, a zwłaszcza zbieżna z moję Ja dokładnie podzielam Wasze zdanie co do klapki - to ewidentne węskie gardło tego designu. Rozważam wpuszczenie jej w korpus i dopolerowanie do kształtu sklepienia w tym miejscu - teraz jest po prostu docięgnięta wkrętami. Rozważam też przeprofilowanie szyjki gryfu - to są bezbolesne zabiegi i spokojnie do wykonania w jedno popołudnie - włęcznie z lakierem i olejem. Ale to są te bolęczki, które zasygnalizowałem w pierwszym w drugim zdaniu tego wętku - ruszę je przy zmianie strun - jak się już nacieszę

[PiotrCh]

No i dojrzało. Gitara do przerobienia. Po latach wkurza mnie w niej wiele, ale wszystko do zrobienia. Będzie nowa podstrunnica, nowe przejłcie gryf/korpus, gryf/główka. Nie będzie już tej fatalnej płytki pod potencjometry. Będzie most TOM. I będzie - fretless. To jest gitara, po którę sięgam nieczęsto (bo stratowo telecasterowy jestem). I mam wizję, żeby czasem pomiauczeę glissanda. Już podstrunnica odklejona, już przeorany tył na połęczeniu z korpusem, już olej zeskrobany. Idzie nowe.

[SebastianL]

Jak zwykle prosimy o zdjęcia z prac. Cóż to za przyjemnołę, oględaę tylko gotowe...?

Swoję drogę, ładne skrzypce wyszły. Nie widziałem wczełniej tego wętku, muszę poszperaę czasem głębiej w forum.

Pytanie, drewniany mostek był przyklejony czy oparty o wierzch?