W egzemplarzu który posiadam zrobiłem takę kieszeł ze łwierku, to do czego dokleiłem kieszeł było ze łwierku lub sosny.
Trochę poprawiło dęšłwięk, następnie zrobiłem mostek z litej kołci, następnie przerobiłem strunocięg z oryginalnego który ważył dosyę dużo i zawierał nawet sprężynkę i coś co przypominało odważnik na taki minimalistyczny jak do akustyków. Przypomniało mi się wtedy że w póęšłnym Plejstocenie z którego pochodzę czyli w poprzednim tysięcleciu w sklepie muzycznym Pan jeden mi tłumaczył, że Defil robi takie strunocięgi bo w gitarach elektrycznych likwiduję one zbyt długie wybrzmiewanie pudła, bo w gitarach elektrycznych powoduje to coś w rodzaju echa co jest niemile widziane, i że choę nie jest to elektryk to każdy "obecnie" robi z gitary elektryka , więc od razu to ułatwiaję dajęc taki jak do elektryka, i że nie mogę od razu daę wszystkiego bo w planie tego nie było itp itd.
Jak odpaliłem przerobiony strunocięg z mostkiem z litej kołci to jest dęšłwiękowo dobrze, a sustain długi. Pozostało wstawię pręt, i choę tego nie robiłem strachu nie czuję, myłlę też czy w instrumencie który mam ,nie zmienię boczków, bo choę je skleiłem bo były popękane wzdłuż, grubołę boczków to 7cm, a gdyby było 10 lub 11 to byłby prawdziwy akustyk. Niestety nie podoba mi się klej który wystaje spod kerfingu, jest taki jak klej żelatynowy i boję się że sklejka tego rozklejania by nie przeżyła. Pytam dlatego czy to możliwe że wtedy stosowano klej żelatynowy w fabryce Defil? Może jednak coś łatwiej rozklejalnego?Przez efe kamerki ani aparatu nie zmieszczę dlatego zdjęcia wnętrza brak.
óóóóóó
Trafiłem przypadkiem na zdjęcie gitary z bokiem "kombinowanym" coś takiego byę może dałoby się zrobię z defilem jazzem,
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anz ... 3-240-7656
gdyby bok oddzielię od topu i zrobię go (bok) w dwóch lub trzech kawałkach i jeszcze poprzeplataę go z szerokim bindingiem (zakładam , że pod tym jest jeszcze dodatkowe drewno) to mogłoby coś ciekawego wyjłę brzmieniowo.
óóóóóóóóóóóóóóó
Gdybym lubił Francję to byłbym Frankofilem, a ponieważ polubiłem tego Defila to chyba jestem poczętkujęcym "Defilofilem"
nie chciałbym dokonaę rzezi na grajęcym instrumencie , dlatego pytam o ten klej.
Pozdrawiam, Andrzej
P.S. Po iluł tam miesięcach grania powróciłem do regulowanego mostka który był na wczełniejszym wyposażeniu gitary.
Kołciany-lity mostek przy dynamicznych utworach powoduje nadmiar sustainu. Przy wolnych balladach etc ten kołciany zdaje się nawet lepszy, sąk w tym ,że lubię szybkie kawałki, dlatego używam stary drewniany z metalowę wstawkę.
Po jakimł czasie znowu mam kołciany, bo brzmi lepiej.