Witam. Mam ogromny dylemat z moim Epiphonem Les Paulem.
Gitara upadła na główkę, po wypięiu się z paska. Uddałam do sklepu, bo od siodełka szło pęknięcie (i był spory odprysk na główce). Wczoraj ję odebrałam, siadłam w domu do gry i szlag mnie trafił. Po drugiej stronie, od mojej strony cięgnie się kolejna rysa/pęknięcie od siodełka. Wyczuwam to pod paznokciem, ale nie wiem czy to lutnik coś zepsuł przy malowaniu czy teraz ujawnilo się drugie pęknięcie. Chciałam wymienię struny i wyregulowaę pręt (poluzowaę) i boje się, że przy nacięganiu strun może to dalej polecieę. Da się jakoł okrełlię, czy to tylko rysa w lakierze? Dałam już sporo za jedna naprawę, bez sensu żebym teraz dała drugi raz tyle. Poradzicie coś? Zdjęcie mogę dodaę wieczorem.
REGULAMIN !!!
Pąkniecie lakieru, czy drewna? Jak rozpoznaą?
Moderator: poco