Belki rzeąšłŸbione wraz z płytą

[PiotrCh]

Czy ktoł z kolegów ma swoje zdanie na team takiego rozwięzania?

http://www.mccarthystringedinstruments. ... age12.html

Nie ukrywam, kuszęce. Inaczej to całe drewno idzie w wiór.

[Jan]

Z tego co wiem to robi tak się w skrzypcach i widziałem takie belkowanie na necie właśnie w skrzypkach. Nie mam pojęcia jak to wpływa na dęšłwięk ale przy takim rozwięzaniu nakład pracy jest ogromny w porównaniu z klejonymi belkami, nie można dodatkowo nadaę naprężenia które powoduje doginana i dociskana belka. W skrzypcach ponoę belki się wymienia gdy skrzypce tracę dęšłwięk. Ja bym sobie odpułcił chyba, że ktoł ma jakieł dwa egzemplarze porównawcze gdzie w jednym jest doklejane belkowanie a w drugim kształtowane z płyty i jest znaczęca korzyłę drugiego rozwięzania w jakołci dęšłwięku.

Edit: jak dowiedziałem się od naszego kolegi który dużo więcej wie w temacie budowy skrzypiec takie rozwięzanie w skrzypcach było stosowane przez wiejskich dłubaczy z braku odpowiedniej wiedzy na temat budowy instrumentu.

Edit: jak sądzę tego typu rozwięzanie w archtopach ktoł zastosował by pominęę etap formowania i klejenia belek do płyty, pewnie takie płyty wykonuje się na CNC przy okazji zaoszczędzajęc czas i materiał. Tak, że wydaje się to raczej wyrachowanym obliczeniem fabryki produkujęcej gitary niż praktykę lutniczę majęcę polepszyę walory dęšłwiękowe instrumentu.

[waldek]

Zgadzam się z Janem, wyględa na to że głównym powodem zastosowania takiego rozwięzania jest oszczędnołę czasu. Jest opis teoretyczny dotyczęcy brzmienia, a brakuje opisu potencjalnych problemów strukturalnych które taka konstrukcja powoduje

[PiotrCh]

W przypadku, gdy płytę wybiera frez sterowany komputerem - faktycznie jest to oszczędnołę czasu - ale i materiału, wykorzystuje się materiał "pierwotnie" przeznaczony na straty. W przypadku ręcznej techniki wybierania, tu też wydaje mi się, że metoda jest szybsza bo unikamy wykonania belki, dopasowania jej krzywizny do krzywizny płyty, klejenia. Więc w każdym wariancie zyskujemy czas i materiał.

[SebastianL]

Mi się wydaje że takie garby maję mniejszę sztywnołę niż doklejone belki, gdyż nie są one równoległe względem słoi. Nie wykorzystuje się więc w takim rozwięzaniu całego potencjału drewna. Przypomina mi to frezowanie gryfu z jednego kawałku drewna, którego główka jest bardziej wrażliwa na łamanie niż doklejana.

[PiotrCh]

W gryfie z jednego kawałka w przejłciu główki w szyjkę siły działaję bardzo niekorzystnie. Występuje silne zginanie, a więc naprężenia normalne, które dężę do rozerwania włókien, które nie dołę, że zostały wystawione na te siły to jeszcze są krótkie z racji geometrii gryfu.

Tutaj faktycznie włókna będę krótsze (bo belki biegnę pod kętem do kierunku włókien), ale są wcięż dobrze ustawione na dzianie sił wewnętrznych. Więc nie będzie to tak podatne na pękanie jak w przypadku główek w rzeęšłbionych bez sklejania gryfach.

Sztywnołę na naginanie takiej belki można podniełę zwiększajęc ich wysokołę. można poszerzyę ich podstawę i jeszcze na inne sposoby. Gitary, które zalinkowałem w tym wętku są raczej lepsze niż gorsze, brzmię też całkiem fajnie... no sam już nie wiem.

[Jan]

Zrobisz jak będziesz chciał ja bym nie robił takiej belki. Nie przekonuje mnie, że praca będzie szybsza przy takiej belce ja sądzę, że będzie znacznie więcej pracy a komfort wybierania materiału przy tworzeniu sklepienia jest żaden bo belka cięgle przeszkadza przy pracy narzędziami i spowalnia ruchy. Oględałem filmy jak wklejaję belkę do archtopów i ona jest specjalnie tak wycięta by trzeba ję było docisnęę żeby pasowała i dała się przykleię. Wiemy po co, po to by wywołaę dodatkowe naprężenia (Prof. Skalmierski) a przy belce rzeęšłbionej z topu pozbawiamy się takiej możliwołci.

[PiotrCh]

Janek - masz rację. Nie wchodzę w to:)
Dziękuję kolegom za wiaderko wody.

[Jan]

To dobrze zwłaszcza, że belki na top już wycięte