Reverse Tension Bridge
Moderator: Jan
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Reverse Tension Bridge
Spotkałem ciekawe rozwięzanie ratunkowe dla osób którym " top przed mostkiem się marszczy", często można spotkaę awaryjne równoczesne zakładanie strunocięgu na kołcu pudła i wykorzystywanie dotychczasowego mostka . RTB jednak jest rozwięzaniem permanentnym i choę idea i zasady są takie same w obu przypadkach, to RTB akceptuje krótsze struny.
http://www.rtguitar.com/reverse-tension-bridge/
Nie miałoby sensu stosowaę w nowobudowanych instrumentach, ale w reperowanych ma to swoje zalety.
http://www.rtguitar.com/reverse-tension-bridge/
Nie miałoby sensu stosowaę w nowobudowanych instrumentach, ale w reperowanych ma to swoje zalety.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Reverse Tension Bridge
Ciekawe i proste z punktu widzenia mechaniki rozwięzanie.
Pozdrawiam Janek
Re: Reverse Tension Bridge
Wcale to nie takie proste. Wprowadza naprężenia odcięgajęce i dociskajęce mostek, no i ważna rzecz - regulacja nacięgu. Zmienia jak myłlę mocno pracę płyty wierzchniej. A w zasadzie belkowania.
Jakił pomysł to jest. Ale czy dobry to nie wiem. Pewno nic nie zastępi układu który był projektowany.
Jakił pomysł to jest. Ale czy dobry to nie wiem. Pewno nic nie zastępi układu który był projektowany.
Re: Reverse Tension Bridge
Albo ęšłle widzę, albo coś jest nie tak z mojego punktu widzenia. Dlaczego. Otóż widzę ,że są jakby dwa "obwody", jeden stanowię struny normalne, rozpięte pomiędzy mostek i główkę, a drugi - mostek i tył gitary, przy czym oba przewleczone przez top przez niezależne otwory. Jak dla mnie, to nie jest takie oczywiste i trochę zegarek z wodotryskiem. Tam się robi spory węzeł gordyjski z układem sił nie za bardzo dajęcy się kontrolowaę. Ale, może to i działa. Trudno ocenię na odległołę i to na podstawie w sumie dwóch zdjęę.
Pozdrawiam, Ryszard
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Reverse Tension Bridge
coś Rysiu napisałeł i w sumie zupełnie nic
hahaha. Jak dl;a mnie ohydnie to wyględa i juz sobie wyobrażam jak te druciki rezonuję.

- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Reverse Tension Bridge
Ryszard byę może chwilowo ma niesprzyjajęce warunki do pracy?
https://www.onet.pl/informacje/radiolod ... v,30bc1058
jak w owadzim hałasie się skupię? Ja mam w okolicy wiele gniazd jerzyków i komarów jakby mniej...
Radomsko first to fight.
https://www.onet.pl/informacje/radiolod ... v,30bc1058
jak w owadzim hałasie się skupię? Ja mam w okolicy wiele gniazd jerzyków i komarów jakby mniej...

Radomsko first to fight.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Reverse Tension Bridge
Napisałem o tym, co moje kaprawe oczęta widzę na jednej stronie i 2 zdjęciach. Chyba, że coś nie umiem otworzyę dalej. Z mojego oględu, to jest tak, jakby ktoł zrobił pętlę opasujęcę mostek jednym kawałkiem drutu od główki do tyłu gitary i w ten sposób posadowił mostek. Na dodatek nacięg jest z obu stron. coś przeoczyłem ?
Pozdrawiam, Ryszard
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
- Waldzither9
- Posty: 1173
- Rejestracja: 2018-04-18, 23:05
Re: Reverse Tension Bridge
Nikt z nas tego nie dołwiadczył, mogę byę jakieł wady tego rozwięzania i możesz mieę rację.
To rozwięzanie jest bardzo proste, tak naprawdę widziałem je ,ale w wersji "na jednych strunach" co wymaga tylko dodatkowego strunocięgu, za to bez regulacji "za mostkiem". Stosuję to zdesperowani którym "marszczy się płyta za/przed mostkiem" oczywiłcie najlepiej zmienię belkowanie, ale jak top cieniutki to ww rozwięzanie może pomóc. Swoję drogę ktoł to opatentował widocznie sądzi że kasa się zwróci. Na forum już było coś o takich gnęcych się płytach, tam mogłoby to pomóc.
A co do komarów, to są wszędzie, tak sobie tylko wyobrażałem jak przecinasz tego klona na pile w ogródku, a komary tnę w karczycho i lecę w oko.
To rozwięzanie jest bardzo proste, tak naprawdę widziałem je ,ale w wersji "na jednych strunach" co wymaga tylko dodatkowego strunocięgu, za to bez regulacji "za mostkiem". Stosuję to zdesperowani którym "marszczy się płyta za/przed mostkiem" oczywiłcie najlepiej zmienię belkowanie, ale jak top cieniutki to ww rozwięzanie może pomóc. Swoję drogę ktoł to opatentował widocznie sądzi że kasa się zwróci. Na forum już było coś o takich gnęcych się płytach, tam mogłoby to pomóc.
A co do komarów, to są wszędzie, tak sobie tylko wyobrażałem jak przecinasz tego klona na pile w ogródku, a komary tnę w karczycho i lecę w oko.
Pozdrawiam Andrzej
Re: Reverse Tension Bridge
Waldzi. Jeżeli rznę. to pod dachem, co nie znaczy, że mniej komarów się plęcze, zwłaszcza, że obok mam oczko wodne.
Rozwięzanie chronione patentem, ale między nami mówięc ja go nie widzę w praktyce. Trochę to przypomina strunocięg archtopa, tylko w innym miejscu zakotwiony.
Swoję drogę, to jestem ciekawy, jak zabrzmiała by ta gitara z mostkiem ruchomym, zamiast stałego.
Pozdrawiam, Ryszard

Swoję drogę, to jestem ciekawy, jak zabrzmiała by ta gitara z mostkiem ruchomym, zamiast stałego.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Reverse Tension Bridge
Co do możliwołci rezonowania, to te dodatkowe struny da się pewnie stroię, więc pewnie dałoby się zapobiec rezonansowi, jakby je nastroię do jakiegoł tonu pomiędzy dwoma włałciwymi. Mamy więc 12 strun zamiast 6 do strojenia, a w gitarze 12-strunowej byłoby ich 18 
